Jako studentka resocjalizacji, byłam niezwykle zaskoczona, tym że mogliśmy na zajęciach oglądnąć ten film. Zaszokowało mnie to, bo czy aż tak dobry był ten film, żeby mógł być wzorem polskich zakładów penitencjarnych?
Droga Havley, również studiuje ped res i również oglądaliśmy ten film. Natomiast ty to chyba źle oderbałaś. Puszczano go nam pod kontem diagnostyki i metodyki odzziaływań res., a nie jako wzór do nasladowania, chodziło o to zeby zobaczyc jak jest i ocenić czy można coś zmienić, a także aby poznać mniej więcej zwyczaje panujące w więzieniu, które i tak na filmie odbiegają sporo od rzeczywistości. Pozdrawiam
Michał