Substancja

The Substance
2024
6,7 102 tys. ocen
6,7 10 1 101911
8,0 79 krytyków
Substancja
powrót do forum filmu Substancja

Starzejąca się gwiazda kina i telewizji, nie mogąc pogodzić się z przemijaniem, poddaje się ekstremalnej kuracji odmładzającej.
Jednak zachłanność i pragnienie miłości tłumów doprowadza do tragedii.

Rzadko zdarza się horror który porusza tak wiele tematów i daje do myślenia na długo po seansie.
Film pokazuje psychikę i oczekiwania osoby żyjącej w świetle reflektorów.
Dla której jedynym sensem istnienia jest blichtr.
Która tak naprawdę nienawidzi samej siebie.
Przesłanie filmu każdy może odczytać po swojemu. Dla mnie film jest o tym, że ludzie wymagają piękna i młodości, a gdy ktoś próbuje doścignąć tych ideałów każdym środkiem, uznany zostaje za potwora.
Drugim ważnym przesłaniem jest szanowanie i kochanie siebie samego.

Film, jak żaden do tej pory, łączy skrajności w pokazywaniu ciała.
Z jednej strony jesteśmy bombardowani, młodymi, soczystymi pośladkami i idealną cerą. Z drugiej strony zalewa nas brzydota rozpadających się, starych ciał lub obrzydliwie pokazana konsumpcja.

Największą zaletą filmu jest fabuła i pomysł. Można w niej pokazać psychikę, mocne i słabe strony charakteru, pomyśleć o sensie życia.
Daje także wielkie pole do popisu dla aktorów, tu głównie genialnych aktorek.
To nie jest horror który normalnie straszy, raczej przeraża podjętymi decyzjami bohaterki. A poza tym to body horror, który wielu doprowadzi do mdłości ukazując deformacje i rozkład.

Jeśli chodzi o wady to dla mnie jest nią duża umowność filmu:
Nic nie dowiadujemy się o substancji ani o organizacji ją produkującej.
Nie wiadomo dlaczego główna bohaterka nie jest młodszą wersją siebie ( można się domyślić, że film byłby za drogi z powodu efektów specjalnych :)
Ostatnim zgrzytem jest zbyt długa końcówka, tak przesadzona, że zaburza powagę wcześniejszych wydarzeń i kieruje film w stronę baśni gore.

Substancja to jeden z najlepszych horrorów roku, a na pewno najoryginalniejszy horror ostatnich lat.

W uproszczeniu można opisać go jako mieszankę filmów "Ze śmiercią jej do twarzy" i "Mucha" w bardziej ekstremalnej wersji.