Dla mnie ten film jest bardzo dobry. Uważam, że Konrad Niewolski odwalił bardzo dobrą robotę jak na reżysera niezawodowego. Pokazał tym filmem, że mając talent, nie trzeba skończyć studiów reżyserskich, żeby zrobić coś dobrego. Jednocześnie poruszył tym filmem bardzo ważną kwestię. Mianowicie ukazał warunki, w jakich żyją więźniowie oraz odzwierciedlił relacje panujące między nimi. Ciekawym elementem "Symetrii" był też więzienny slang, który mi utkwił w pamięci. Cieszy również to, że poza aktorami zawodowymi, z dobrej strony pokazali się też amatorzy.