zareagowałam kilkoma łazami... nie wiem dlaczego... polecam
hm... a jak dla mnie nie było momentów do płaczu! film świetny!
faflunka.......... bo beksa jestes:P <lol2>
beksa to może nie jestem, ale wzruszam się szybko:P
Ja może sama nie płakałam (tym razem;P), ale myślę, że te łzy - dziewczynki i Goslinga były najbardziej niesamowitymi scenami jakie widziałam od bardzo dawna. Dlaczego mu Oscara nie dali to ja nie rozumiem...:|
no właśnie! przecież on w tym filmie był taki... aż mi słów brak!