Od pierwszych trailerow mialem powazne watpliwosci co do poziomu filmu, ale i do konca mialem nadzieje, ze jednak bedzie to cos wartosciowego. Niestety nic dobrego nie wyszlo a 260 mln zwyczajnie zmarnowano. O ile efekty, muzyka, scenografia a nawet kontrowersyjnie dobrani aktorzy spisali sie bez zarzutu to anachroniczna fabuła uniemożliwia jakakolwiek dobra zabawe. Takie pomysły i rozwiązania to były znośne w okresie silver age, w 2006 to ja chcialbym obejrzeć coś co nie powoduje uśmiechu politowania :/
Poza tym film jest przerazliwie nudny i kameralny [ciezko uwiezyc w te 260 mln], narracja jest powolna a przez 160 minut nic nie wynika bardziej przypomina to pilot serialu niż kinowy blockbuster.
Wow. Zalążek konstruktywnej krytyki na temat filmu, a nikt nie odpowiada :-P A gdzie Ci wszyscy "stojący za Supermanem murem" którzy tak zaciekle walczyli z antyfanami filmu? Mack :-P Nie zacytujesz Jacksona?
Czy ktoś mnie wzywał? :) Heh... nie widze najmniejszego sensu "słownej walki" z Jacksonem jeżeli widze, że jego wypowiedź jest konstruktywna i nie jest to tekst w stylu:"ale gówno, mało efektów, lipa, wystawilem ocene przy początkowych napisach". Jego zdanie jest takie jakie jest wiec nie widze sensu poprawiania tego, co zostało dobrze uargumentowane. Jeżeli o mnie chodzi to odzywam się tylko wtedy, gdy ktoś nie ma zielonego pojęcia o temacie i sieje bzdury, lub gdy mam do czynienia właśnie z taką recką jaką zacytowałem wyżej. Pozdrawiam!
Dokładnie Majter nam to wyjaśnił. No cóż nie każdemu musi się film podobać..z gustami nie walczymy. Jackson jednak swoją wypowiedz napisał na poziome w przeciwieństwie do 80% innych wypowiedzi :-) A ja się przyczepiam jak ktoś pisze głupoty wynikające z jego głupoty i "ziomowości" :-) Pozdro dla fanów i krytykantów na poziomie!