Rok 1944, Auschwitz-Birkenau. 48 godzin z życia Szawła Auslandera, członka Sonderkommando – oddziału żydowskich więźniów zmuszonych asystować hitlerowcom w wielkiej machinie Zagłady – na krótko przed wybuchem buntu. W rzeczywistości, której nie sposób pojąć, w sytuacji bez szans na przetrwanie, Szaweł spróbuje ocalić w sobie to, co zostało z człowieka, którym był kiedyś.
... jako jeden (jedyny?) z filmów o Holokauście, obrazuje grozę obozów zagłady w obrzydliwie dosłowny sposób. Czyni to nie korzystając z tanich filmowych chwytów, wymuszających łzy, ckliwych zasadzek na nasze, skryte w głębi duszy, okruchy empatii i ludzkiego dobra. Na próżno szukać banałów, nie ma tuzinkowych...
nie przeczytali nawet żadnej książki o obozie. Wyszedł im komediodramat o jakimś stukniętym kolesiu, który przez cały film szuka rabina, żeby pochować syna, który nie jest jego synem. W tym celu chodzi sobie po całym obozie od komanda do komanda, a na końcu w cudowny sposób przenosi się do lasu nad rzekę.
Wybitne dzieło. Zdesakralizowana, naturalistyczna, pełna cichej grozy i niewidocznego obłędu wędrówka po obozie koncentracyjnym. Reżyser nie zaprosił widzów na pokaz tego filmu ale od samego początku uczynił oglądających bezpośrednimi świadkami tego misterium dwóch dób. Widz razem, ramię w ramię z Saulem miota się po...
więcejŻeby zobaczyć film czekałem dość długo i być może moje nastawienie i oczekiwania były zbyt duże. Dość powiedzieć, że lekko się rozczarowałem - oczekiwałem większej dawki emocji (nie mylić z oczekiwaniem okrucieństwa), więcej scen w których mógłbym spytać sam siebie - dlaczego, po co, jak to możliwe? A może to ja się...
więcej