PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=179}

Szeregowiec Ryan

Saving Private Ryan
1998
8,1 659 tys. ocen
8,1 10 1 659370
7,9 80 krytyków
Szeregowiec Ryan
powrót do forum filmu Szeregowiec Ryan

Gówno prawda ..

ocenił(a) film na 10

Jest to po prostu świetny film wojenny... zdanie takich łachów nie ma znaczenia...

ocenił(a) film na 7
plaZmus92

Taa, banda jankesów zatrzymuje kompanię z tygrysami.
Omaha była doskonała ale reszta to film akcji.

Lwie_Serce

Jeśli się dobrze okopiesz (co zresztą tak zrobili) to możesz skutecznie zatrzymać "kompanię z tygrysami". Nie wspominając, że rangersi są b. dobrze wyszkoleni. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
DamianGZYL

Nie będe znowu pisał tego samego, w innym temacie już napisałem trzy razy.
Końcowa bitwa to akcja i tyle.

Lwie_Serce

"Akcja" kojarzy mi się bardziej z filmami sensacyjnymi. Końcowa bitwa to wg mnie najlepszy fragment filmu (wojennego).

użytkownik usunięty
Lwie_Serce

Wskaż mi jeden film, w którym nie ma akcji. A tym bardziej jedną bitwę, która jest bez akcji.
Podczas II Wojny Światowej nie do takich wydarzeń dochodziło. Szczgólnie w ruinach łatwo zniszczyć jest czołg. Nie jest on bezbłędny, a nie było nielogicznośći związanych z tą sceną. Trudno jest wypatrzeć z wnętrza czołgu żołnierza przemiszczającego się między ruinami. Trudno, jak żołnierzowi snajpera na dachu. Poza tym, bez przesady. Jeden żołnierz nie rozwalił piędziesięciu Niemców. Tam toczyła się na prawdę trudna walka.

ocenił(a) film na 10
Lwie_Serce

Lwie serce podam ci kila przykładów.
9 czerwca, Normandia. kompania dwunastu panter z 12 dywizji pancernej SS Hitlerjugent, pod osłoną grenadierów pancernych atakuje miejscowość Norrey . Starcie zakończyło sie porażka Niemców. Anglicy przy pomocy poczciwych Shermanów, dział 57mm i PIATów niszczą 7 panter . I sie pytam gdzie było to niemieckie cudowne rozpoznanie. Już ci mówię , nigdzie!!!! W pierwszych dniach inwazji nienieckie jednostki atakowały niejako z marszu. liczyła się każda godzina. Chodziło o to aby zepchnąć aliantów do morza zanim się umocnią. Oto jak starcie pod Norrey skomentował historyk 12 Dpanc SS Hubert Meyer "Przyczyną klęski było zle przygotowane natarcie. kolejny raz okazało się że nieprzygotowany atak nie ma szans powodzenia" Czyli Niemcy nie byli nieomylni!!!!

A co do "bandy jankesów" to taki przykładzik z walk w ardenach.
21 grudzień miejscowość Ligneuville na południe od Malmedy. Dwie kompanie nienieckiej piechoty wsparte pięcioma panterami z KG X ze 150 brygady pancernej, o czwartej nad ranem rozpoczynają atak. Gdy zbliżyli się do zabudowań Jadonca na czele pantera została uszkodzona przy pomocy 57mm działa z Half-Tracka. Rozpocząć sie trwające ponad godzinę starcie , niemcy raz za razem ponawiali bez skuteczne ataki. W pewnej chwili jedna z panter zbliżyła się do budynku osadzonego przez amerykanów. Z głównego wyjścia wybiegła szer Francis Currey z kompani K2. Miał co prawda bazooke ale bez amunicji. Pod osłoną ognia kolegów przeczołgał się na druga stronę drogi, odnalazł amunicje i przy pomocy szer Adama Lucero strzelił z około 30m w bok pantery rozwalając ja . o 6,30 wykrwawieni niemnieccy grenadierzy i trzy sparawne pantery sie wycofały. Atak powtórzono o 8:30 równierz bez powodzenia łącznie w obu atakach Niemcy stracili cztery czołgi i około 150 zabitych.
I znowu się pytam gdzie było to niemieckie cudowne rozpoznanie wsparcie ogniowe , wspaniała taktyka??????

ocenił(a) film na 7
polukr

Kolejny noob. 1) Pantera to nie tygrys palancie, pantera miała gorszy pancerz i armatę (i dłuższą, to też się liczy).
I czy ty robisz z siebie głupka???? dajesz shermany, piaty, działa A W FILMIE MAMY TYLKO DWIE MARNE BAZOOKI.
Co do żołnierzy to trzeba pamiętać że niemcy byli głównie z poboru (nie licząc SS), a alianci szkoleni nawet dwa-trzy lata.
Jeszcze pewnie w tym twoim artykule zapomnieli o tym że alianci w każdej chwili (może prócz nocy) mieli nad normandią setki samolotów, jeszcze 9.06 to na 100% mieli wsparcie okrętów.
2) To nie byli żołnierze tylko nastolatkowie w brudnych mundurach, WSPARCIE OGNIOWE???? SKĄD TO WZIĄŁEŚ????
WSPANIAŁA TAKTYKA????
Nie no naprawdę myślałem że ludzie są mądrzejsi, w 1 mamy pewnie kompanię lub więcej anglików, w 2 też pewnie była kompania jankesów. W FILMIE ZAŚ MAMY NIE CAŁY PLUTON, I JESZCZE TYLE NIEMIECKIEJ PIECHOTY. Jak nie masz przykładów kiedy aliancki pluton powstrzymał kompanię to nie pisz więcej.

użytkownik usunięty
Lwie_Serce

Oczywiście że pantera to nie tygrys, pantera pancerz przedni miała wytrzymalszy od tygrysa

ocenił(a) film na 10
Lwie_Serce

Wiesz mówi się,że jak się o czymś nie ma pojęcia to się spuszcza głowę i się nic nie mówi... zachowaj ,,mądre,, opinie dla siebie albo sięgnij po jakąś literaturę traktującą o tym .. Sorry za takie, może trochę prowincjonalne, słowo ale po prostu nie lubię jak ktoś jeździ po jednym z moich (i nie tylko moich ) filmów.

ocenił(a) film na 7
plaZmus92

Jak bym jechał to dał bym mu 0 a dałem 6, nie rób z siebie kolejnego alexa.

ocenił(a) film na 10
Lwie_Serce

hmmm .. . proszę ciebie Konigstiger bez osłony piechoty w terenie zabudowanym był łatwym celem dla piechoty .. a jeżeli wypisujesz , że TIger miał dłuższą armatę ... to świadczy to o tobie :D:D A ten oddział niemiecki to byli elitarni grenadierzy Wermachtu... (prawdopodobnie) zmierzający w kierunku plaż po to żeby przeprowadzić kontratak na plaże inwazyjne ( tygrysów uzywano wtedy jak straż pożarną )niemcy nie mieli żadnych meldunków o zgrupowaniach amerykańskich czających się w tym miasteczku ,a i weź sobie pod uwagę,że ameykańscy ,,boys'' wzieli ich z zaskoczenia , a i Miller był na pewno doświadczonym dowódcą ... mógł bym wypisywać argumenty bez końca, ale jakoś przez ten upał nie moge nawet normalnie zdań sformułować ... lubię pisać o Inwazji normandzkiej...- a z tą lufą to mnie rozśmieszyłeś ..:D

ocenił(a) film na 10
plaZmus92

"łachów"- podoba mi się to słowo i zamierzam używać go w dalszych konwersacjach! A co do Szeregowca to jeden z nielicznych filmów, które dostały u mnie 10/10!

ocenił(a) film na 4
plaZmus92

Jakoś nie wierze, że dowództwo amerykańskie wysłałoby w czasie tak trudnej operacji 8 ludzi, podczas gdy w normandii sytuacja była co najmniej niepewna. Naiwna historyjka i tyle. Absolutnie nie ma prawa być nazywana filmem historycznym, ani dramatem wojennym. To zwykły film akcji, całkiem dobry, ale nadal tylko fil akcji.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 10
plaZmus92

Laicy zdecydowanie nie powinni komentować takich filmów .. pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
plaZmus92

Zgadzam się z tobą plaZmus92, a w dodatku film oparty na faktach autentycznych. A co do lewego serca, weź się nie poniżaj oraz nie rób z siebie wybitnego historyka, tylko wracaj na forum o " Czterech pancernych i psie" i nie przyczepiaj się do tak świetnego filmu.

ocenił(a) film na 10
LoKoMoTiV

...a w dodatku film nie pokazuje, jak to wielcy i silni są amerykańscy żołnierze(jak to jest w innych wojaczkach), argumentemjest np. scena pojedynku dwóch żołnierzy(z nożem) oraz tchórzliwość Uphama. Film podkreśla to, że każdy z nich był tylko człowiekim, a nie maszyną do zabijania.

ocenił(a) film na 10
LoKoMoTiV

Dzięki za poparcie .. nie wpadło mi to do głowy (z tą tchórzliwością) według mnie podałeś kontrargument nie do przebicia .,. bo Lwek jeździ po wszystkich amerykańskich filmach , że są propagandowe ( ;) ) ))) ) dla niego nawet ,,Shrek'' jest propagandą ...

ocenił(a) film na 7
LoKoMoTiV

Boże jakie żałosne umysły wypowiadają się tu.
Jeśli to film wojenny to alianci w 39 zajęli by Berlin.
Brawo zerdzewiało kupą żelastwa torowego, dałeś akurat jedyne momenty w decydującej bitwie gdzie amerykanie poważnie dostali. Szkoda tylko że zapomniałeś że nie cały pluton rozwala tu setkę niemców ze wsparciem czterch czołgów (o tygrysach nie wspominam), transportera opancerzonego i działka plot. Motyw samej bitwy to też dramat a nie wojna, po jakiego czorta ci się bronili skoro za nimi do miasta szła cała armia USA ze wsparciem powietrznym. "że każdy z nich był tylko człowiekim, a nie maszyną do zabijania"- oczywiście masz na myśli każdy że tylko upham, jak nie to przypomnij sobie snajpera, kapitana z pociskami do możdzierza, tym z jednym karabinem maszynowym.
Filmy wojenne to stalingrad albo das boot a nie szeregowiec idiota. Jedyne co wojenne jest w tym filmie to broń, ubrania i omaha.
A co do ciebie plazmus to chorzy psychicznie mają lepszą pamięć niż ty. Po prostu jesteś żenujący.

ocenił(a) film na 9
Lwie_Serce

Sam nie wiem, jak to skomentować mnie bardziej uderza chyba to, gdy wyskoczyli na tygrysa z granatami a Niemcy zaczeli do nich grzać z 20 mm, kurde to działko nawala, a nikt z jankesów nie wpadł by skoczyć za Tygrysa i się ukryć, tylko czekają aż ich działko posieka, końcowa bitwa była rzeczywiście pełna akcji, ale żeby osądzić ile w tym prawdy a ile fikcji trzeba by się zapytać weterana który był na wojnie.

ocenił(a) film na 9
Deny136raptor

no cóż, mnie urzekła scena gdy już wkroczyli do tego pierwszego miasta (w tym co szukali Hamiltona i znaleźli nie tego Ryana) a szczególnie moment z tą dziewczynką.
osobiście do końca nie mogłem ogarnąć sceny z radarem. nagle ktoś rzucił granat na pozycje Niemców, a tu nagle jakiś Niemiec go odrzucił. granat M2 jak każdy inny opóźniacz ma od 3 do 5 sekund, wiec to już jest naciągane, żeby rzucić granat na 20m, kolejny żeby go podniósł i jeszcze zdążył odrzucić. za dużo akcji w tym filmie :)

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Hmmm za dużo weteranów niestety nie zostało :( szczególnie tych ważniejszych czyli niemców.

ocenił(a) film na 10
Lwie_Serce

zardzewiało...kupo.....co!?!?!? Boże przecież tego się nie da wymówić, no ale przeciskając się przez gąszcz durnowatych zdań napisanych przez ciebie, drogi.. lewicowy serduszku, powiem Ci tyle, rozkaz wydany przez dowódctwo jest niepodwarzalny, a że grupa stacjonująca na tym moście miała rozkaz bronienia go, tak długo jak to możliwe, nie było mowy tu o żadnej ucieczce. Co do drużyny cpt. Millera, oni znowu mieli rozkaz "ochrony" tytułowego Ryana, a że ten nie zgodził się zostawić swoich druchów, automatycznie przydzielono zadanie (Millerowi) aby pozostać, chronić szeregowca oraz niedopuścić do przejęcia mostu przez Niemców. Oczywiście w geście Millera było trochę honoru i wspólczucia, co napewno zdecydowało o jego postawie. Pomyśl co by się działo na wojnie jakby żołnierze nie słuchali swoich dowódców i srali na każdy ich rozkaz. Ok przyznaje było pare scen, które troszkę odbiegają od realizmu, no ale to tylko dla dobra filmu i samej akcji. Aha czołgi.....no tyle Ci powiem, były gówno warte (dla Niemców) w tak ciasnej scenerii, jaką było to miasto, przy jeszcze ciągle zmieniających położenie Amerykanach. Niemcy w dodatku wkroczyli do miasta, myśląc o tym, żeby jak najszybciej odcedzić kartofle, a nasi bohaterowie czekali na nich już z konkretnym planem. Uwierz mi nie zawsze na wojnie wygrywała ta strona, która miała przewagę liczebną (choć przyznaje to pomaga). No nic skończyłem i pozdrawiam wszystkich, którzy mają głeboko zdanie tego wypierdka.

ocenił(a) film na 7
LoKoMoTiV

Przepiękny tekst, jak w najlepszym podręczniku wojskowym, szkoda tylko że w 90% dowódcy inprowizowali albo po prostu mieli gdzieś zasady. Rozkaz geniuszu zbrodni brzmiał następująco "odszukać szeregowca ryana i wycofać z linii frontu do jakiegoś punktu dowodzenia" a nie chronić na litość boską, prawdziwy kapitan w prawdziwej wojnie albo miał by dupie szeregowca i na odmowę poszedł by sobie albo siłą zabrał by ryana a nie ryzykować życie swoich ludzi bez jakiejkolwiek informacji o odsieczy itp. Grupa na moście nie miała prawa powtrzymywać millera gdyż jego rozkaz pochodził od szefa sztabu woj. usa a ich od jakiegoś nieznanego komukolwiek pułkownika a najwyżej generała. Rozkazów często niesłuchano, jakby tylko słuchano Guderian nigdy nie dotarł by nad kanał przed ucieczką aliantów w belgii, w skrócie Fall Gelb nie zakończyła by się takim sukcesem.
Co do czołgów to śmiać mi się chce. Bez czołgów zarówno niemcy czy rosjanie nie odnosili by takich sukcesów przy obronach lub atakach na miasta (np. Berlin czy Stalingrad), czołgi są na minusie dopiero kiedy nie mają wsparcia piechoty a tych w bitwie było min. stu, a nawet bez piechoty dwa czołgi to były przecież były tygrysy a nie trumny na gąsienicach czym były amerykańskie shermany czy brytyjskie cromwelle czy churcile. Zagłada drugiego tygrysa była jednym z bardzo niewielu realistycznych wydarzeń w czasie bitwy, tak skończyło większość niemieckich czołgów na froncie zachodnim ale zagłada pierwszego to po prostu kpiny, żeby tygrys pierwszy bez wsparcia mimo tak licznych niemieckich sił. Jedyne co w bitwie mogło być to jak stug lub stuh okrążył miasto od lewej i jak tygrys od prawej.
"Uwierz mi nie zawsze na wojnie wygrywała ta strona, która miała przewagę liczebną"- front wschodni rosjanie mają przewagę liczebną, wygrali. Na zachodzie alianci mieli przewagę liczebną, wygrali. W afryce alianci mieli przewagę liczebną, wygrali. Na pacyfiku alianci mieli przewagę, wygrali. W finlandii, polsce, bałkanach, hiszpanii było to samo.
No oczywiście jakieś bitwy czy potyczki wygrywały obie strony ale końcem końców ten liczniejszy wygrywał.
W 40 we francji siły były równe, oczywiście alianci mieli kilka dywizji więcej wraz z czołgami ale w samolotach niemcy mieli więcej i mieli lepsze. Bitwa o anglię jest podobna do zagłady hiszpańskiej armady 4 wieki wcześniej, nieodpowiedni sprzęt agresorów, ich błędy dowódcze oraz szybkie myślenie brytoli.
Szczerzę, robisz się z każdym postem coraz bardziej żałosny, jak nie masz dosyć próbuj dalej, powodzenia.
A teraz pytanie do ludzi dla których szeregowiec pomyłka nie jest najlepszym filmem wojennym. Jaki jest wasz ulubiony film tego wymienionego gatunku? Ja się obecnie zastanawiam nad stalingradem ale wpierw muszę obejrzeć pluton.

ocenił(a) film na 9
Lwie_Serce

Co do bitwy o Anglię to dwie rzeczy zadecydowały o porażce Luftwaffe
1.Radary rozstawione wzdłuż wybrzeża
2.Zmiana taktyki Niemców, zamiast niszczyć i bombardować lotniska i przemysł brytyjski zmasowane naloty na Londyn
Można by jeszcze dodać do tego jeszcze myśliwce Spitfire
A co do filmów wojennych Stalingrad jest całkiem niezły choć scena w której Niemcy odpierają kolumnę czołgów rosyjskich jeszcze w otwartym polu też jak dla mnie jest lekko przesadzona, natomiast pluton to kapitalny film o wojnie wietnamskiej który polecam i możesz jeszcze zobaczyć Braterstwo Broni jeśli jeszcze nie widziałeś, też całkiem niezły film

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Bitwa o anglię bez inwazji była wręcz bezsensu.
Moim zdaniem też dwa czynniki przesądziły o klęsce.
1.Norwegia (zatopione i uszkodzone okręty)
2.Taki sam jak u ciebie Deny.
Plutonu przez pech jeszcze nie obejrzałem. Co do Braterstwo Broni to obejrzałem większą część ale jeszcze nie ocenię bo boję się że straciłem jakieś ważne momenty.

ocenił(a) film na 7
Lwie_Serce

Prawie zapomniałem. Legenda spitfire'ów to głównie bajeczki fanatyków herbaty. Tak na prawdę to 109 były lepsze (głównie przez pilotów ale sama maszyna wcale nie była gorsza od spitfire'a, była wręcz lepsza).
Niemcy mieli jedną jedyną słabość dzięki której brytowie osiągali sukcesy, ZASIĘG. Niemieckie myśliwce i angielskie miały podobne zasiegi ale niemcy musieli przelecieć przez kawałek francji, kanał, cześć anglii i jeszcze mieć paliwa na walkę, angole oto nie musieli się martwić. Przez to bombowce (które i tak nie były stworzone do dużych nalotów strategicznych tylko szybkich uderzeń) nie miały nad anglią często prawie jakiejkolwiek eskorty (bf-110 nie nadawał się do eskortowania w prawie każdym stopniu). W skrócie Luftwaffe nie miało odpowiednich samolotów do zrealizowania celów fuhrera czy goeringa.
Jakby niemcy zamiast bf-109 mieli by Fw 190 oraz zamiast he 111 jakimś cudem he 177 bitwa zakończyła by się zupełnie inaczej (z lepszym niemieckim bombowcem prawda jest taka że niemcy w czasie wojny wogóle nie mieli odpowiedniego bombowca który się do tego nadawał a zarazem wszedł do produkcji, jednak jakby tylko 109 miały większy zasięg to w anglii ludzie na prawdę by płakali).

ocenił(a) film na 9
Lwie_Serce

Drogi UPie niezgodze sie, tak jak wielu Historyków nie przyzna Ci racji co do paru kwesti które poruszyłeś. Co do myśliwca jednoosobewego supermarine spitfire był to w swojej klasie maszyna Tania w kosztach + technicznie bezproblemowa + pilotaż jej bardzo spokojny i łatwy (maszyna nie wpadała np pikowania w niebezpieczne zawirowania) + liczba produkcji = jeden z najlepszych myśliwców 2 ww a napewno najlepszy na wyspach brytyjskich okresu 1940-1943. Ale faktycznie przyznam Ci racje że maszyna to tylko 50% kolejna sprawa doświadczenie pilotów tych zaś obie strony wraz z początkiem wojny miały pod dostatkiem, III Rzesza była skazana od początku na bez powrotną utrate tych załog gdyż o ewakuacji z Wysp Brytyjskich nie było mowy. Co do He -177 by to bombowiec bardzo awaryjny. III Rzesza nie miała szans wygrac w powietrzu wielkiej brytani, celem ataków było osłabienie gospodarcze, militarne i co najistoniejsze propagandowe sta naloty na Londyn. Hitler zapewne miał nadzieje na korzystny dla niego rozejm (niestety Churchil nie podkulił ogona)

ocenił(a) film na 9
sisal

Jak widzę każdy zna inną wersję bitwy o Anglię
Przeanalizowałem kilka książek o tej bitwie i napotkałem na dość śmieszną jakby powiedzieć wzmiankę
No więc tak, Luftwaffe ciągle bombarduje lotniska i niszczenie pasów startowych zmasowane ataki na samoloty RAFu, ze źródeł historycznych wynikało że nie było źle, że straty były szybko uzupełniane a Niemcy nie byli w stanie złamać potęgi RAFu, ale natknąłem się też na zapiski z innych źródeł w których ten sam okres to był kryzys RAFu, brakowało porządnych pasów lotniczych i doświadczonych załóg a także lotnisk ze sprzętem naprawczym, także morale obrońców słabło. Aby podnieść morale i w celu propagandowym Brytyjczycy zorganizowali mały nalot na Berlin, nad którym szczęśliwym trafem odbywała się parada lotnicza i gdy te 12 Welingtonów nadleciało na Berlin myślano że to spóźniona eskadra. Nalot nie spowodował jakiś większych zniszczeń, ale jedna z bomb miała wpaść do ogrodu kancelarii Rzeszy i rozbić okno w gabinecie Hitlera.
Hitler wpadł w szał, a w liście do Churchila napisał: Możesz sobie panie Churchil zrzucić 1000 bomb na Berlin, ale za to ja zrzucę 100 000 bomb na Londyn.
Następnego dnia Hitler rozkazał zmianę taktyki zamiast rozwalać lotniska, Luftwaffe miało przeprowadzać zmasowane naloty na Londyn i inne większe miasta. Co uratowało RAF i przesądziło o zwycięstwie

ocenił(a) film na 9
Deny136raptor

To teraz wtopiłeś, nie wiem skad takie info bo faktem jest że to Hitler jako pierwszy rozkazał celem ataku uczynić Londyn (cele cywilne) dopiero w odpowiedzi na ten okrutny akt, nasepnej nocy w odwecie zbombardowano berlin zaledwie chyba kilkoma Welingtonami. Raczej parady nie było gdyż to była noc dokładnie gdzies miedzy 1-2 am, kolejna bzdura o bambie w okno gabinetu Hitlera

Anglia fakt przez pierwsze 6-12 miesiecy znajdowała sie w dość krytycznej sytuacji, wtedy tez zdecydowano sie na wykorzystanie lotników z Polski, Czech, Francji a nawet ochotników z kanady czy USA, ale potem dzieki akcjom wywiadowczym i dobrej technice radarowej na długo przed można było wysłać myśliwce przechwytujące, dzieki czemu wieszość mniejszych akcji luftwaffe konczyła sie na kanale la manche

ocenił(a) film na 9
sisal

No i o to chodzi bo znalazłem ten nalot opisany w chyba 4 wersjach tą którą ty przedstawiłeś też znalazłem, no i teraz która jest prawdziwa?

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Kolejny mit II wojny.

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Co do rajdu wellingtonów na berlin to głównie była to zemsta za (pomyłkowe) zbombardowanie londynu przez Luftwaffe.
Zmiana taktyki była kosztownym błędem ale i bez i tak anglia by przetrwała bez inwazji, moim zdaniem norwegia była większym błędem niż Dunkierka, Stalingrad itp.

ocenił(a) film na 7
sisal

Moim zdaniem oba myśliwce były równe sobie, prędzej bf-109 był lepszy w powietrzu.
Legenda spitfire'rów jest przesadzona. Brytyjczycy mieli tylko zlokalizować (namierzone już przez radary) samoloty luftwaffe i je zestrzelić (czyli byli drapieżnikami), 109 zaś musiały ochraniać bombowce (czyli byli ochraniarzami którzy nie mogli zastawiać pułapek na RAF tylko musieli być blisko bombowców) i jeszcze na dokładkę kiedy już pokonywali anglików w potyczkach musieli wracać z powodu braku paliwa.
Co do He-177 to jak pisałem niemcy nie mieli żadnego odpowiedniego bombowca nie tylko w 40 ale w czasie całej wojny, Luftwaffe było lotnictwem wspierającym armię a nie osobną jednostką jak to było u aliantów.
Bitwa o Anglię to kolejny podkolorowany epizod II wojny światowej, to jest po prostu żenujące jak brytania, francja czy usa pokazują na filmach itp. swoje zwycięstwa. Jakoś francji 40 nikt nie sfilmował, niemcy oczywiscie by mogli ale już mi ich żal skoro "stalingrad" jest nazywany nazistowską propagandą nowych niemiec, prawda jest taka że nie jankesi, nie czerwoni tyko niemcy zrobili najlepsze filmy o II wojnie światowej.
"Hitler zapewne miał nadzieje na korzystny dla niego rozejm (niestety Churchil nie podkulił ogona)"
W kwestii polski jakoś podwinął ogoń sisal. Ciężko było by żeby brytyjczycy mieli prosic o pokój skoro nie stracili prawie jakichkolwiek ziem oraz że dysponowali największą flotą świata oraz mieli od ogroma kolonii. Prawda jest taka że bez inwazji brytania nigdy by się nie poddała.
Ciekawe jakby się potoczyło bitwa o anglię jakby kriegmarine była by przynajmniej 2 razy większa od swojego stanu latem 40. Moim zdaniem jakby mieli dość okrętów inwazja była by całkiem wykonalna, wystarczyłoby dla niemców żeby nie dokonywali inwazji na norwęgie, mieli by dwa BBi, pewnie trzy CA, dwa pancerniki kieszonkowe (sprawa Graf Spee też mogła by być unikniona więc były by nawet 3), 6 CL (ale kiepskich, albo zatonęły w norwegii albo przez resztę wojny były okrętami szkolniczymi).
W niszczycielach niemcy bez norwegii mieli by ich trzy razy więcej niż w rzeczywistości (a to właśnie one najlepiej nadawały się do eskortowania inwazji).
Oczywiście brytania miała by kilka razy liczniejszą flotę ale wspieranie i osłanianie floty inwazyjnej była raczej o wiele łatwiejszym celem dla Luftwaffe niż przemienie największej wyspy europy w pył.

PS. Absurdalne są też teksty że ubooty i luftwaffe rujnowało i głodziło kraj, skoro niby tak to jak nazwać sytuację polski, ZSRR, jugosławii??. W brytanii zginęło 60 tys. cywili WOW w polsce tylko 5 i pół miliona, w zsrr wyłącznie 11 i pół. W indonezji gdzie prawdziwe walki trwały niecałe pół roku zginęło 4 miliony cywilów (a nie było ubootów, bombardowań, a po zajęciu przez japonię w 42 dopiero po kapitulacji w 45 przyszli alianci). Straty wojskowe chin i zsrr to razem 88% wszystkich strat aliantów w czasie wojny, tym czasem bohaterzy z usa i uk co niby ocalili świat od zagłady stracili po 2% łącznych strat aliantów.

ocenił(a) film na 9
Lwie_Serce

Ciesze się że nam się udało rozwinąć taką dyskusję.
Ja ogólnie uważam że na wojnie najbardziej ucierpiała Armia Czerwona, takiemu przeciętnemu sołdatowi można było tylko współczuć, dostawał karabin czasem tylko jeden magazynek flaszkę wódki zamiast prowiantu, bez porządnego wyszkolenia czasem nawet bez wyszkolenia i niech się bije za Mateczkę Rosję, a jak nie zabije go kula Niemca to zrobi to NKWD gdy ucieknie z pola walki.
Japończycy też wcale nie mieli lepiej, przede wszystkim ich mentalność jest niesamowita jak się takiemu skończy amunicja to bagnet na broń z Banzai na ustach do szarży na bagnety. Też czasem przymierali głodem, bywali bez amunicji i sprzętu, ale bronili pozycji do ostatniego żołnierza. Taki był ich fanatyzm że w ostatnich bitwach o Iwo Jime i Okinawę super żołnierze czyli marins modlili się by teren na który mają nacierać był naprawdę mocno zbombardowany.
Szacunek też należy się dla żołnierzy Wermachtu zwłaszcza biedaków z frontu wschodniego

ocenił(a) film na 9
Deny136raptor

Ok zgodze sie, co do tej inwazji na UK nie wchodziła w gre, po 1 Hitler ja ignorował, (gdyby nie Churchil parlament brytyjski zapewne głosował by podjąć probe negocjacji w sprawie rozejmu. Pozatym możliwość desantu, ja bym bardziej postawił na powietrzny, gdyż Anglia w 1940 dysponowała nikłą armią lądowa(niestety praktycznie to było niemożliwe do wykonania), ale kolejna kwestia była taka że Wyspy to mimo wszystko duzy teren, wiazało by sie to z kosztami wprowadzenia armi, ktora była związana walka w północnej Afryce i przygotowywałą sie do inwazji na ZSRR. USA miałą nikłe straty gdyż nie prowadziła działań wojskowych na swoim terenie, Pozatym gdyby przesiledzić jej działalność np dajmy okres 6 czerwiec - 5 maj to % miała podobne straty (jak nie wieksze) tak jak inne państwa sojuszu. Od 3 pancernej po 506Pd
wszystkie jednostki były uszczuplone z powodow wysokich strat. Pozatym poruszasz 2 całkiem inne kwestie komercjalizm mediowy i fakty Historyczne. Bo ile filmow powstało na temat operacji Overlord a ile o temacie operacji Barbarossa, chodz ta 2 była znacznie wieksza i znacznie krwawsza. Ale czego sie spodziewać gdyby Polskie kino stało na takim poziomie to przecież nie robiło by filmów opowiadajacych i gloryfikujacych działania np Rumunii. Tak wię skup sie jedynie na efekcie koncowym filmu i ocenimy go pod wzgledem wizulanym gdyż chyba odaje harakter uczuć ludzi którzy brali w nich udział przed 70ma laty

ocenił(a) film na 7
sisal

Jak napisałem, o Barborossie nikt nie chce filmu, ruscy nie chcą gdyż ponosili tylko klęski a jakby niemcy zrobili to cały świat by sie na nich rzucił "JAK ZBRODNIARZE MOGĄ ROBIĆ FILMY O SWOICH SUKCESACH". Co do desantu powietrznego to prędzej niemcy zdołali by wystrzelić człowieka w kosmos niż zrealizować taki desant, po pierwsze mieli za mało spadochroniarzy, po drugie musieliby lądować po całej angli głównie bez eskorty (a w Beneluxie w maju 40 niemcy stracili mnóstwo ju-52 mimo że mieli osłonę 109, to co dopiero bez niej) co zakończyło by się rzezią w powietrzu, a nawet jakby udało by im sie wylądować brytyjczycy byli by kilka razy liczniejsi i uzbrojeni w skromną ale istniejącą artylerię i czołgi, spadochroniarze zostali by wycieńci w kilka dni.
Co do braku wojsk do inwazji to pamiętaj że do afryki poszło tylko kilka dywizji a do Barbarossy zaczęto się szykować dopiero na wiosnę 41.

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Wojnę na pacyfiku miał wygrać ten kto wygrał na morzu.
Midway zatrzymało japonię. Guadacanal (bitwy morskie a nie nieistotny ląd) wyłoniło przewagę USA. Morze filipińskie i Leyte unicestwiły japońską flotę lotniskowców oraz trzon floty wojennej.
To właśnie niezwykłe skąd japończycy mieli taką wolę walki. Japonia zbudowała imperium na pacyfiku w pół roku, alianci niezdołali odbić połowy tych japońskich zdobyczy do końca wojny.
Wermacht była najlepszą armią II wojny światowej, olejmy te zbrodnie itp., to właśnie wermacht podbił połowę europy, to on pokonał niby najpotężniejszą armię francuską, rzucił rosję dwa razy na kolana i próbował trzeci, walczyli na trzech frontach . W afryce dokonywali teoretycznie rzeczy niemożliwych. Alianci polegali na potędze lotniczej, ruscy na przewadze liczebnej.

ocenił(a) film na 9
Lwie_Serce

Do plan Barbarossa był już z góry ustalony prawdopodobnie 1939, i Hitler wiedział że Wermaht musi być w maximu wykorzystany, związanie go walkami z Anglia było by tylko osłabieniem na które III Rzesza nie mogła sobie pozwolić. Co do tego desantu powietrznego wcale a wcale nie koniecznie było by to nie realne, moim zdaniem połowa tego co Alianci zrzucili na Normandie spokojnie by wystarczyła do opanowania strategicznych celów i tym samy zmuszenia UK do kapitulacji. Ale to tylko Gdybanie gdyż potrzeba by pewnie było wykorzystać wszystkie samoloty transportowe z całych Niemiec ;) Wermacht sam podboju europy nie dokonał, ale fakt było to bardzo doświadczona armia, bardziej błyskotliwe zwycięstwa (np kampania francuska, przypisał bym dowódcom i planom taktycznym). Bardzo ładnie obrazuje to działania Afrika Korps, gdzie brak Rommla spowodował nagła serie porażek.

ocenił(a) film na 9
sisal

Można by powiedzieć, że największym sprzymierzeńcem aliantów był Hitler, kto skazał 6 Armię na wykrwawianie się w kotle Stalingradzkim-Hitler ale to tylko jeden z przykładów jego głupoty

ocenił(a) film na 9
Deny136raptor

kiedyś pewna osoba powiedziała że przyczyną kleski Niemiec była choroba Parkinsona, na która cierpiał Hiler. Z obawy że nie zdąrzy przed śmiercia dokonać całego swojego planu podboju, za wszelka cene chciał go przyspieszyć. Ale zgodze sie że jego fanatyczna reguła "Zwycięstwo albo śmierć" zgubiła wermacht nie tylko pod stalingradem ale też m.in po Al alemejn

ocenił(a) film na 7
sisal

Afryka była z Maltą i tak stracona. Normandia była drugim stalingradem.

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Jeżeli dobrze czytałem to pod moskwą to generałowie dali plamy.
Hitler wnerwiony tym pod stalingradem nie zamierzał doświadczyć podobnej sytuacji.
Ogólnie to niemcy nie przegrali z powodu stalingradu tylko ze względu iż rosjanie ciągle rośli na sile aż w końcu wyprzedzili niemców. Prawdziwym zwycięstwem sowietów był Kursk gdzie odparli pierwszy raz letnią ofensywę.

użytkownik usunięty
Deny136raptor

Z tą głupotą Hitlera, to ja bym bardzo uważał, bo nagle może się okazać, że większa część Europy została wyrolowana przez... głupka. To co w takim razie można powiedzieć o tych, którzy dali się oszukać na scenie politycznej i zebrali w dupska na frontach? A że zostawił wykrwawioną armię pod Stalingradem? Nie chce mi się teraz sięgać do książek, ale o ile pamiętam to ci wycieńczeni żołnierze wiązali tam przez dość długi czas kilka armii radzieckich?

ocenił(a) film na 7
sisal

No tak. Ale ja mówię o wojsku na barbarossę a nie o planach. Wojsko prawdziwie formowało się dopiero na wiosnę 41. Desant powietrzny był niewykonalny bez desantu morskiego, pamiętaj że aliancy spadochroniarze z 44 byli kilka kilometrów od plaż i mieli tylko zadania by osłaniać siły desantowe przez pierwsze kilka godzin, tylko Carentan było czymś trudniejszym ale i tak o wiele łatwiejszym niż lądowanie kilkaset kilometrów od morza i zajęcie całych miast (airbornes z D-DAY wspierali desant z morza) zaś według ciebie desant miał być wyłącznie z powietrza, człowieku wtedy nie było helikopterów a zrzuty zaopatrzeniowe z samolotów do dziś są niecelne (ja nie liczę ISTNIEJĄCEJ angielskiej obrony plot oraz RAFu). Spadochroniarze z II wojny nadawali się do niewielkich, krótkich operacji, weź przykład z Market Garden, desant na anglię zakończył by się o wiele gorzej.
To prawda, głównym atutem wermachtu było dowództwo, ale żołnierze też się liczą. We francji jednak luftwaffe też sie spisało. "Wermacht sam podboju europy nie dokonał"- no byli jacyś austriacy ale to niemcy wersja 0.9, włosi też ale oni byli prędzej balastem niż sojusznikiem, zaś rumunii, węgrzy to też nawalali, pod stalingradem to ruscy w czasie Uranu nie przebili niemieckich linii tylko rumuńskie.
Co do afrika korps i bitwy pod El-alamain to była całkowicie nie równa walka, alianci byli 2 razy liczniejsi w piechocie i czołgach (na dodatek większość czołgów osi to były włoskie zabawki a u aliantów część to były jankeskie granty i shermany).

ocenił(a) film na 9
Lwie_Serce

Kto niby miał by przeciwstawić sie tej ofensywie na ziemi UK Marynarze, piloci, irlandcy chłopi z widłami?
Wylądowali by zajeliby to co ważniejsze, i jakby Angole kontratakowali tymi paroma dywizjami które udało by sie pozbierać z ćwiczeń (shermanow to raczej oni na wyspach nie mieli w tym roku, reszta czołgów churchil, crusader pewnie w Afryce) Taka prawda UK było potęgą na morzu, powietrzu ale zgrane siły w sercu, na ziemi brytyjskiej spokojnie poradziły by sie z zielonymi anglikami którzy byli jeszcze zdezorganizowani po dunkierce. Fakt że bez wsparcia desantu morskiego, i dostaw na dłuższą mete nie miało by to szans na powodzenie, ale okres jaki powinna Anglia sie poddać lub prosić o zawieszenie broni było kwestia paru dni. Wystarczyło by dać troche wolnej reki, troche okrucieństwa co do cywili i kto wie. Dość fantastyczne ale czy bez szans na powodzenie?? Skoro Lew Morski Był bez szans na realizacjie to i na to nie było wystarczająco przeszkolonych ludzi i sprzętu.

ocenił(a) film na 9
sisal

Skoro dla Ciebie 800tys regularnych wojsk straconych pod stalingradem nie robi różnicy to wybacz. Wygrana pod tym miastem otwarła by możliwość dalszej prowadzenia ofensywy. Prawda jest że dzieki dostawą z USA, ZSRR zapewne by przełamało atak ale nie w 1943

ocenił(a) film na 9
sisal

Jak to wspaniale Churchil głosił: Nigdy się nie poddamy, będziemy walczyć do ostatniego naboju, ostatniej kropli krwi, jak wróg wedrze się na wyspy będziemy walczyć z nim jak nie na froncie to poza nim w partyzantce, od plaż kanału po północne wybrzeża Szkocji, jak nas stamtąd wypchną będziemy się bronić w Irlandii jak i stamtąd będziemy się musieli ewakuować to będziemy się bronić w Kanadzie. Nie wiem ilu tych dżentelmenów podzielało jego poglądy ale fakty są rzeczywiście takie że wspaniała i potężna i co najśmieszniejsze w pełni zmotoryzowana armia Brytyjska, istniała tylko w kronikach filmowych, a prawda była taka że nie było nawet karabinów do ćwiczeń, więc ochotnicy ćwiczyli z kijami od szczotek.
Ale może jednak heroizm obrony istniał w ludności Brytyjskiej, w końcu jak zaczęło brakować między innymi stali i żelaza do produkcji samolotów i okrętów to ludność oddawała całe sprzęty kuchenne na przetopienie, a i ochotników do walki było wielu. Ale ogólnie czuję odrazę do naszych wspaniałych zachodnich sojuszników, za V-2 (co teraz jest jednym z symboli muzeum Imperial-War), Monte Casino, Kocioł pod Fales, Market Garden i powstanie Warszawskie

ocenił(a) film na 7
Deny136raptor

Najgorsi w czasie wojny to byli właśnie brytyjczycy i amerykanie.
Tak gadali w czasie zimnej wojny ale jakby nie bawili się w czasie wojny tylko walczyli jak niemcy, rosjanie, polacy to nigdy ludzkość nie musiała by się obowiać wojny termonuklearnej.

ocenił(a) film na 7
sisal

Skoro mówisz że tak załatwili niemców pod stalingradem to wyjaśnisz mi jak niemcy zdołali przygotować się na jeszcze jedną ofensywę na froncie wschodnim????
Stalingrad był ważny ale to Kursk był największym sowieckim zwycięstwem.