...z bólem serca muszę napisać, że ten film jest zwyczajnie SŁABY. Tim - gdzie się podziały Twoje genialne pomysły rodem z "Edwarda Nożycorękiego", "Nightmare Before Christmas", czy "Soku z żuka"? Miało być mrocznie, intrygująco, z klimatem... Wyszła ciężkostrawna papka, gorsza w smaku niż paszteciki Pani Lovett. Gra Deppa wtórna, chociaż na poziomie. Helena to klasa sama w sobie. Jednak nawet ten - bądź, co bądź - nieźle skomponowany, aktorski duet nie broni filmu! "Sweeney..." powinien opierać się na doskonałej muzyce. Nie zapominajmy, że wywodzi się on z musicalu. Brak Elfmana jest odczuwalny, aż zanadto... piosenki są nudne i mdłe. Nie mają w sobie ani odrobiny melancholii, czy przebojowości. Właściwie nie mogę napisać o nich niczego konkretnego, bo w ogóle nie zapadają w pamięć... Coś tu jest, więc nie tak.
Scenariusz kuleje.
Mroczna atomosfera, stroje i makijaże to nie wszystko, panie Burton, by zaintrygować widza. Miałam spore nadzieję odnośnie "Sweeney Todd'a". Nie wierzyłam w nieprzychylne recenzję, a teraz...? Nie mogę dać więcej niż 5/10. I to z czystego sentymentu.
Słabo. Po prostu - słabo...
Mam dokładnie takie same odczucia... To pierwszy film Burtona, który mi się zwyczajnie nie podobał. Tylko 5/10.
A ja nie odnoszę takiego wrażenia jak wy.Moim zdaniem Film Utrzymuje Klimaty Jak pozostałem filmy Burtona>szczególnie przypominał mi edwarda nożycorękiego<lol2>.I Dlatego uważam że film jest Godny Obejrzenia i NIE jest Słaby!!!Jest Muah...Lubię Filmy Burtona a w szczególności te z Johnnym.Po prostu są świetne.
nie przesadzajcie, film nei byl taki zly, coprawda zawiodlem sie troche i bylo wiele miejsca na poprawki, ale i tak mi sie podobal ;]
ja niestety również muszę sie pod tym podpisać, chociaż po obejrzeniu trzeci raz już tak w oczy nie kole brak Elfmana (co najbardziej rzuciło mi się w oczy) i właśnie "kulejący" scenariusz, po obejrzeniu zastanawiałam się czy może za bardzo uwierzyłam w negatywne opinie, czy faktycznie film jest jaki jest, czyli przereklamowany. Mimo to dodaję go do ulubionych ze względów estetycznych, bo można się wszystkiego czepic ale nie scenografii, nie będę go za to oceniać, a panu Burtonowi życzę udanego kolejnego filmu, stworzonego przy współpracy z Dannym Elfmanem.