Gosling oczywiście jak zawsze świetny, ale film... hmm... Czegoś mu jakby brakuje... Może jakiegoś ostrego momentu, sceny którą by się z niego zapamiętało. Wkurzał mnie trochę stały i powolny rytm tego filmu... Tak, że ogólnie może być, ale bez rewelki (gdyby nie Ryan to zupełnie przeleciałby mi poprostu przez mózg)...
dokladnie mam to samo odczucie-jakies taki powolny ten film i zadnych zwrotow akcji.ale gosling-mniam;p
Nie wiem czego sie spodziewaliście ale do romansów to on sie nie zalicza i raczej dobrze: ) Myślę,że wiele jest scen godnych zapamiętania i polecam jeszcze raz obejrzeć film, nie na kacu moralnym,tylko w klimacie wyluzowanym!!Film pozytyw,bardzo dobry dramat ludzki i bez żadnych happy endów.życie!!!