Na pewno jest to film wybitny. Jest to też niezwykle piękny hołd dla klasycznych filmów o Człowieku Ze Stali, w których główną rolę grał Christopher Reeve. Jedna z końcowych scen, w której Lois pisze słowa - "Dlaczego świat potrzebuje Supermana" chwyta za gardło i nie można nic poradzić na gwałtownie napływające do oczu łzy.
Świat potrzebuje Supermana.
Nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod ostatnim zdaniem przedmówcy.
Jednak filmem wybitnym dla mnie nie jest. Filmem, który wywołuje emocje tak.
Dokładnie. Film jest hołdem dla starszych części (widać to chociażby w napisach początkowych) i to mi się w nim najbardziej podobało (ale, jak widać, nie wszystkim to odpowiadało). Ale z końcowych scen, to spodobała mi się ta w szpitalu i tłumem ludzi.