prawie brak podkładu muzycznego, przegadany, choc historia mogłaby być z życia wzięta to takie sytuacje nie sa dobre na film; ona jest zmeczona, ma już dość, jemu nie chce sie zmieniac bo sie przyzwyczaił i myśli ze ona spasuje, w koncu ona juz nic nie czuje i zwiazek sie rozpada, po jakims czasie wzbogaceni o nowe doswiadczenia spotykają się i mówią sobie "czesc. co u ciebie. musimy sie odwiedzic" -końcówka filmu powinna znaleźć sie gdzies po 15 minutach filmu moze by sie cos działo. Film nie jest śmieszny, wręcz dołujący.