Nowe oblucz eSupermana. Cudowny i Brandon Routh genialny, według mnie najlepszy Superman i nie pisać mi, że nie mam gustu bo wiem co lubie i co mni sie podoba :)
uwielbiam Reeva jako odtworce roli ale ten nowy superman urzekl mnie jakos inaczej:)
Nie ma co Reeve porównywać to była klasa, Routh próbuje naśladować mistrza ale to wszystko jest jakieś sztuczne i do mnie nie przemawia.
Nie ma co to porównywać swiąt Bożego Nardzenia z Wielkanocnymi itp.
P.S. Do mnie tak.
Znaczy się wolałabym, żeby się odezwał ktoś komu się podobało, bo jest tyle innych tematów tutaj, w których mozna krytykować, ja bym wolała coś bardziej twórczego :)
okey to ja sie odezwe:) B.R. zagrał naprawde dobrze, był bardziej wyważony niż Reeve, grał oszczędną mimiką i gestami ale mimo to bardzo wrażliwie, zresztą taki powinien być supcio, człowiek ze stali:)
"grał oszczędną mimiką i gestami ale mimo to bardzo wrażliwie"
i o ten fragment mi chodziło :) bo mam właśnie takie same odczucia !!
Wybacz, ale nie urzekła mnie Twoja historia.
Coś bardziej twórczego powiadasz. Chyba nie jest celem tej strony by pisać poematy.
Wyraziłem własne odczucie z gry Brandona i tyle, nie ma co się nad tym rozpisywać.
To czy nie ma co, to nie Tobie sądzić, i nie zamieszczałam tu żadnej historii<lol>, oszczędź sobie złośliwości
Panowie i Panie. Każdy ma prawo do własnego zdania. Jeżeli komuś nowy superman się nie podoba to już nie nasz interes. Ważne tylko aby dana osoba nie pisała jakiś bzdur w ogóle nie związanych z faktem, dziecinnie głupich lub po prostu tzw "ziomalsko-dresowskich" postów.
P.S. Nadal uważam, że Reeve jest niedoścignięty jeżeli chodzi o kreację eSa a Brandon po prostu musiałby się jeszcze dużo od mistrza nauczyć. Mimo to w moich oczach wypadł lepiej niż poprawnie. W skali 6 daję mu 4.
Pozdrawiam!
więc czekamy na "Człowieka ze stali", znając Singera (dwójki mu lepiej wychodzą niż jedynki vide X-men:) będzie dobrze, może wreszcie się odfakują od Supermana że za mało akcji, że za mało sie bili po twarzyczkach, że efekty nie były AŻ takie genialne, że niebo za mało niebieskie a strój za bardzo bordowy niż czerwony....;)