Autodestrukcja w czystej postaci. Za wszelką cenę, nie bacząc na konsekwencje. Kult piękna ciała, a nie duszy. O zgrozo, niech będzie to ostrzeżenie
Film "Substancja" jest brutalną ilustracją autodestrukcji wynikającej z podporządkowania się kultowi powierzchowności. W tym zjawisku ujawnia się tragiczna dychotomia między cielesnością a wewnętrznym bytem – człowiek zatracony w iluzji fizycznej doskonałości, nieuchronnie oddala się od swojej duchowej istoty, prowadząc do destrukcji zarówno umysłu, jak i duszy. Film stanowi filozoficzne ostrzeżenie przed konsekwencjami, jakie niesie bezrefleksyjna pogoń za zewnętrznym ideałem.