Nie przekonał mnie ten film. Może dlatego, że po duecie Depp-Burton (+ Bonham Carter) spodziewałam się czegoś lepszego. Jedyne uczucia jakie we mnie wzbudzał to obrzydzenie masą trupów. Niby wszystko pięknie ładnie, dobre role Depp'a i Carter (chociaż też bez rewelacji), świetny reżyser, dobry materiał na film ale całość wyszła jakoś nijak. Film nie buduje napięcia, wiemy z góry jak się skończy. Wartymi uwagi były jedynie role Cohena i Spalla. Moja ocena: 6/10 ( właśnie za te 2 role).