A więc tak:
Komentarze typu Superman Returns to film do dupy,napisane przez was bedą nagradzane usunięciem na dobre waszych kont na filmwebie,mało tego adres waszych komputerów zostanie automatycznie sciągnięty do bazy danych prywatnej oficjalnej strony Briana Singera,a on zadzwoni po X-Menów,oni przylecą pod wskazany adres i autor takich obraźliwych opinii w stronę filmu dostanie automatycznie taki wpie..ol,że matka go nie pozna.
Singer po zapoznaniu się ze złymi opiniami filmu zacytował dla prasy:
-Nikt nie będzie obrażał mojego arcydzieła,to jest film roku i mam w dupie tych wszystkich małolatów co chodzą do kina niewiadomo po co.
-Chyba tylko po to żeby się z laskami popieścic na tylnich rzędach,a potem po filmie wypowiadają się że (NIBY) obejrzeli, i jest do niczego.
Zdenerwowany Singer dodał jeszcze na zakończenie:
-Ale skończyło się babci sranie!!!!!!!!!!!
-Jak nakręce Superman Sequel to będziecie mnie jeszcze błagac bym zrobił z tego całą serie.