Spodziewałem się czegoś lepszego i momentami usypiałem. Moim zdaniem był to najsłabszy film z Goslingiem jaki widziałem i kompletnie nie rozumiemn czym się można tutaj zachwycić...Było 10-tki lepszych filmów o podobnej tematyce,które były dużo lepsze.
zgadzam się w 100 %. obejrzałam większość filmów z Ryanem i ten zdecydowanie najsłabszy. Rola Dana sama w sobie zagrana dobrze, jak na Goslinga przystało, to chyba po prostu kwestia scenariusza bardzo poniżej przeciętnej.