Przez wielu jak widze krytykowany i ceniony glownie za polskie akcenty jednak moim zdaniem 100 minut niezlej lekcji zycia.
Obraz dwojki ludzi po 30-ce mieszkajacych razem i majacych kryzys spowodowany niedomowieniami i wywolany przez kompletnie rozne temperamenty.
Film ma specyficzny klimat i trzeba sie wczuc bo inaczej to faktycznie kiepska i z pozoru malo ambitna produkcja.
Na LCD podpietym do kompa w pokoju ogladalo mi sie go bardzo fajnie.Jest pewien pierwiastek prawdy w tym obrazie.Jezeli zaczniemy zaniedbywac zwiazek i przestaniemy sie starac,wszystko przeradza sie w rutyne i zaczyna denerwowac.Trzeba stale rozmawiac bo inaczej napiecie narasta i dochodzi do wielkiego BUM!
To wszystko dobrze jest pokazane w tym filmie i dobra gra aktorow rekompensuje luki w scenariuszu i nie kazdemu mogaca przypasc do gustu wizje rezysera.Mimo to nie zawiodlem sie ani przez moment na tym filmiku :)
Z czystym sumieniem polecam,a szczegolnie ludziom,ktorzy zaczynaja zaniedbywac swoja druga polowke.Taka lekka lekcja pogladowa :)