Tylko on ratuje ten sequel,który jest przede wszystkim za długi i momentami nużący, a rekin wygląda wyjątkowo sztucznie. Wszystko sprowadza się do ostatniej sekwencji na łódkach,która nie jest najgorsza,choć daleko jej do polowania w finale Jedynki. Plus za ten sam fajny klimat nadmorskiego miasteczka.