Cóż... Jeśli chodzi o sczerość to film rewelacyjny niestety nie jest. Zaczyna się trochę nijak, a później przez większą część czasu pędzi według schematów holywoodzkich. Osobiście uważam, że wszystkim nudzi się już filmowy temat wojny nuklearnej pomiędzy USA i Rosją, zwłaszcza ze te wyobrażenia są strasznie patetyczne.
Efektów specjalnych i szybkiej akcji w filmie nie brakuje.. ale niestety to już nie jest mu w stanie pomóc. Sam temat jest skazany na niepowodzenie. Do tego jeszcze Ryan. To nazwisko mi się z czymś kojarzy... i to wielokrotnie... :) Czy każdy amerykański bohater musi nazywać się Ryan ???? Wystarczy ze był nim Harrison Ford... :)))
Ogólnie film da się obejrzeć, ale niestety tylko raz i to bez większego entuzjazmu... :(