Pokazują wyolbrzymione fakty amerykanów podczas wojny! Pokazują jak oni walczą , taa jasne a Polacy którzy bronili ojczyzny? A nie tak jak te amerykańskie zje*y walczyły z kim popadnie?
"Baza była, nawet gdyby Anglia podzieliła los Francji - jej kolonie oraz dominia. Ich powierzchnia umożliwiała dogodne warunki do przebazowania sił i środków i w dalszej kolejności - wyzwolenie Europy"
Przepraszam czy ty widziałeś kiedykolwiek mapę ? Ty wiesz gdzie są te angielskie dominia ?
Widzę że ty nie pojmujesz problemu logistycznego. Dam tobie proste zadanie matematyczne . Mamy statek który się porusza z prędkością 20 km/h I teraz sobie policz ile w czasie tygodnia ten statek zrobi kursów na odległość 200km a ile na 2000km. Wielka Brytania była jednym wielkim magazynem do którego zwożono wojska i zaopatrzenie dla nich przez niemal rok. Kolejna sprawa to uzyskanie panowania w powietrzu. Amerykanom zajęło to rok tylko i wyłącznie dziki temu ze startując z WB mieli w zasięgu całe Niemcy i mogli wciągnąć Luftwaffe w wyniszczające walki.
"Mówimy cały czas o czerwcu 1944,"
Sprawdź jeszcze raz to się odnosiło do operacji torch.
"Przypominam - Anglia miała kolonie i dominia jeszcze - de facto organizmy niepodległe - dostawy LL mogły iść 9 i szły pomimo faktu wojny z Japonią poprzez wrogie morskie akweny) z Kanady."
Te dominia były w Indiach czy na półwyspie arabskim jak z nich chcesz prowadzić ofensywę przecinko Niemcom. Pyzatym tracisz Anglia tracisz cały ich przemysł , a oni wyprodukowali więcej samolotów czołgów i okrętów niż Niemcy.
"Był ważny ale tylko w sytuacji walki o Morze Śródziemne. Dla frontu afrykańskiego miał raczej drugorzędne znaczenie, bardziej skłaniałbym się w tym rejonie działań wojennych na tezę, że to Malta miała ważniejsze znaczenie."
A ten front afrykański to niby gdzie ? nad oceanem indyjskim ? Trzon brytyjskiej floty w rejonie morza śródziemnego stacjonował właśnie w Gibraltarze. Zaopatrzenie na Maltę szło z Gibraltaru.
"prędzej czy później ta wyspa by upadła i Rzesza ruszyłaby na Amerykę"
Raczysz kpić ! Nigdy takich planów nie było. to jest niewykonalne tak samo jak desant an Europe prosto z USA.
"A z Ameryką wojny by i tak nie wygrała - Hitler nie zdawał sobie sprawy (podobnie jak i Japończycy) że USA był gospodarczym "uśpionym olbrzymem)."
Tylko bez WB jako bazy cale G mogli zrobić :)
"Wniosek - Anglia była krajem najsłabszym i najmniej niezbędnym w walce z Hitlerem, ponadto jej wpływ na politykę na kontynencie w okresie II wś był i tak znikomy i mało istotny "
Oj znalazł bym co najmniej kilka krajów słabszych i mniej warznych.
Tak pod koniec wojny politycznie już nie mieli wiele do powiedzenia. Ale w swoim czasie zrobili porządna robotę utrzymując pozycje do czasu przybycia amerykańskiej kawalerii. Bez tych pozycji dalsza walka od zachody była niemal niemożliwa.
Przepraszam czy ty widziałeś kiedykolwiek mapę ? Ty wiesz gdzie są te angielskie dominia ?
No widziałem, ale ty chyba właśnie nie... wiesz gdzie leży Afryka? Zauważyłeś ile kolonii miała tam sama Francja (nadmieniam że nie licząc tylko floty maghrebu reszta kolonii francuskich pozostała wierna Wolnej Francji, a nie Vichy) - i teraz zobacz jak bliziutko było do Europy, wystarczyło siły przerzucić przez Atlantyk i bylibyśmy w domu.Do tego dolicz fakt że były tam kolonie angielskie no i włoskie nad którymi de facto słaba Italia kontroli nigdy w sumie nie miała...
Widzę że ty nie pojmujesz problemu logistycznego. Dam tobie proste zadanie matematyczne . Mamy statek który się porusza z prędkością 20 km/h I teraz sobie policz ile w czasie tygodnia ten statek zrobi kursów na odległość 200km a ile na 2000km. Wielka Brytania była jednym wielkim magazynem do którego zwożono wojska i zaopatrzenie dla nich przez niemal rok. Kolejna sprawa to uzyskanie panowania w powietrzu. Amerykanom zajęło to rok tylko i wyłącznie dziki temu ze startując z WB mieli w zasięgu całe Niemcy i mogli wciągnąć Luftwaffe w wyniszczające walki.
To nieistotne, bo przemysł amerykański produkował seryjnie tysiące jednostek pływających na dobę,gdy jedne zrobiły pełny długi kurs już wypływały następne,prosto z taśmy montażowej były spuszczane na wodę... i tak cały czas,Hitler nie ogarniał właśnie tego że przemysł USA pracował taśmowo,mechanicznie,masowo. Także kwestia odległości ma tutaj znaczenie drugorzędne,ponadto odległość pomiędzy Afryką a Ameryką jest mniej więcej taka sama jak trasa morska USA - Anglia. Także nawet kwestia miejsca jest tutaj nieistotna. Istotniejsza jest kwestia czy kolonie pozostały by wierne dawnej metropolii - uważam że tak.
"Te dominia były w Indiach czy na półwyspie arabskim jak z nich chcesz prowadzić ofensywę przecinko Niemcom. Pyzatym tracisz Anglia tracisz cały ich przemysł , a oni wyprodukowali więcej samolotów czołgów i okrętów niż Niemcy."
Nie tylko dominia,ale też kolonie, 60 proc kuli ziemskiej walczyło po stronie Aliantów , ofensywę można było prowadzić z rejonu ZSRR (którego Hitler nie dałby rady połknąć, to było NIEMOŻLIWE),logistycznie jest to wykonalne i byłoby wykonalne w sytuacji gdyby na placu boju pozostałą tylko Rzesza,USA,ZSRR i francusko-angielskie kolonie)
A ten front afrykański to niby gdzie ? nad oceanem indyjskim ? Trzon brytyjskiej floty w rejonie morza śródziemnego stacjonował właśnie w Gibraltarze. Zaopatrzenie na Maltę szło z Gibraltaru.
Nawet gdyby Gibraltar i Malta padły wojna nie byłaby przesądzona na korzyść OSI - prędzej spowodowałoby ti upadek Suezu,strategicznego punktu w rejonie Afryka-Bliski Wschód.
Raczysz kpić ! Nigdy takich planów nie było. to jest niewykonalne tak samo jak desant an Europe prosto z USA.
Dziwne,bo ja słyszałem i nawet czytałem o planach bombardowania NY przez potężne sterowce niemieckie zasilane gazem ,aby taniej przeleciały one przez Atlantyk.To sfera hipotez,ale Hitler po podboju Anglii planował ruszyć na USA,podobnie jak były plany podboju europejskich krajów neutralnych (Szwecja,Turcja,Hiszpania,Szwajcaria)
Tylko bez WB jako bazy cale G mogli zrobić :)
Jedna wyspa nie miała wpływu na tak globalny konflikt,ułatwiła jego szybsze zakończenie ale nie przesądziła de facto o pokonaniu faszyzmu.Przesądziło o tym przystąpienie USA do wojny.
Oj znalazł bym co najmniej kilka krajów słabszych i mniej warznych.
Tak pod koniec wojny politycznie już nie mieli wiele do powiedzenia. Ale w swoim czasie zrobili porządna robotę utrzymując pozycje do czasu przybycia amerykańskiej kawalerii. Bez tych pozycji dalsza walka od zachody była niemal niemożliwa.
Poza USA i ZSRR i Rzeszą reszta krajów w tej wojnie tak naprawdę się nie liczyła.Była tylko statystami pomiędzy trójką głównych walczących gladiatorów.
Ej co ty masz a mape ? ;)
Po pierwsze Francuskie kolonie były wierne Vichy
Po drugie jakie bliziutko ? Z Brytyjskich koloni w afryce środkowej do wybrzeża morza śródziemnego było w lini prostej jakieś 3000 km. Ze o niemal niedostępnym terenie po drodze nie wspomnę.
A jakby padły wyspy brytyjskie to padał by Malta i zapewne Gibraltar.Zresztą do 1943r wikszość uzbrojenia Aliantów pochodziła z Wielkiej Brytami Jakbyś się obronił w Egipcie bez sprzętu ? Oś panowała by w 100% na morzu Śródziemnemu
"To nieistotne, bo przemysł amerykański produkował seryjnie tysiące jednostek pływających na dobę,gdy jedne zrobiły pełny długi kurs już wypływały następne,prosto z taśmy montażowej były spuszczane na wodę... i tak cały czas,Hitler nie ogarniał właśnie tego że przemysł USA pracował taśmowo,mechanicznie,masowo. Także kwestia odległości ma tutaj znaczenie drugorzędne"
Widzę ze ty nie ogarniasz tego problemu. Przerzucenie ludzi i sprzętu do WB zajęło niemal rok mimo że mieli od groma tych statków.
"Dziwne,bo ja słyszałem i nawet czytałem o planach bombardowania NY przez potężne sterowce niemieckie zasilane gazem ,aby taniej przeleciały one przez Atlantyk.To sfera hipotez,ale Hitler po podboju Anglii planował ruszyć na USA,podobnie jak były plany podboju europejskich krajów neutralnych (Szwecja,Turcja,Hiszpania,Szwajcaria)"
Tyś naiwny jak dziecko w przedszkolu. To ze jakiś oszołom wymyślił sobie plan ze sterowcami to nie znaczy że ktoś to brał poważnie. W czasie wojny ludzie mili masę głupich pomysłów. III rzesza nigdy nie planowała inwazji na USA. I poco miała by podbijać Hiszpanie skoro Franco był przydupasem Hitlera. ?
"Jedna wyspa nie miała wpływu na tak globalny konflikt,ułatwiła jego szybsze zakończenie ale nie przesądziła de facto o pokonaniu faszyzmu.Przesądziło o tym przystąpienie USA do wojny"
Ta wyspa miała decydujące znaczenie to marynarka tej wyspy przegoniła uboty to z tej wyspy starowały samoloty które zdobyły panowanie w powietrzu i to ta wyspa stanowiła magazyn dla inwazji na cześć kontynentalną.
"Poza USA i ZSRR i Rzeszą reszta krajów w tej wojnie tak naprawdę się nie liczyła.Była tylko statystami pomiędzy trójką głównych walczących gladiatorów"
Oczywistsze druga na świecie flota brytyjska się nie liczyła ? przemysł brytyjski który wyprodukował sprzętu więcej niż III rzesza też nic nie była warty. ? Zejdź na ziemie.
Po pierwsze Francuskie kolonie były wierne Vichy
Po drugie jakie bliziutko ? Z Brytyjskich koloni w afryce środkowej do wybrzeża morza śródziemnego było w lini prostej jakieś 3000 km. Ze o niemal niedostępnym terenie po drodze nie wspomnę.
A jakby padły wyspy brytyjskie to padał by Malta i zapewne Gibraltar.Zresztą do 1943r wikszość uzbrojenia Aliantów pochodziła z Wielkiej Brytami Jakbyś się obronił w Egipcie bez sprzętu ? Oś panowała by w 100% na morzu Śródziemnemu
Po pierwsze napisałem że wierny był raczej tylko Maghreb,kolonie w głąb czarnego lądu pozostały wierne Wolnej Francji.
Przecież odległości w tym przypadku nie grały żadnej roli, bez przesady, wojna choćby w Afryce Pn. toczyła się od wybrzeża Maroka do Egiptu, to mniej więcej tyle samo co napisałeś.Logistyka wówczas to nie były już konie pociągowe tylko pojazdy mechaniczne.
Jakby padły Wyspy to by padły... bla bla tego nie wiesz - a nawet gdyby to jeszcze była Kanada ( a Niemcy się obawiali że nawet po zdobyciu Brytanii Rząd JKM ewakuuje się do Kanady i stamtąd będzie walczył)
Widzę ze ty nie ogarniasz tego problemu. Przerzucenie ludzi i sprzętu do WB zajęło niemal rok mimo że mieli od groma tych statków.
Przecież to było w pierwszym roku wojny jak USA dopiero do niej przystąpiły (1942 r.) i gdy machina wojenna Ameryki dopiero sie rozpędzała. no i na Atlantyku niepodzielnie jeszcze panowały Ubooty. Także jest to zrozumiałe - potem dostawy nie zajmowały już roku tylko było to kwestią dni.
Tyś naiwny jak dziecko w przedszkolu. To ze jakiś oszołom wymyślił sobie plan ze sterowcami to nie znaczy że ktoś to brał poważnie. W czasie wojny ludzie mili masę głupich pomysłów. III rzesza nigdy nie planowała inwazji na USA. I poco miała by podbijać Hiszpanie skoro Franco był przydupasem Hitlera. ?
Nie,są źródła które potwierdzają plany Rzeszy ataku na USA po podboju Anglii. Faktem jest że ta kampania była już szaleństwem i nic by Hitlerowi nie dała ale wiadomo że Hitler był hazardzistą grającym va banque.
Co do Franco - to nie był przydupas Adolfa,był w pełni niezależny,co najwyżej niejawnie sympatyzował z Rzeszą,ale z własnej nieprzymuszonej woli.Nienawidził komunizmu i ZSRR i jedyne co zrobił to wysłał na wschód Błękitną Dywizję do pomocy Niemcom i to wsjo.
Po spotkaniu w Hendaye gdy Caudillo odmówił wspólnego ataku na gibraltar albo chociaż zgody na przemarsz dla Wermachtu w tamtym kierunku Fuhrer nakazał OKH i OKW opracowanie wstępnego planu ataku na obszar faszystowskiego kuzyna który jednak nie chciał pomóc faszystowskiej rodzinie w walce.
Ta wyspa miała decydujące znaczenie to marynarka tej wyspy przegoniła uboty to z tej wyspy starowały samoloty które zdobyły panowanie w powietrzu i to ta wyspa stanowiła magazyn dla inwazji na cześć kontynentalną.
Ta wyspa obroniła sie tylko dlatego że pomogły jej w tym wydatnie dostawy amerykańskie,inaczej byłaby zamorzona głodem i prędzej czy później by padła. Brytyjska flota była bezsilna wobec flotylli podwodniaków Rzeszy,nie miała sił osłonowych praktycznie - lotnictwo z kolei zdobyło panowanie jedynie nad swoim obszarem powietrznym, a bombowce angielskie miały jedynie zasięg do zachodniej mniej więcej granicy Niemiec - były słabe. Potem wprawdzie powstały doskonałe Lancastery Avro ale gdyby nie flotylla amerykańskich B-17 i B-29 same Avro byłyby wystrzelane jak kaczki przez artylerię plot u Niemców - sam przemysł brytyjski nie nadążyłby z produkcją tych jednostek gdyby Amerykanie nie dołożyliby się ze swoim.
A co do upadku - zgoda byłoby ciężej ale upadek Anglii jeszcze nie przesądzałby o przegranej Aliantów w tamtej wojnie.
Oczywistsze druga na świecie flota brytyjska się nie liczyła ? przemysł brytyjski który wyprodukował sprzętu więcej niż III rzesza też nic nie była warty. ? Zejdź na ziemie.
Rzesza nie produkowała mniej,produkowała wiecej. Więcej czołgów,broni ręcznej,samolotów raczej mniej. Co do floty - ta flota by padła pod torpedami Donitza gdyby nie osłona USA przy konwojach.
Ze o niemal niedostępnym terenie po drodze nie wspomnę.
Te tereny to jedynie albo lasy tropikalne albo pustynie.A siły pancerne już wówczas dysponowały choćby buldożerami,ekipami saperskimi i inżynieryjnymi które karczowały i wysadzały przeszkody na swej drodze... powtarzam,II wś to już nie był XIX w. i walka jedynie za pomocą mięśni,broni białej i zwierząt pociągowych - to była pierwsza w pełni zmechanizowana wojna a co za tym idzie -nie znająca przeszkód i ograniczeń nawet na łonie przyrody.
To czemu kampania w północnej afryce ograniczała sie tylko do pasa około 200km od wybrzeża ? czyżby południowe skrzydło frontu wisiało w próżni ? czemu nit Ani Niemcy a ni Anglicy nie obszedł do okoła ?
Bo teren tam całkowicie uniemożliwiał dzianie wojsk. !
Nie, bo na dobrą sprawę nie było potrzeby walczyć o tereny w głębi Czarnego Lądu,nie przedstawiały żadnej strategicznej wartości- ponadto Niemcy mieli tylko DAK,to dosyć szczupłe siły były i nie byłyby chyba raczej w stanie ogarnąć całości tych terenów, natomiast pas Afryki Pn wzdłuż Morza Śródziemnego miał znaczenie strategiczne.
Ty nie masz bladego pojęcia o tamtym terenie. Około 100-200km od wybrzeża zaczynały się piaszczyste grząskie wydmy niedostępne praktycznie dla żadnego pojazdu. Dlaczego w czasie pierwszej bitwy pod El alamin Niemcy zamiast atakować frontalnie nie obeszli do okoła? Taki oświadczony dowódca jak Rommel nie wiedział że można przecinka obejść ? Po prostu tern był nie przejezdny. Byl taki przypadek ze angielski wywiad podrzucił niemą spreparowane mapy na których taki teren był oznaczony jako przejezdny. Niemcy wysłali tam czołgi które utknęły w sypkim piaski i zostały wykończone przez RAF.
Jezu^
Totalnie wymyślasz, Afryka centralna to jedyne co - lasy tropikalne, i linie kolejowe tam były,doskonale o tym każdy wie,Francuzi elektryfikowali swoje kolonie na potęgę,podobnie i Brytyjczycy.Wydmy? Raczysz żartować wydmy to jakieś 5 % terenu objętego linią frontu,reszta to piach i ew.masywy górskie jak Atlas.
Same siły kolonialne złożone z Murzynów liczebnie by wystarczyły by zaangażować DAK w działania wojenne, o czym Francuzi i Anglicy wiedzieli, tubylcy z kolonii włoskich Włochów nienawidzili(Etiopczycy) i ich wartość bojowa była nikła.
A na gdyba mi linie kolejowe w centralnej i południowej afryce jak tu trzeba iś na północ a tam nie ma nic.
Współczesna mapka
http://3.bp.blogspot.com/-n8PlR9kmG7g/UPxeAM_mUFI/AAAAAAAADOM/_wZFd9prEuM/s1600/ 46.png
"Raczysz żartować wydmy to jakieś 5 % terenu objętego linią frontu,reszta to piach i ew.masywy górskie jak Atlas."
Atlas to Maroko i Algieria W Libi i Egopcie gdzie walczył DAK łańcuchów górskich nie ma ale jest niedostępna piaszczysta pustynia. Około 100-200km od wybrzeża jest pustynia kamienisto piaszczysta w większości o przejezdna ale im dalej na południe tym teren staje się niedostępny dla pojazdów. Jakby tam można było się poruszać to jaki sens było atakować umocnione linie jak można było by je objechać.
"Same siły kolonialne złożone z Murzynów liczebnie by wystarczyły by zaangażować DAK w działania wojenne, o czym Francuzi i Anglicy wiedzieli,"
Większość koloni francuskich była po stronie Vichy. I zapominasz kontekstu czyli sytuacji której pada Anglia. Niemcy nie muszą utrzymywać całego potrzebnego sytemu obrony przeciwlotniczej rzeszy. Nie muszą otrzymywać aż tyle sił na wale atlantyckim i w Norwegi Mogą to rzucić na front wschodni i do afryki.
Atlas to Maroko i Algieria W Libi i Egopcie gdzie walczył DAK łańcuchów górskich nie ma ale jest niedostępna piaszczysta pustynia. Około 100-200km od wybrzeża jest pustynia kamienisto piaszczysta w większości o przejezdna ale im dalej na południe tym teren staje się niedostępny dla pojazdów. Jakby tam można było się poruszać to jaki sens było atakować umocnione linie jak można było by je objechać.
Ale kto mówi o prowadzeniu wojny z terenów kolonii nie objętych działaniami frontu afrykańskiego takimi samymi metodami jakimi walczył Rommel z Auchinleckiem a potem Montgomerym? Choć czołgi to nie tylko pojazdy bojowe ale także inżynieryjne,widziałeś może Shermany wyposażone w spychacze. Idźmy dalej - na Pacyfiku wojnę prowadzono przy pomocy tubylców którzy wskazywali trasy,znali tajemne szlaki w dżungli,byli tragarzami przenoszącymi sprzet i uzbrojenie - to było dla aliantów ogromne wsparcie,analogicznie byłoby i tutaj gdyby wojna potoczyła się np w ten sposób że europejskie metropolie by padły.
Aha - samo USA. Podejrzewam że gdyby Anglia upadła w 1940 r. USA szybko wyleczyłoby się z izolacjonizmu i prewencyjnie pierwsze by uderzyło albo na Europę albo nawet zabezpieczyło kilka kluczowych punktów w Afryce by nie dopuścić tam by władzę przejęły siły przychylne Osi.
I nie większość kolonii nie sprzyjała Vichy,tylko Właśnie wolnej Francji,Petain uznawany był za uzurpatora i zdrajcę i jego sława bohatera I wś szybko tym aktem kolaboracji wyblakła.
"Ale kto mówi o prowadzeniu wojny z terenów kolonii nie objętych działaniami frontu afrykańskiego takimi samymi metodami jakimi walczył Rommel z Auchinleckiem a potem Montgomerym? Choć czołgi to nie tylko pojazdy bojowe ale także inżynieryjne,widziałeś może Shermany wyposażone w spychacze. Idźmy dalej - na Pacyfiku wojnę prowadzono przy pomocy tubylców którzy wskazywali trasy,znali tajemne szlaki w dżungli,byli tragarzami przenoszącymi sprzet i uzbrojenie - to było dla aliantów ogromne wsparcie,analogicznie byłoby i tutaj gdyby wojna potoczyła się np w ten sposób że europejskie metropolie by padły."
Ty dalej nie pojmujesz z jakim terenem miano by do czynienia . Co ci z tych spychaczy ? przepchasz milady ton piasku ? I co chcesz Afrykańskimi tragarzami transportować zaopatrzenie na odległość 3000tys km ? Na wyspach Pacyfiku nawet tak dużych jak Nowa Gwinea odległości były nadal stosunkowo niewielkie.
"I nie większość kolonii nie sprzyjała Vichy,tylko Właśnie wolnej Francji,Petain uznawany był za uzurpatora i zdrajcę i jego sława bohatera I wś szybko tym aktem kolaboracji wyblakła."
Wolnej franci to właściwie podlegała tylko Francuska Afryka Równikowa. Kilka innych przeszło pod ich jurysdykcje w 1941 i42 dopiero po interwencji zbrojnej anglików.
"Po pierwsze napisałem że wierny był raczej tylko Maghreb,kolonie w głąb czarnego lądu pozostały wierne Wolnej Francji.
Przecież odległości w tym przypadku nie grały żadnej roli, bez przesady, wojna choćby w Afryce Pn. toczyła się od wybrzeża Maroka do Egiptu, to mniej więcej tyle samo co napisałeś.Logistyka wówczas to nie były już konie pociągowe tylko pojazdy mechaniczne."
Zobacz ile tysięcy kilometrów jest ze środkowej afryki do wybrzeża morza Śródziemnego. I jak logistyka to był pryszcz czemu po wyrwaniu się z Normandii po miesiącu ofensywa alitów utknęła ? Bo im zabrakło paliwa mimo ze mieli setki tysięcy ciężarówek a Francja maiła dobrą sieć dróg. A to było tylko 300 czy 400 km a nie 3000
"Jakby padły Wyspy to by padły... bla bla tego nie wiesz - a nawet gdyby to jeszcze była Kanada "
Malta by padła na bank. Zaopatrzenie u uzbrojenie amunicja i sprzęt tam szło z WB padają wyspy brytyjskie zaopatrzenie się urywa.
"Przerzucenie ludzi i sprzętu do WB zajęło niemal rok mimo że mieli od groma tych statków.
Przecież to było w pierwszym roku wojny jak USA dopiero do niej przystąpiły (1942 r.) i gdy machina wojenna Ameryki dopiero sie rozpędzała. no i na Atlantyku niepodzielnie jeszcze panowały Ubooty. Także jest to zrozumiałe - potem dostawy nie zajmowały już roku tylko było to kwestią dni."
Siły i środki do inwazji zaczęto przerzucać od połowy 1943r i trwało niemal rok. I ty Chyba nie wiesz ile tygodni trwał rejs przez Atlantyk. Z załadunkiem, zorganizowanym konwoju rejsem i wyładunkiem trwało to miesiąc. Miesiąc w jedną stronę i nawet biorąc pod uwagę ze powrotem szły przeważnie na pusto wiec odpadał załadunek i rozładunek to i tak dany statek kolejny raz do Brytyjskiego portu był wstanie zawinąć dopiero za jakieś 1,5 miesiąca.
"Ta wyspa obroniła sie tylko dlatego że pomogły jej w tym wydatnie dostawy amerykańskie,inaczej byłaby zamorzona głodem i prędzej czy później by padła. Brytyjska flota była bezsilna wobec flotylli podwodniaków Rzeszy,nie miała sił osłonowych praktycznie - lotnictwo z kolei zdobyło panowanie jedynie nad swoim obszarem powietrznym, a bombowce angielskie miały jedynie zasięg do zachodniej mniej więcej granicy Niemiec - były słabe. "
Na początku uboty dały się anglika we znaki ale to Royal Navy je przegoniła z Atlantyku. to Anglicy zatopili najwięcej ubotów. To Anglicy opracowali skuteczny sprzęt i taktykę do zwalczania ubotów z której później korzystali amerykanie. A angielskie nocne bombowce to spokojnie dolatywały do berlina. ba wykonano kilka misji na północne włochy.
"Potem wprawdzie powstały doskonałe Lancastery Avro ale gdyby nie flotylla amerykańskich B-17 i B-29 same Avro byłyby wystrzelane jak kaczki przez artylerię plot u Niemców - sam przemysł brytyjski nie nadążyłby z produkcją tych jednostek gdyby Amerykanie nie dołożyliby się ze swoim."
Gdzieś ty widział B-29 w europie ? I Brytyjskie Bomber Comand latało tylko na sprzęcie brytyjskim > Angielki przemysł bez trudu wyposażał sprzęt w należytej ilości.
"Rzesza nie produkowała mniej,produkowała wiecej. Więcej czołgów,broni ręcznej,samolotów raczej mniej. Co do floty - ta flota by padła pod torpedami Donitza gdyby nie osłona USA przy konwojach."
WB wyprodukowało ~30tyś czołgów Niemcy ~25tyś,WS samolotach WB ~130tyś Niemcy ~120 tyś
Poczytaj o operacji paukenschlag, Anglicy przeprowadzali konwoje przez cały Atlantyk po czym wchodziły pod piecze US Navy i były masakrowane. To chyba nawet Patton powiedział coś w rodzaju- gdyby ktoś zastrzelił dowódce floty Atlantyku wojna potrwała by krócej.
Zobacz ile tysięcy kilometrów jest ze środkowej afryki do wybrzeża morza Śródziemnego. I jak logistyka to był pryszcz czemu po wyrwaniu się z Normandii po miesiącu ofensywa alitów utknęła ? Bo im zabrakło paliwa mimo ze mieli setki tysięcy ciężarówek a Francja maiła dobrą sieć dróg. A to było tylko 300 czy 400 km a nie 3000
Zapominasz że front na Zachodzie Europy przebiegał przez tereny mocno już zniszczone działaniami wojennymi,ogołoconymi z surowców w tym paliwa,wpierw inwazja na Francję w 1940 r. a potem ponowne otwarcie frontu po 6 czerwca 1944 r. raczej nie przyczyniło się do tego że tereny te odzyskałyby zdolność zaopatrzeniową dla którejkolwiek z walczących stron. Były zniszczone i z ekonomicznego punktu widzenia (nie strategicznego) nie stanowiły wartości. Kwestia odległości - czy ja piszę że walki musiałyby być prowadzone z aż tak daleka? Francuska Afryka Zachodnia choćby była już bliżej, tutaj nie chodzi o to że np.działania lotnictwa bombowego z tego rejonu byłoby niemoźliwością bo to wiadomo,bombowce nie miały raczej wówczas takiego zasięgu ale były nienaruszone linie kolejowe a to własnie koleją odbywał się transport sił na tereny nie objęte frontem na strefę pierwszej linii.3000 km? Jak jest zachowana infrastruktura kolejowa to 3000 km jest odległością nieistotną.
Siły i środki do inwazji zaczęto przerzucać od połowy 1943 r. i trwało niemal rok. I ty Chyba nie wiesz ile tygodni trwał rejs przez Atlantyk. Z załadunkiem, zorganizowanym konwoju rejsem i wyładunkiem trwało to miesiąc. Miesiąc w jedną stronę i nawet biorąc pod uwagę ze powrotem szły przeważnie na pusto wiec odpadał załadunek i rozładunek to i tak dany statek kolejny raz do Brytyjskiego portu był wstanie zawinąć dopiero za jakieś 1,5 miesiąca.
Siły i środki,bez względu na to czy była to inwazja czy nie zaczęto przerzucać już od 1941 r. gdy podpisano LL Act, transport odbywał sie nie tylko na jednostkach brytyjskich i ich dominiów ale także amerykańskich i banderach krajów latynoamerykańskich ,a to sprawiało że częstotliwość dostaw była kwestią dni a nie misiaca bo gdy jeden konwój wyruszał w drogę w kilka godzin później wychodził następny. A w tym czasie jeszcze inny już dawno dobijał do brzegów Anglii dlatego częstotliwość dostaw i wysyłania konwojów była kwestią dni a nie miesięcy.
Na początku uboty dały się anglika we znaki ale to Royal Navy je przegoniła z Atlantyku. to Anglicy zatopili najwięcej ubotów. To Anglicy opracowali skuteczny sprzęt i taktykę do zwalczania Ubotów z której później korzystali amerykanie. A angielskie nocne bombowce to spokojnie dolatywały do berlina. ba wykonano kilka misji na północne włochy.
Kompletnie nie znasz faktów,zdecydowanie przeceniasz role RN i RAF która była na początku wojny jeszcze w miarę istotna ale stopniowo wojnę o Atlantyk przegrywała - powód? Niemcy budowali łodzie podwodne, nie bawili się w budowę nawodnych jednostek bojowych bo wiedzieli że to nie ma sensu.Stocznie angielskie nie nadążały z produkcją nowych jednostek,tonaż zatopień przekraczał wskaźnik produkcji zdecydowanie do 1943 r. - wojnę przechyliło na korzyść Anglii przystąpienie do działań lotnictwa i jednostek osłonowych z USA które produkowały więcej i szybciej. I ASDIC raczej wymyślili Amerykanie ale to nieistotne nawet - aparatura do zwalczania Ubootów była nieistotna przy prostej ekonomii gdy straty tonażowe przekraczały produkcję - a tak było zanim do wojny nie włączyło się USA.
Gdzieś ty widział B-29 w europie ? I Brytyjskie Bomber Comand latało tylko na sprzęcie brytyjskim > Angielki przemysł bez trudu wyposażał sprzęt w należytej ilości.
Fakt,tutaj mój błąd, B-29 były używane tylko na Pacyfiku.Nie napisałem że latało na jankeskim - ale RAF nie dałoby rady samo prowadzić kampanii powietrznej przeciw Niemcom, nie byliby w stanie - działania wojenne podzielono dzień (USAAF) i noc (RAF)
WB wyprodukowało ~30tyś czołgów Niemcy ~25tyś,WS samolotach WB ~130tyś Niemcy ~120 tyś
Nie,WB nie produkowało więcej,co najwyżej alianci (USA i WB razem wzięci produkowali więcej niż Rzesza) samo WB było tylko małą wyspą gdy tymczasem Niemcy mieli w posiadaniu fabryki także w Czechosłowacji,na Bałkanach,we Francji,Belgii,Holandii.
"Zapominasz że front na Zachodzie Europy przebiegał przez tereny mocno już zniszczone działaniami wojennymi,ogołoconymi z surowców w tym paliwa,wpierw inwazja na Francję w 1940 r. a potem ponowne otwarcie frontu po 6 czerwca 1944 r. raczej nie przyczyniło się do tego że tereny te odzyskałyby zdolność zaopatrzeniową dla którejkolwiek z walczących stron. Były zniszczone i z ekonomicznego punktu widzenia (nie strategicznego) nie stanowiły wartości. Kwestia odległości - czy ja piszę że walki musiałyby być prowadzone z aż tak daleka? Francuska Afryka Zachodnia choćby była już bliżej, tutaj nie chodzi o to że np.działania lotnictwa bombowego z tego rejonu byłoby niemoźliwością bo to wiadomo,bombowce nie miały raczej wówczas takiego zasięgu ale były nienaruszone linie kolejowe a to własnie koleją odbywał się transport sił na tereny nie objęte frontem na strefę pierwszej linii.3000 km? Jak jest zachowana infrastruktura kolejowa to 3000 km jest odległością nieistotną."
Od normandi do granicy Niemniec teren był praktycznie nietknięty wojną. Zniszczenia były znikome. Polecam książkę "Red Ball Express " Może wtedy pojmiesz problemy logistyczne Wojska potrzebowały około 20 tys. ton zaopatzrenia dziennie. Zaopatrzenie i odziały wojskowe to nie żetony na mapie ze można sobie tak je przemieszczać dowoli. I zapoznaj sie z lina kolejową w afryce. nie ma tam połączenia z cześć środkuj ku wybrzydzą morza śródziemnego.
"Siły i środki,bez względu na to czy była to inwazja czy nie zaczęto przerzucać już od 1941 r. gdy podpisano LL Act, transport odbywał sie nie tylko na jednostkach brytyjskich i ich dominiów ale także amerykańskich i banderach krajów latynoamerykańskich ,a to sprawiało że częstotliwość dostaw była kwestią dni a nie misiaca bo gdy jeden konwój wyruszał w drogę w kilka godzin później wychodził następny. A w tym czasie jeszcze inny już dawno dobijał do brzegów Anglii dlatego częstotliwość dostaw i wysyłania konwojów była kwestią dni a nie miesięcy.
"
Tylko ze wcześniej to były siły i środki do działań bieżących. Ludzi i sprzęt do inwazji na kontynent zaczęto przewozić najwonniej od polowy 1943r skoro to było takie proste czemu zajęło rok ? I cały czas nie pojmujesz spraw logistycznych. Im większa odległość tym efekty noc środka transportu spada.
Donitz nie wycofał Ubotów z północnego Atlantyku dlatego że te nie nadążały topić statków w takim tempie jak były produkowane tylko że w połowie 1943r wprowadzanie przez Brytyjczyk nowych technologi i taktyki zaczęło przynosić efekty w postaci maso topionych ubotów. Niemieckie stary zaczęły przewyższa sukcesy sytuacja stała się niemal katastrofalne dlatego wycofano uboty z głównych szlaków żeglugowych.
"le RAF nie dałoby rady samo prowadzić kampanii powietrznej przeciw Niemcom, nie byliby w stanie - działania wojenne podzielono dzień (USAAF) i noc (RAF)"
A czy ja napisłem ze RAF dal by rade sam ? ale tez nie było tak że działania RAFu były kompletnie bezużyteczne. RAF i USAAC sie wzajemnie uzupełniały.
"Nie,WB nie produkowało więcej,co najwyżej alianci (USA i WB razem wzięci produkowali więcej niż Rzesza) samo WB było tylko małą wyspą gdy tymczasem Niemcy mieli w posiadaniu fabryki także w Czechosłowacji,na Bałkanach,we Francji,Belgii,Holandii"
Te dane kryte zaprezentowałem dotyczą tylko WB. USA to inna bajka. Fakt Niemcy mieli większy potencjał przemysłowy niż WB tylko ze mieli tam straszny bajzel i nie umieli go w pełni wykorzystywać. Anglicy już w 1939r zaczęli przestawiać przemyślna stopę wojenna w III zaczęto dopiero po batach pod stalingradem 1942/43 poczytaj sobie wspomnienia ministra gospodarki Sperra.
Od normandi do granicy Niemniec teren był praktycznie nietknięty wojną. Zniszczenia były znikome. Polecam książkę "Red Ball Express " Może wtedy pojmiesz problemy logistyczne Wojska potrzebowały około 20 tys. ton zaopatzrenia dziennie. Zaopatrzenie i odziały wojskowe to nie żetony na mapie ze można sobie tak je przemieszczać dowoli. I zapoznaj sie z lina kolejową w afryce. nie ma tam połączenia z cześć środkuj ku wybrzydzą morza śródziemnego.
Nie, linia kolejowa i infrastruktura przemysłowa w Normandii i Bretanii były zniszczone wskutek:
a) kampanii francuskiej z 1940
b) długotrwałych bombardowań przez aliantów w przed okresie Overlord,by uniemożliwić szybkie przerzucenie sił pancernych w rejon sektorów lądowań co mogłoby zatrzymać D-Day już na plażach.
Cała Francja pn-wchodnia zwlaszcza z rejonem Calais były dotkliwie zbombardowane juz przed 6.VI.1944,wymyślasz własna historię w tej chwili
Tylko ze wcześniej to były siły i środki do działań bieżących. Ludzi i sprzęt do inwazji na kontynent zaczęto przewozić najwonniej od polowy 1943r skoro to było takie proste czemu zajęło rok ? I cały czas nie pojmujesz spraw logistycznych. Im większa odległość tym efekty noc środka transportu spada.
Nie wiem o co ci w tej chwili już chodzi, gdyby siły morskie były małe to ten okres miesiecznej żeglugi może i by zaważył na przegranej wojnie, ale biorąc pod uwagę łączny tonaż sił alianckich ( USA,GB,pozostałej kraje koalicji antyhitlerowskiej i kraje latynoamer. plus dominia brytyjskie) dostawy były tak częste a i technika zwalczania ubootów tak udoskonalona że podwodniacy Donitza z miejsca stali na straconej pozycji. Po prostu nie nadążali z zatapianiem kolejnych konwojów w sytuacji gdy wciaz pojawiały sie nowe jednostki, no i udoskonalono sama technikę ich zwalczania.
Donitz nie wycofał Ubotów z północnego Atlantyku dlatego że te nie nadążały topić statków w takim tempie jak były produkowane tylko że w połowie 1943r wprowadzanie przez Brytyjczyk nowych technologi i taktyki zaczęło przynosić efekty w postaci maso topionych ubootów. Niemieckie stary zaczęły przewyższa sukcesy sytuacja stała się niemal katastrofalne dlatego wycofano ubooty z głównych szlaków żeglugowych.
Tych technologii nie wprowadzili Anglicy tylko Amerykanie to raz,dwa że wiadomo że straty ubootów zaczęły rosnąć to logiczne,ale także znamienny jest fakt że liczba konwojów diametralnie się zwiększyła a ilość ubootów już nie - zwiększyła się jedynie liczba ich zatopień. sukces miał wiec dwie płaszczyzny - pierwsza:liczebna przewaga w jednostkach handlowych i bojowych Aliantów nad Ubootami, druga-straty niemieckie które zaczęły od 1942 rosnąć.
Te dane kryte zaprezentowałem dotyczą tylko WB. USA to inna bajka. Fakt Niemcy mieli większy potencjał przemysłowy niż WB tylko ze mieli tam straszny bajzel i nie umieli go w pełni wykorzystywać. Anglicy już w 1939r zaczęli przestawiać przemyślna stopę wojenna w III zaczęto dopiero po batach pod Stalingradem 1942/43 poczytaj sobie wspomnienia ministra gospodarki Sperra.
Napisałeś wcześniej wyraźnie że Anglia miała potencjał przemysłowy o wiele lepszy od Rzeszy. Resza juź poprzez sam zabór Czechosłowacji i podbój Francji stała sie potęga produkcyjną na kontynencie bo były to dwa dobrze uprzemysłowione kraje,w przeciwieństwie do rolniczej Polski czy Jugosławii.
Ponadto WB było intensywnie bombardowane przez Luftwaffe, stąd potencjał nie mógł się w pełni rozwinąć,analogicznie było z Rzeszą no ale ona poprzez wcześniejsze podboje na kontynencie była w nieco bardziej uprzywielejowanej sytuacji.
"Nie, linia kolejowa i infrastruktura przemysłowa w Normandii i Bretanii były zniszczone wskutek:
a) kampanii francuskiej z 1940
b) długotrwałych bombardowań przez aliantów w przed okresie Overlord,by uniemożliwić szybkie przerzucenie sił pancernych w rejon sektorów lądowań co mogłoby zatrzymać D-Day już na plażach.
Cała Francja pn-wchodnia zwlaszcza z rejonem Calais były dotkliwie zbombardowane juz przed 6.VI.1944,wymyślasz własna historię w tej chwili"
Czytaj uważnie Ja nie mówiłem o Normami tylko o terenach od Normandii do granicy Niemniec. bardziej obrazowo od Lini Sekwany do niemieckiej granicy. A bratania nie ma nic do rzeczy bo tamtymi rejonami transporty nie szły.
Szkody z kampania 1940 sami Niemcy naprawiły bo im ta infrastruktura była potrzebna.
"Nie wiem o co ci w tej chwili już chodzi, gdyby siły morskie były małe to ten okres miesiecznej żeglugi może i by zaważył na przegranej wojnie, ale biorąc pod uwagę łączny tonaż sił alianckich ( USA,GB,pozostałej kraje koalicji antyhitlerowskiej i kraje latynoamer. plus dominia brytyjskie) dostawy były tak częste a i technika zwalczania ubootów tak udoskonalona że podwodniacy Donitza z miejsca stali na straconej pozycji. Po prostu nie nadążali z zatapianiem kolejnych konwojów w sytuacji gdy wciaz pojawiały sie nowe jednostki, no i udoskonalono sama technikę ich zwalczania."
Zaopatrzenie dal 30 tu dywizji zachylach we franci plus lotnictwo marynarka to były wielkości liczone milionach ton. I skoro to było takie proste czemu przerzut do angli trwał niemal rok. Jak ty sobie wyobrażasz inwazje w której pododdziały zwożone są przez rok na pole bitwy ? A przecież z za oceanu przerzucono tylko cześć sił,14 z 30 dywizji pochodziło z wysyp brytyjskich.
"Tych technologii nie wprowadzili Anglicy tylko Amerykanie to raz,dwa że wiadomo że straty ubootów zaczęły rosnąć to logiczne,ale także znamienny jest fakt że liczba konwojów diametralnie się zwiększyła a ilość ubootów już nie - zwiększyła się jedynie liczba ich zatopień. sukces miał wiec dwie płaszczyzny - pierwsza:liczebna przewaga w jednostkach handlowych i bojowych Aliantów nad Ubootami, druga-straty niemieckie które zaczęły od 1942 rosnąć."
Reflektor Leigha, Radar ASV, Namiernik HF/DF , nowoczesne taktyki eskortowe, grypy wsparcia , lotniskowce eskortowe to wszytko wynalazki USA. Torpeda FIDO była z USA resztę adaptowali od Royal Navy. A Denitz uboty wycofał ze względu na straty a nie rosnąca liczbę celów.
"Napisałeś wcześniej wyraźnie że Anglia miała potencjał przemysłowy o wiele lepszy od Rzeszy."
Kiedy i gdzie tak napisałem ?
"Ponadto WB było intensywnie bombardowane przez Luftwaffe, stąd potencjał nie mógł się w pełni rozwinąć,"
Intensywne naloty trały do połowy 1941 a i tak zę względu na mizerny zasięg niemieckich samolotów nei mogły atakować celów w głębi wysp brytyjskich. Wpływ tych nalotów na gospodarke był niewilki
Czytaj uważnie Ja nie mówiłem o Normami tylko o terenach od Normandii do granicy Niemiec. bardziej obrazowo od Lini Sekwany do niemieckiej granicy. A bratania nie ma nic do rzeczy bo tamtymi rejonami transporty nie szły.
Nie szły bo nie było już linii kolejowych które Alianci uprzednio zbombardowali. To logiczne, Ty nawet nie potrafisz logicznie rozłożyć tego na czynniki pierwsze. Francja leżała w gruzach taka jest prawda, to że front zachodni był spokojny znaczyło tyle co prosty fakt że przez cztery lata była tam przerwa w działaniach wojennych, ale cały kraj był zdewastowany działaniami wojennymi ( no może niecały tylko Francja Pn-wschodnia aż do Paryża bo te tereny de facto stały się rejonem przebiegu frontu w 1940)
Zaopatrzenie dal 30 tu dywizji zachylach we franci plus lotnictwo marynarka to były wielkości liczone milionach ton. I skoro to było takie proste czemu przerzut do Anglii trwał niemal rok. Jak ty sobie wyobrażasz inwazje w której pododdziały zwożone są przez rok na pole bitwy ? A przecież z za oceanu przerzucono tylko cześć sił,14 z 30 dywizji pochodziło z wysyp brytyjskich.
Jezu ale walisz orty,nic nie rozumiem. rok?! Z wybrzeża USA na wschodzi do Anglii statek płynął 12 miesięcy?! Czy ty się dobrze czujesz? Rejs obejmował co najwyżej miesiąc,nigdy rok, to nie galery Starożytnosci.
ntensywne naloty trały do połowy 1941 a i tak zę względu na mizerny zasięg niemieckich samolotów nei mogły atakować celów w głębi wysp brytyjskich. Wpływ tych nalotów na gospodarke był niewilki
Mhm,sęk tylko w tym że do końca wojny Hitler nie zrezygnował z nalotów na Anglię - po Barbarossie co najwyżej ograniczył ich liczbę a pod koniec wojny walił w Anglię rakietami V ale to nie oznacza że UK nie ponosiło strat.
Kiedy i gdzie tak napisałem ?
Zaraz wkleję,tyko poszukam we wcześniejszym twoim poście.
"Nie szły bo nie było już linii kolejowych które Alianci uprzednio zbombardowali. To logiczne, Ty nawet nie potrafisz logicznie rozłożyć tego na czynniki pierwsze"
przepraszam ale kto ma problemy z logiką , ty widziałeś mapę Francji kiedykolwiek transporty nie szły przez bretanie bo ta ta jest na wschód od normadi gdzie to były alianckie porty a ofensywa szła na zachód w kierunku Niemniec.
" Francja leżała w gruzach taka jest prawda, to że front zachodni był spokojny znaczyło tyle co prosty fakt że przez cztery lata była tam przerwa w działaniach wojennych, ale cały kraj był zdewastowany działaniami wojennymi ( no może niecały tylko Francja Pn-wschodnia aż do Paryża bo te tereny de facto stały się rejonem przebiegu frontu w 1940)"
Bez przesady z tymi zniszczeniami z 1940r Poważniejsze były w kilku rejonach większych starć ale były tez rejony niemal nietknięte. A infrastrukturalne kolejową i drogową to przez 4 lata niemy naprawili bo im tez była potrzebna.
"Jezu ale walisz orty,nic nie rozumiem. rok?! Z wybrzeża USA na wschodzi do Anglii statek płynął 12 miesięcy?! Czy ty się dobrze czujesz? Rejs obejmował co najwyżej miesiąc,nigdy rok, to nie galery Starożytnosci."
czy ty myślisz ze 30 dywizji i zaopatrzenie dla nich załadujesz na 30 statków czy co ? To są miliony ton ładunku .
"Mhm,sęk tylko w tym że do końca wojny Hitler nie zrezygnował z nalotów na Anglię - po Barbarossie co najwyżej ograniczył ich liczbę a pod koniec wojny walił w Anglię rakietami V ale to nie oznacza że UK nie ponosiło strat."
Wysyłanie niewielkich grupek bombowców ( nieraz tylko kilkanaście sztuk) a potem strzelanie niecelnymi V1 i v2 miało tylko znacznie propagandowe i chodziło o zastraszenie cywilów. te taki nie miały żadnego wpływu na stan produkcji przemysłowej.
przepraszam ale kto ma problemy z logiką , ty widziałeś mapę Francji kiedykolwiek transporty nie szły przez bretanie bo ta ta jest na wschód od normadi gdzie to były alianckie porty a ofensywa szła na zachód w kierunku Niemiec.
Nie wiem o jakich rejonach mówisz, ja mówię o Francji pn-wsch, ponadto przypominam że linie kolejowe nad Kanałem (Normandia,Bretania) były na krótko przed lądowaniem intensywnie bombardowane,aha we Francji także znajdowały sie liczne cele dla Bomber Command toteż i ona była systematycznie niszczona alianckimi nalotami
Ale jakie transporty? Ja piszę że linie bombardowano w tamtym rejonie by Niemcy nie byli w stanie przerzucić swoich dywizji pancernych na sektory lądowań w czasie D-Day bo wtedy całe Overlord byłoby pozamiatane.
Bez przesady z tymi zniszczeniami z 1940r Poważniejsze były w kilku rejonach większych starć ale były tez rejony niemal nietknięte. A infrastrukturalne kolejową i drogową to przez 4 lata niemy naprawili bo im tez była potrzebna.
czy ty myślisz ze 30 dywizji i zaopatrzenie dla nich załadujesz na 30 statków czy co ? To są miliony ton ładunku .
To mówisz w końcu o kursie dla jednego statku czy o długości przerzucania jednego związku taktycznego bo co chwila sie motasz i zmieniasz zdanie.Napisałem że jeden statek płynął przez Atlantyk z USA do Anglii góra miesiąc - ty że 1 rok :D
Wysyłanie niewielkich grupek bombowców ( nieraz tylko kilkanaście sztuk) a potem strzelanie niecelnymi V1 i v2 miało tylko znacznie propagandowe i chodziło o zastraszenie cywilów. te taki nie miały żadnego wpływu na stan produkcji przemysłowej.
Bzdury pleciesz waćpan, rakiety może i nie były do końca celne ale miały efekt psychologiczny i jedna na 6 wystrzelonych sztuk zawsze do Londynu dotarła i narobiła zniszczeń. Zresztą gdyby nie to że Adolf zaczął wprowadzać program rakietowy pod koniec wojny gdy Rzesza już przegrywała, traciła materiały i bazy to Vki z pewnością byłyby na tyle dobrze przygotowane że trafiały by nawet z dokładnością do metra w wybrany cel.
Co do liczby bombowców to i sam wiem że były dużo mniejsze,ale zawsze zdążyły jakichś strat narobić.Nie było to już jednak wówczas istotne bo Rzesza i tak wojnę przegrywała.Ale gdyby nie USA i wsparcie materiałowe dla walącej się małej wyspy Albion prędzej czy później zagłodzony (bo niestety jest to tylko niedużych rozmiarów wyspa uzależniona od dostaw morskich) by padł.
"Nie wiem o jakich rejonach mówisz, ja mówię o Francji pn-wsch, "
Cały czas o Bretani ! Właśnie płn-wsch cześć franci. I tam mogła byc sobie i wypalona pustynia bo z Normadi Do Niemiec Droga nie prowadzi przez Bretanię to są dwa przeciwległe kierunki .
"To mówisz w końcu o kursie dla jednego statku czy o długości przerzucania jednego związku taktycznego bo co chwila sie motasz i zmieniasz zdanie"
Cały czas mówię o przerzucaniu wielkiej masy związków taktycznych wraz z zaopatrzeniem. To ze wspominkarzem ile czasu zajmuje ta droga jednemu statkowi to było przykład abnyś uzmysłowił sobie skale problemu.
"Napisałem że jeden statek płynął przez Atlantyk z USA do Anglii góra miesiąc - ty że 1 rok :D"
gdzie ja napisałem ze statek płyną rok ? No gdzie ?
"Bzdury pleciesz waćpan, rakiety może i nie były do końca celne ale miały efekt psychologiczny i jedna na 6 wystrzelonych sztuk zawsze do Londynu dotarła i narobiła zniszczeń"
Ty sobie odśwież dyskusje bo już zapodziałeś kontekst. Mówiłeś ze naloty niemieckie miały wpływ na gospodarkę WB. Naloty po 1941r i ostrzał V1 V2 nie miał żadnego wpływu na produkcje przemysłowa.
ały czas mówię o przerzucaniu wielkiej masy związków taktycznych wraz z zaopatrzeniem. To ze wspominkarzem ile czasu zajmuje ta droga jednemu statkowi to było przykład abnyś uzmysłowił sobie skale problemu.
Skala problemu była jedynie taka że na Atlantyku grasowały ubooty i to wszystko - a statek kursował miesiąc w jedną stronę ale nie rok.W tym tempie nie wylądowaliby w Normandii do 1950 r. I można było przerzucać dowolną liczbę dywizji dysponując taka armadą statków jak Alianci - tyle że mała Brytania nie pomieściłaby i nie dała rady zakwaterować nie wiadomo ilu żołnierzy.
gdzie ja napisałem ze statek płyną rok ? No gdzie ?
Wcześniej,znowu mam szukać twoich wypowiedzi, wolne żarty,pisze jak byk gdzieś powyżej
Ty sobie odśwież dyskusje bo już zapodziałeś kontekst. Mówiłeś ze naloty niemieckie miały wpływ na gospodarkę WB. Naloty po 1941r i ostrzał V1 V2 nie miał żadnego wpływu na produkcje przemysłowa.
Miały wpływ na morale cywili,poza tym co to za produkcja przemysłowa jak 70 proc.uzbrojenia dosyłano z ameryki, z USA u boku najgłupsze państwo wygrało by wojnę,ale z Anglią raczej nie. I miało wpływ bo fabryki w Coventry np były mocno niszczone i to przekładało się na produkcję brytyjską,która przez cały okres wojny była ujemna nie licząc samolotów
"Skala problemu była jedynie taka że na Atlantyku grasowały ubooty i to wszystko - a statek kursował miesiąc w jedną stronę ale nie rok.W tym tempie nie wylądowaliby w Normandii do 1950 r. I można było przerzucać dowolną liczbę dywizji dysponując taka armadą statków jak Alianci "
Gdy zaczęto przerzucać Siły do przeprowadzania inwazji to Uboty zostały uż przegonione z północnego Atlantyku. I mimo wolnej drogi i posiadania aremady okrętów transportowych zajezdnio im to niemal rok. Zrozum człowieku że to są setki milionów ton ładunku.
"tyle że mała Brytania nie pomieściłaby i nie dała rady zakwaterować nie wiadomo ilu żołnierzy."
Jakoś pomieściła 30 dywizji dwie ogromne amerykańskie armie powietrzne.Plus swoje siły lotnicze oraz zaopatrzenie na kilka miesięcy walki dla tych wszystkich sil Lądowych powietrznych oraz morskich.
"gdzie ja napisałem ze statek płyną rok ? No gdzie ?
Wcześniej,znowu mam szukać twoich wypowiedzi, wolne żarty,pisze jak byk gdzieś powyże"
Albo coś ci się pomieszało albo kłamiesz w żywe oczy. nic takiego nie napisałem .
"Miały wpływ na morale cywili"
Ty masz chyba cóż z pamięcią. Ten wątek pojawił się w kontekst wpływu nalotów na produkcje przemysłową. Nie mogąc wykazać prawdziwości swej wcześniejszej tezy przeskakujesz na morale.
"poza tym co to za produkcja przemysłowa jak 70 proc.uzbrojenia dosyłano z ameryki"
Wielka Brytania produkowała więcej niż Niemcy.
" I miało wpływ bo fabryki w Coventry np były mocno niszczone i to przekładało się na produkcję brytyjską,która przez cały okres wojny była ujemna nie licząc samolotów"
Nalot na Coventry miał miejsce w 1940r I zniszczenie kilku fabryczek w jednym miescie dla całego krajowe przemysłu jest nieodczuwalne to była jakiś PROMIL krajowej produkcji.
I jak produkcja może być ujemna ? :))