Ale z tą datą polskiej premiery to ciut przesadzili. Dziękujemy wszyscy solidarnie, ludziom za to odpowiedzialnym, międzynarodowym znakiem sprzeciwu u nas znanym jako "GEST KOZAKIEWICZA". Dziękujemy.
no cóż... bo to Polska właśnie, światowa premiera jakiegoś filmu obejmuje pewnie nawet Ukrainę. za to u nas po pół roku rzucaja jakiś ochłap... koszmar... ciekawe jak przetłumaczą tytył tego filmu, pewnie znowu tragicznie...