Zdecydowanie jeden z najlepszych polskich filmów. Oważny, poruszający, prawdziwie przedstawiający klimat więzienny. Zaskakująco dobra rola Szyca, również Mariusz Jakus, Andrzej Chyra i Arkadiusz Detmer oraz Janusz Chabior rewelacyjni. Pytanie do Was, co sądzicie o zakończeniu, konkretnie o ostatniej scenie jak Łukasz idzie z ochroniarzem? Bo ja jej chyba do końcan ie zrozumiałem, co dalej z Łukaszem?
Możliwe, ja nie zrozumiałem do końca końcówki i dlatego się pytam. Czy wychodzi na wolność, czy zostaje?
Raczej zostaje. Za współudział w zabójstwie, dlatego nic nie powiedział matce "bo ona tego nie zrozumie".
Swoją drogą dobrze, że powiesili tego pedofila. Na ich miejscu bym to samo zrobił!
Dobrze, ale Łukasz praktycznie był już na wyjściu, moim zdaniem też mógł się przypadkowo uderzyć w głowę.
Warto obejrzeć początek jescze raz. Pierwsza scena . "klawisz" pisze w jakimś dokumencie o samobójstwie w celi. Tak więc mozna się domyślić,że pisał o tym pedofilu tak więc Łukasz raczej wychodzi na wolność.
Zastanawia mnie czemu jego siostra tak bardzo się wpatrzyła w tego pedofila. W sumie to doprowadziło do zabójstwa. Łukasz zauważył to i postanowił sprzedać gościa.
Na poczatku tez byl motyw gdzie dziewczynka bawi sie na hustawce pozniej stoi pod sciana i opuszcza zabawke. A nad nia stoi mezczyzna. Moze ten koles krecil sie kolo tej malej i zaczepial ja, moze dlatego go skojarzyla? Ale nie zdazyl jej nic zrobic? Na poczatku filmu te fragmentu nie bez powodu sa dodane:)