Ameryki tym filmem nie odkryli, nic szczególnego, może z raz podskoczyłem (kiedy
wskoczyla scena zabicia przyrodniej siostry Hrlana), raz zaśmiałem ( opowiastka o
kobiecych orgazmach). Co tam robił Slater? Rola policjanta napalonego na małolaty, ni
przypiął ni przyłatał mógłby tp zagrać każdy, chyba cienko mu się wiedzie że bierze takie role.
4/10