Mi się film podobał. Nie jest to typowa komedia romatyczna. Fakt, ma kilka scen śmiesznych, kilka zabiegów typowych dla tego gatunku, ale mimo wszystko bardzo przyjemnie się to ogląda. Głowni bohaterowie są świetnie zagrani. Poraz pierwszy w komedii romantycznej zobaczyłem naprawdę świetnie zagraną smutną scenę. Chodzi mi konkretnie o to, gdy Brooke siedziała w pokoju i płakała. Powiem wam, że omało sam się nie wzruszyłem. Do tego są też akcenty polskie :) Daje filmowi 8/10.