PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=191945}

Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street

Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street
7,5 212 460
ocen
7,5 10 1 212460
5,8 27
ocen krytyków
Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street
powrót do forum filmu Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street

bylem wczoraj w kinie na tym filmie. spodziewalem sie po burtonie czegos znacznie lepszego. krotko mowiac wyszedlem zawiedziony. mimo ze koncowka zostawila dobre wrazenie. podsumowujas, plusy:
- fantastyczny klimat filmu
- super zdjecia
minusy:
- pierwsze pol filmu az zionie nuda, czesc osob wyszla z kina
- uwazam ze niestety przerost formy nad trescia. historia ciekawa, ale opowiedziana w kiepski,wydluzony sposob. to byl material na 1.2-1.4 godziny filmu. a nie na 2h. takie jest moje zdanie

zaloze sie ze zaraz zostane zlinczowany przez milosnikow burtona (ktorzy pewnie jeszcze tego filmu nawet nie widzieli), dlatego tez prosze o wypowiedzi tych ktorzy film juz obejrzeli. dodam ze nie jestem fanem filmow typu Rambo albo M jak milosc.

ocenił(a) film na 8
grze

żartujesz chyba? może to nie ten film? ;D

donis

nono.widze ze konstruktywna wypowiedz... jak krytykujesz czyjes zdanie to moze chociaz jakimis konkretami?
takie jest moje zdanie i tyle. nie powielam zachwytow innych, mowie to co czuje. moim zdaniem ten film nie umywa sie chocby do corpse bride

ocenił(a) film na 7
grze

ciekawe w jakim kinie to ogladales........

Hago

na east village przy 2 avenue na manhattanie

ocenił(a) film na 8
grze

Czy ja krytykuje? Może to ty uważasz i mówiłeś sobie, że ktoś Cię, po takiej wypowiedzi, zbluzga na lewo i prawo. Szanuję Twoje zdanie i już, nie musisz się na mnie rzucać.
A po drugie- nie mogę krytykować, bo jeszcze nie widziałam tego filmu.

donis

to co mialo zatem znaczyc "moze to nie ten film"? robisz ze mnie idiote ktory nie wie na czym byl czy tez wlasnie jest to krytyka mojego zdania jako niewyobrazalnie-niemozliwego?

ocenił(a) film na 8
grze

masz chyba jakieś kompleksy. A widziłeś ";D" takie coś na końcu mojej wypowiedzi?

grze

Rozumiem, że mieszkasz gdzieś w Ameryce?

MacFly

w nowym jorku...wiec nie rozumiem komentarzy typu "ciekawe jak mogles obejrzec ten film skoro nie ma go jeszcze w kinach"

ocenił(a) film na 9
grze

Moje pytanie, w jakim kinie ty to oglądałeś?
Ja szanuję twoje zdanie, nie każdemu musi podobać się nowy film Burtona, taki jest świat. Ale przerost formy nad treścią to moze już przesada, oglądałam multum różnych zwiastunów, fragmentów itp. i mnie film wciągnął, mam nadzieję, że będzie świetny i już czekam na luty. Powiem ci jaki film to był przerost formy nad treścią np. "Plan Doskonały", "W świecie kobiet", "Spider man 3" i jeszcze kilka innych.

ocenił(a) film na 9
Laylala

Hehe, jasne...Tak strasznie chciałeś się popisać swoją "entelygentną" krytyką, że zapomniałeś sprawdzić, kiedy jest polska premiera i Ci nie wyszło...No żal

ocenił(a) film na 9
dreamhunter_5

Ojć, sorry, to nie moje słowa, przyjaciółka się wygłupiła. Już zgłosiłam do usunięcia.
Pytanie do autora tematu: gdzie widziałeś film??? Bo to, że nie w Polsce to wiem...

dreamhunter_5

Myślę że albo autorowi tematu się pomylily filmy, albo moze oglądal starą wersję (?) albo nie byl calkowicie trzezwy...
(no, mozliwe ze mieszka w USA..)
Bez obrazy, ale to co najmniej dziwne..

Progresywna

zgadzam się z powyższą wypowiedzią... u nas to dopiero może my oglądać od 22 lutego...

olcia_8

czy wy myslicie ze swiat konczy sie za odra?

ludzie - obudzcie sie...i nie zachowujcie sie jak amerykanie, ktorzy jak powie im sie ze jestes z polski to pytaja, a ktora tam sie jedzie autostrada?

Progresywna

ta wypowiedz jest juz obrazliwa dla mnie wiec powstrzymam sie od ciskania w twoim kierunku podobnymi obelgami. zycze szerszych horyzontow i wiecej tolerancji dla innych gustow, zdan i sposobow postrzegania rzeczywistosci w nowym roku.

Laylala

jak można oceniać film po zwiastunie? czarna dahlia też miała dobry zwiastun a film podobno strasznie nudny

ocenił(a) film na 9
Sowa_14

ja oglądałam nie tylko zwiastuny :p, poszperało się w internecie i znalazło się fragmentu filmu, a nawet cały film(dzięki uprzejmości jednej osoby z tego forum). czarna dalia to kolejny film z serii przerost formy nad treścią, zdecydowanie.

użytkownik usunięty
Laylala

Ja już obejrzałam, w najgorszej jakości brazu, jaką w życiu miałam, ale nawet to nie mogło mi popsuć przyjemnośći. Wgh mnie film jest po prostu rewelacyjny, fantastyczne zakończenie i po prostu muizyka. nie wiem kiedy ty się nudziłeś, ja byla zachwycona. już się ne mog dczekać wejścia do polskich kin.

ocenił(a) film na 9

Ludzie, zlitujcie się i powstrzymajcie od komentarzy do lutego, bo mnie(nas) rozniesie, a nie chcę, nie chcę i już oglądać filmu na którym praktycznie dużo nie widać...

zakonczenie jak napisalem w pierwszym poscie jest faktycznie bardzo dobre...podobnie jak druga polowa filmu...

Sowa_14

tez chcialem o tym napisac. wezcie takze pod uwage ze z reguly do zwiastunu, jako tricku marketingowego, daje sie takie sceny ze widza przyciagnac za wszelka cene...
wiec pomijajac ocene nowej produkcji burtona, oceniac film, nie widziawszy go, po zwiastunie, to jest dopiero przesada

ocenił(a) film na 9
Sowa_14

Dokładnie, kolejny przykład Elizabeth - Złoty wiek, byłem jak najbardziej na TAK ,po wszystkich zwiastunach, myślałem, że i tak mi się spodoba, pomino negatywnych opinii. I co? Wieje nudą - ciągle tylko sprawdzałem ile do końca:/... Filmu się nie ocenia po zwiastunie!!!!

Laylala

owszem, masz racje...ale takich filmow ktore ty wymienilas to ja z reguly wogole nie ogladam, bo wiem co mnie czeka (tzn domyslam sie - oczywiscie czasem mozna sie pomylic i mile zaskoczyc). ale w tym przypadku oczekiwalem czegos naprawde 100 razy lepszego.
mimo tego ze tak jak mowie, pod wzgledem warsztatu film jest swietny

grze

hehe qrze chcial sie tylko pochwalic, ze mieszka w nowym jorku i piewrwszy widzial film, tak naprawde to
pewnie wielu rzeczy nie zrozumial :D.

bartee_2

ps. jakbym chcial sie pochwalic ze pierwszy widzialem film to bym poszedl na niego te dwa tygodnie temu jak byla premiera...nastepnym razem jak bedziesz wypisywal takie bzdury to sprobuj najpierw uruchomic mozg

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Black_Smog

Podaj mi nazwe ulicy i dzielnice to wtedy pogadamy, sprawdze wtedy to na mapie

ocenił(a) film na 7
Black_Smog

Nie bardzo rozumiem o co Wam chodzi.
Dlaczego sądzicie, że nie mógł obejrzeć tego filmu?

Ja przebywając za granicą także wchodziłam na filmweb.pl...

użytkownik usunięty
Irbis___KONTO_NIEAKTYWNE

ja wierzę, że oglądał film, mże nie koniecznie w Stanach, tylko ściągany (mówiąc wprost, jak ja), ale dlaczego nie miałby tam mieszkać? A to, że mu się nie podobał? Cóż, ludzie mają różne zdania i z tym akurat nie jestem w stanie się zgodzić, ale nie czepiam się o to.

Za to czepnę się o coś innego
cytuję "szkoda gadac z takimi jak ty...jak myslisz ze mieszkanie tu to powod do chwalenia sie to wpadnij i sam pomieszkaj w tym syfie, tloku, brudzie i smrodzie, a tymczasem odpier**** sie laskawie od mojej osoby, bo nie masz prawa wiedziec czy cos zrozumialem czy nie. nie zgadzasz sie z moja opinia o filmie - napisz swoja. ale to ze mi sie pol filmu nie podoba to nie jest wykladnik tego ze nie rozumiem o co w nim chdzi."

Po pierwsze nie bulwersuj się tak, nikt nie braża ciebie i twojej rodziny, spokojnie.

Po dtugie, jak ja kocham tę gadkę, że w Stanach jest tak źle, nieprzyjemni ludzi a państwo tylk wyzyskuje człowieka. I całe tłumy iegną tam z krzykiem "wyzyskujcie mnie, wyzyskujcie mnie!). Powiedz mi, skoro tak ci przeszkadza ten tłum, "brud i syf" (którego w Polsce też jest całkiem sporo, chyba, że do tej pry mieszkałeś z dala od miasta) to po co tam pojechałeś. Nie trzeba duże inteligencji, by domyślić się jakie będą warunki w mieście wielkości Nowego Yorku.
A skoro tak zapraszasz to ja bardzo chętnie wpadnę :D

a czemu nie koniecznie w Stanach? co za roznica? sadzilem ze Polacy juz troche dorosli i w dobie masowej emigracji, miszkanie w usa czy gdziekolwiek indziej nie robi juz wrazenia. rozumiem jakbym napisal ze ogladlem film w brazylii czy nowej zelandii albo japonii, to ok. ja tez nie znam wielu osob z tych krajow, ale Usa?
co do samych sciaganych filmow to glowna przyczyna dla ktorego tego bym nie zrobil w przypadku chocby sweeney todda, to wlasnie jakosc. domyslam sie ze mozna wiele stracic z urokow tego filmu ogladajac go na byle jakim monitorze w koszmarnej jakosci.
co do bulwersowania sie i obrazania mnie, to z obiema rzeczami niestety nie moge sie zgodzic - nie zbulwersowalem sie (moze jedynie lekko podirytowalem ;) a po drugie sadze ze jednak zarowno "frajer" jak i osoba ktora mowi ze nie zrozumialem filmu mnie obraza, nie sadzisz?
no i juz totalny offtop odnosnie mieszkania w usa, nie bede opowiadal publicznie mojej sytuacji zyciowej - jak cie to bardzo interesuje to odezwij sie na gg (tak tak, tutaj tez gg dziala) czy innym skype'ie. powiem tylko tyle ze gdyby nie nie-do-konca-ode-mnie-zalezne czynniki, nie mieszkalbym w NY ale w Californi, w ktorej mieszkalem poprzednio i ktora jest o niebo piekniejsza, ludzie zyja przyjemniej itp....
no i to tyle. rozpisalem sie nieco, ale mam nadzieje ze nastanie jasnosc przynajmniej tym razem :)
pozdrowienia dla tych wszystkich ktorzy rozumieja ze mozna miec inne od powszechnego zdanie i zycze milego ogladania filmu na premierze w PL czy tez gdzie indziej.

ocenił(a) film na 10
Irbis___KONTO_NIEAKTYWNE

litosci... miszkam w Niemczech (na czy cierpie niepomiernie bo w kinie mozna zobaczyc tylko filmy dubbingowane) i prawie co dzien tu zagladam - co za roznica gdzie kto mieszka - taki fenomen internetu - mozna sobie przegladac co sie chce i skad sie chce - nie rozumiem problemu co po niektorych z tego forum - obejrzal ktos film, napisal co mysli - i to dosc konkretnie - a tu hulaj dusza, oburzenie bo jak to mozliwe skoro w kinach w Polsce jeszcze nie ma. no coz - jakas magia.. pozdrawam.

Black_Smog

mieszkam na ridgewood/queens na woodbine st.. zip code tez chcesz: 11385.
mozesz tez do mnie zadzwonic...frajerze...jak mi nie wierzysz nadal - + 1 909 289 9141. tylko pamietaj o 6 godzinnej roznicy czasowej wiec nie dzwon w nocy.

Black_Smog

no to jedziemy po kolei....
jak mozna byc tak ograniczonym? przeciez kilka linijek wyzej napisalem na jakiej ulicy bylem w kinie. co jeszcze chcesz zeby uwierzyc? zdjecie z times square? jak jestes takim niedowiarkiem to podaj jakies forum gdzie przy wpisie wyswietli sie domena skad sie wchodzi do siebie to ci sie pokaze.
co do wchodzenia na "takie portale" to filmweb znalem jak bylem w Polsce. przyznam ze nie udzielalem sie tutaj a jedynie czytalem recenzje itp. ale jest to jedyny przyzwoity polskojezyczny portal poswiecony kinu jaki znam, dlatego tez na niego wchodze. a lubie poczytac rozne rzeczy po polsku, a nie tylko po ang/usa dlatego tez tu wchodze. wiec nie posadzaj mnie o to ze jestem zlodziejem i sciagam filmy z sieci. akurat 11$ na bilet to nie jest jeszcze cos na co mnie nie stac. a w zwiazku z tym ze premiery sa nieco wczesniej niz w pl to warto korzystac.

frajerze...

ocenił(a) film na 7
grze

No i stało się zabawnie, Burton z dyskusji uciekł, za to mamy do czynienia z kolejnym odcinkiem opowieści o polskiej emigracji. Tutaj się krzyżuje jakaś chęć podzielenia się wrażeniami, z irytacją tych, którzy jeszcze filmu nie widzieli, lub tez zapoznali się z wersją nakręconą kamerą u działem widzów zasłaniajacych ekran. Właściewie w obu wypadkach doszło do niepotrzebnej irytacji, rozszerzenia tematu na rzeczy nieistotne, a chodzi zaledwie o stwierdzenie, iż komus się nie podobało pół godziny filmu. No i dobrze, mogło sie nie spodobać. Nie wiem, czy mnie się spodoba, bo choć należę do fanów Bartona to osobiście niezbyt sobie cenię Jego ostatni film (który z kolei w drugiej połowie zaczął nużyć i ciarki mnie przechodziły na widok tych hepalumpów koszmarnych). Nie zmienia to istoty rzeczy, film uważam za bardzo przyjemny, niemniej jedbnak miałem nieco inne jego wyobrażenie, stąd moja umiarkowana radość. Jeśli chodzi o historię golibrody, sądzę, że Burton jak mało kto jest powołany do jej nakręcenia, ta opowieść nawet w innej wersji, prezentowanej kilka lat temu w tv miała swój niezły klimacvik, więc spodziewam się tutaj jednak swego zachwytu. Ale spodziewanie się to jeszcze nie żaden wyróżnik czy fakt, dlatego też lepiej zawczasu na temat filmu się nie wypowiadać.
Do autora tematu powiem jedną zaledwie rzecz: gdy piszesz negatywną recenzję (a jej tytuł "nuuuuuda przez pół filmu"- wskazuje jednak na pewien doń stosunek) musisz liczyć się z konsekwencjami. Obojetnie, słusznymi lub nie, niewazne: głupimi czy rzetelnymi. Nie ma wi.ęc sensu się irytować czy podniecać, bo ten portal służy nie tylko wersalowi, ale bywa tez areną kąśliwych, niesłusznych, ironicznych czy nawet wrednych batalii. Jeśli się o tym nie wie, lub nie jest się na to przygotowanym- lepiej zawczasu pomyśleć przez chwilkę zanim się zaryzykuje. Skoro jednak masz "odwagę" napisać źle o burtonie (co jest dla mnie normalna sprawę i osobiście znajdowałem się w przeszłości wśród ludzi, którzy go nie ciepieli- wtedy dopiero rozmowa na jego temat stawała się ciekawa), to stań na wysokości zadania i walcz o swoje argumentami dotyczącymi samego filmu, bez konieczności wyjaśniania, w jakim to okropnym miejscu żyjesz i gdzie film widziałeś, bo rozmowa zaczyna wówczas przypominać przekonywanie kogoś, że nie jest się piratem i nie żyje się w cudacznym miejscu podobnym do Brazylii. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na film , a nawet na jego nudą pierwszą połowę...

protekcjonalny_mua

sporo racji w Twej wypowiedzi i troche mnie ona pociesz, ze jednak jeszcze nawet i na tym portalu znajda sie osoby ktore potrafia <u>dyskutowac</u> ;)
jesli chodzi o argumenty to mam nadzieje ze dostrzegles je w mojej wypowiedzi. watek emigracyjno-krajoznawczy nie wyniknal ode mnie (zwroc uwage ze nawet nie wspomnialem gdzie ogladalem film - w pierwszym poscie) bo liczylem sie z tym ze zaraz odezwa sie Ci ktorych wyobrazenie o zamieszkiwaniu konczy sie conajwyzej na przyladku Roca...
tak czy siak, odnosnie samego Burtona chcialbym jeszcze dodac od siebie (widziaelm fragmenty wersji tv) - sadze ze oczekujac odpowiedniego klimatu nie zawiedziesz sie

ocenił(a) film na 10
grze

Zgodzę się z Tobą ,że portal jest przyzwoity, ale to forum moim zdaniem jest co najmniej nieprzyzwoite...udzielając się tu od jakiegoś, niespecjalnie długiego,ale jednak już troszkę stwierdzam ,ze rzadko kiedy można tu kulturalnie PODYSKUTOWAć i wymienić poglądy na temat kina, bo zaraz napada na człowieka ..może za mocne słowa ,ale jednak go użyję horda, która wypisuje,że jesteś głupkiem i nie masz racji
W każdym razie z przyjemnością czytam wypowiedzi każdego kto potrafi powiedzieć coś konkretnego i zrobić to kulturalnie ;)
A co do filmu to chyba będę jednak zmuszona czekać do lutego, ale postaram się nie spodziewać filmu powalającego na kolana ,żeby sie nie zawieść ;>

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Rever

do mnie ta odpowiedz o "popierdole" ? bo nie bardzo rozumiem o co chodzi?
ja przyznam szczerze ze nie specjalnie wlasnie przepada za musicalami, za to jak dotad bardzo lubilem tworczosc Burtona...i wiedzialem na co szedlem do kina.

grze

Nieeee, do Bob'a Marley'a - jego wypowiedzi, ze Ty pierdolisz :P ja lasnie bronie, bo sama film w Stanach widzialam i wydal mi sie on dosc specyficzny..

Rever

spoko...musialem sie upewnic,bo drzewko odpowiedzi zrobilo sie w tym watku juz mocno niejasne...
cieszy mnie ze jednak pare osob na tym forum moze miec obiektywne spojrzeniena to jak inni oceniaja dany film
pozdr,

ocenił(a) film na 8
grze

Nie mam prawa oceniać filmu, którego nie widziałam. Śmieszą mnie osoby, które mówią, że zwiastun pokazuje, że to będzie świetny film. Hmm... to samo ludzie mówili po obejrzenia zwiastuna "Harry'ego Pottera" - bez komentarza.

Po raz kolejny ujawniło się nieczytanie postów, tylko pisanie tego, co tylko przyjdzie do głowy - z tego co opamiętam napisałeś, że oglądałeś film w kinie na Manhattanie w jednym z pierwszych postów. No cóż - widać ludzie nie zauważają takich rzeczy:) A poza tym nie uwierzę, że nikt nie oglądał w Polsce pirackiej wersji tego filmu.

Co do twojej wypowiedzi, to nie mogę postawić żadnych kontrargumentów, ale mam nadzieję, że moje wrażenia z filmu będą inne - jako fanka Burtona nie zawiodę się i będę zadowolona.

Pozostaje mi tylko czekać do premiery i umilać sobie czas zwiastunami i soundtrackiem.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
grze

Właśnie go obejrzałam,ten film to tragedia.

ocenił(a) film na 7
wikcwik

Krótko i na temat. Niestety, mało czytelnie. Tak zły, czy też tragedia jako starogrecka forma dramatu? (Spodziewam się pierwszej opcji, ale pewności nie ma). O ile poprzednia wypowiedź narobiła sporo szumu i nagłych ataków, to lakoniczne stwierdzenie, którego nic nie podpiera nadaje się do takich ataków o wiele bardziej. Załóżmy nawet, że film jest mierny, jeśli go zobaczyłem i w ten sposób sądzę, powinienem wytłumaczyć dlaczego takie jest moje zdanie. W innym wypadku zachodzi podejrzenie, że nie przygotowałem się do lekcji albo plotę co mi się podoba.

grze

I tak na to nie pójdę bo jestem za młody,ale może bym z dorosłym poszedł(czasem zdarza się jakaś kobita albo i chłop co wpuszczą).Ale skoro ty mówisz że nuda to raczej na 99% nie pójdę.

ocenił(a) film na 9
Pif_Paf

A nie lepiej się samemu przekonać, niż opierać się na zdaniu innych? każdy ma inne gusta, to co nie podoba się innym, może podobać się tobie. ja, choćbym nie wiem ile przeczytała negatywnych komentarzy o tym filmie i tak mam zamiar go obejrzeć, żeby SAMA się przekonać!

grze

hehe Ty qrze.. masz jakie emocjonalne problemy ze soba :), albo przynajmniej jestes bardzo przewrazliwiony
na punkcie wlasnej osoby :). Ja tylko zartowalem, a Ty mnie posadzasz o nie wlaczenie mozgu :)... mi sie
wylacza mozg.. jak czytam takie "ferfocle", ktory sa dyktowane samymi zlymi emocjami, oczywiscie tylko po
to zeby nie ulegac takim cisnieniom jak Ty :).

bartee_2

wypowiedz nie na temat, wiec nadaje sie do usuniecia. zreszta szkoda polemizowac, bo pewnie pozniej i tak zaslonisz sie "zartem". :) :) :)
co do wypowiedzi nieco wyzej na temat filmu, to absolutnie nie napislem swich wrazen po filmie po to zeby kogokolwiek zniechecac. raczej chodzilo mi o przekazanie tego ze mimo ze lubi sie czyjac tworczosc to w najmniej oczekiwanym momencie mozna sie "przejechac". dla przykladu - to tak jakby nastepny film tarantino (ktorego od paru lat uwielbiam) okazal sie totalna klapa. podobnie bylo z burtonem. poprzednie produkcje zrobily na mnie nie male wrazenie. w przypadku ST bylo jednak niestety zupelnie inaczej

grze

jeju... jakbys nie wyzywal ludzi od frajerow, bezmozgowcow to by moze dyskusja nabrala innego toru. Nie
mozesz sie spodziewac niestety glebokiej dyskusji na temat tego filmu ze strony polakow, bo filmu tego po
prostu jeszcze u nas nie ma, i z tego co sie orientuje, ciezko jest go ogladnac przez nielegalny szlak z racji
braku napisow. Hehe.. znajac nasza polska mentalnosc, i wszelka zazdrosc wszystkiego mogles sie
spodziewac podobnych docinkow i podejsc jednak z dystansem dla niedowiarkow Twojego zamieszkania :).
Musisz niestety poczekac cierpliwie jeszcze przynajmniej miesiac by zaspokoic swoje zadze dyskusji, i
wymiany argumentow na temat obrazu Burtona. I kropka.

bartee_2

czytam te wasze posty i ....... sa ludzie i parapety
grze - ciesz sie ze udalo ci stad wyrwac , chociaz jezeli nowojorczycy sa choc w polowie tak tepi i ograniczeni jak niektorzy ludzie na fw to wspolczuje

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones