Szczelina Forum

Trudno odmówić temu filmowi specyfiki filmów lat 90tych, ten klimat dosłownie wdziera się na ekran w każdym kadrze, w najmniejszym nawet detalu, w dodatku całość stanowi ciekawe połączenie tematyki marynistycznej z fantastyką naukową, pozostaje żałować że obecnie nie ma miejsca na produkcje tego typu. Brak możliwości...

„Efekt złożonych mutacji”, „Jesteśmy jak piloci z drugiej wojny światowej, jak John Wayne”.

Deep Star Six, Leviathan i właśnie The Rift, czyli B klasa pod wodą. Dla ludzi, którzy umieją patrzeć na filmy z przymkniętym jednym okiem i być dla nich łaskawym, będzie to fajna, lekka rozrywka z czasów, gdy popuszczano wodze fantazji, zamiast ekranizowania neo - marksistowskich dekretów, jak to ma miejsce obecnie.

B-klasowy film z typowym klimatem dla tych horrorów z lat 80-tych mających miejsce w statkach (czy to kosmicznych czy podwodnych). Dlatego też fani tego typu filmów bez wahania powinni sięgnąć i po tę produkcję. Choć wnętrze statku nie zachwyca i jest dość ubogie, to jednak ten klimat sporo tu ratuje. Tak czy siak, i...

„Efekt złożonych mutacji”, „Jesteśmy jak piloci z drugiej wojny światowej, jak John Wayne”.

Mimo całej mojej miłości do przedstawicieli kina sci-fi z lat 80' i 90' "The Rift" był dla mnie sporym zawodem. Do "Leviathana" czy "Deepstar Six" nie ma startu, a szkoda, bo myślałem że będzie lepiej. Wszelkie lokacje we wnętrzach są sztuczne niczym Rzym z rodzimego "Quo Vadis", dialogi mają sprawiać wrażenie mądrych...

Ma swoj urok kiczowatych efektow specjalnych, kina klasy B, jednak polecam. Z przyjemnoscia
ogladam po prawie 25 latach.

Reszta jest na dość żenującym poziomie nawet jak na film klasy B. Raczej nie polecam oglądać nawet z ciekawości.

Sama historia jest ciekawa, a wyjaśnienie zagadki straconego okrętu dość przerażające i może wciągnąć widza.
Podsumowując, film wydaje się mało poważny, źle zrobiony, co najwyżej przeciętnie zagrany.

Duży sukces nakręconych rok wcześniej, podwodnych horrorów sprawił że twórcy Rift zdecydowali się skorzystać z tematu, choć operując nieco mniejszym budżetem. Powstał film lepszy tylko pod jedynym względem. Rift to 100% horror klasy b, z klimatem idealnie dobranym do tego typu produkcji. Mamy więc masę pociesznej...

Tandetne gumowe stwory, dużo czerwonej farby i pseudonaukowe brednie...

Rok 1989 przyniósł wielki hit The Abyss. Podwodna historia krecona wiele lat po filmach o Kapitanie Nemo zapoczątkowała nowy trend w kinie amerykańskim: podwodne sci-fi. W tym samym roku powstały trzy niskobudżetowe filmy czerpiące wiele pomysłów z hitu Camerona. Chodzi o Leviatana, Deep Star Six oraz Lords of the...

Dobry horror sci-fi w guście "Deepstar six" czy Leviathan- chociaż, nie ukrywajmy, na raczej niższym poziomie. Mimo to jest to bardzo wciągająca produkcja ze świetnym klimatem. Efekty wprawdzie na dość niskim poziomie- poza tymi zmutowanymi dziećmi i tym wielgachnym potworem, te akurat wyglądały całkiem, całkiem. Ocena...

Coś w stylu "Deepstar Six", "Leviathan" czy "The Abyss". Czyli akcja toczy się w morskich głębinach i są tu jakieś potwory. Wymienionych trzech filmów już za dobrze nie pamiętam, więc nie będę "The Rift" do nich porównywał. Ważne jest to, że to solidna produkcja. Film nie miał hollywoodzkiego budżetu, co widać po...

Myślę, że obecnie brakuje filmów o może niskim nakładzie budżetowym, ale właśnie wciągających fabułą, akcją i dreszczykiem. ten polecam, bo to nie jest film w stylu "atak megakaraczanów"

gdzie ten film dostać? piszcie jak coś wiecie na ten temat

Wykonanie godne polecenia ,w tej kategori filmów klasy B
oceniam na 8

Pamiętam, że oglądałem ten film jeszcze za czasów podstawówki - kolega mi go polecił.
Poleciałem szybko do wypożyczalni i zapodałem go sobie na wieczorek. Niestety, zawiodłem się przede wszystkim efektami, które wyglądają ja sprzed 40 lat. Gdyby nie one, filmowi można było by dać nawet mocną 7 - niestety, zbyt rażą a...

W 43-ciej minucie, gdy płyną pontonem, słychać ten charakterystyczny dźwięk, który Mobi użył w utworze tytułowym do Tożsamości Bourne'a.

Ogląda się go lekko i szybko, gdyż trwa zaledwie 75min i w zasadzie cały czas coś się dzieje, nie ma większych przestojów. Fajny podwodny klimacik z tajemniczymi stworami-roślinami, które nie wyglądają oszałamiająco, ale nie efekty są tu najważniejsze. Do tego całkiem niezła obsada.