Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, o czym jest ten film? Tylko prosiłbym bez ogólników typu "o
zepsuciu", "o człowieku", "o Rosji", itp... Chciałbym, żeby ktoś zrekonstruował mi fabułę tego filmu,
tak punkt po punkcie, bo ja niestety nie umiem. Wymiękam w chwili, kiedy Gieorgij dostaje w łeb
przy ognisku i od tego momentu sam czuję się jak ogłuszony jakimś kijem. Do tej sceny film był
nieco interesujący, choć rozczarowujący (po zajawkach spodziewałem się więcej), ale potem już
zupełnie ktoś tu się pogubił - albo reżyser, albo ja.
Bajdełej, zastanawiam się, czy liczba pozytywnych, acz ogólnikowych komentarzy aprobujących ten
film, jest spowodowana swoistą rusofobią oglądających, czy o co chodzi...
Mam podobne odczucie (że ktoś tu się pogubił - reżyser albo ja - w sensie: nie bardzo mogę poskładać do kupy wątki fabularne tego filmu),
ale, mimo to,
myślę, że bardzo dobrze oddaje on atmosferę i realia prowincjonalnej Rosji. Siłą rzeczy, jest to obraz w jakiś sposób jednostronny, ale żyłam w tym kraju i znam ten kraj - i z trudem wyobrażam sobie, żeby innymi środkami dało się przekazać jakąś zasadniczą (i trudną do zlekceważenia) wiedzę o tym, czym jest Rosja.