Druga odsłona "Szczęk" nie jest zła. Skłamałbym mówiąc, że to odgrzewana i bezsensowna kicha. Ale o czwartej części tylko tak można mówić, choc i ta ma dobre momenty. "Szczęki 3" to już nie to samo, ale dobra - przymknę oko bo lubie dość Quaida. Ale szczerze mówiąc, na "Szczękach 2" tak naprawdę kończy się udana produkcja z tej serii. Rzadko się zdarza, że sequel jest także dobry. Tu się jednak udało. Pomimo tego, iż nie straszy już tak, jak w części Spielberga, to nie można tego filmu przegapić:)