szczerze uwazam ze tak jest lepsza scena jak rekin dobiera sie do helikoptera robi wrazenie jak bylem maly oczywiscie poza tym do dzis prezentuje sie swietnie mowilibyscie co innego gdyby to byla 1ka
Moim zdaniem dwójka jest troszkę lepsza od jedynki, choć oba filmy mają u mnie 10/10 :)
Ja nie potrafię. Najważniejsze jest to, że oba filmy są dla mnie prawdziwymi arcydziełami i nie mam zamiaru umniejszać zalet jedynki. Po prostu wiem, że dwójkę zawsze oglądało mi się jeszcze lepiej, była odrobinę bardziej emocjonująca i dramatyczna (ci młodzi ludzie w pułapce, Brody wyruszający za nimi, stający oko w oko z zabójcą i przypominający sobie zdarzenia z jedynki i to jego słynne powiedzenie na koniec, nie pamiętam jak brzmiało) W dwójce troszkę więcej się działo, rekin był nieco lepszy, pokazywany częściej i jeszcze bardziej groźny. Wiem, wiem za chwilkę powiesz, że w jedynce liczył się właśnie ten klimat i to, że rekin pojawił się zaledwie raz (?) w całości działało na jego korzyść i masz rację! ;) Dlatego oba filmy są niesamowite i bardzo krzywdząca jest ogólna opinia dla dwójki tzn, że jest filmem udanym, ale gdzie jej do jedynki...
Ja również uważam, że "dwójka" jest bardzo udaną kontynuacją, jednak ustępuje "jedynce". Klimat jak wspomniałeś w części pierwszej jest świetny, drugiej już niestety tego zabrakło. Ja w przeciwieństwie do was wolę jednak charyzmatycznego Quinta czy zabawnego Hoopera niż grupkę rozwrzeszczanej młodzieży.
"Szczęki" "Szczęki 2"
"+": "+"
+Aktorstwo +Aktorstwo (zwłaszcza Scheider)
+Muzyka +Muzyka (Williams ponownie pokazał klasę)
+Fabuła +Zgrabnie poprowadzona fabuła
+Klimat +jeszcze raz ROY SCHEIDER - bez niego film
"-": wiele by stracił:)
-nie zauważyłem "-":
-brak mistrzowskiego kunsztu pierwowzoru
-napięcie zdecydowanie mniej odczuwalne
To w zasadzie tyle. Oczywiście oba filmy dodałem do ulubionych. "Szczęki 2" to sequel zaskakująco dobry, godny swego poprzednika i na tle kolejnych części wydaje się być arcydziełem. To tyle.