Po długim okresie wędrówki z Irlandii Finian wraz z córką Sharon przybywają wreszcie do Ameryki, na południe Stanów Zjednoczonych. Osiedlają się w małej, sielskiej miejscowości, gdzie rządzi senator Rawkins. Za nimi podąża Og - wyrośnięty skrzat, któremu Finian zwędził spełniający życzenia garniec ze złotem. Film ze wspaniałą muzyką o dyskryminacji rasowej, która panowała na starym południu.
ale to dobry film familijny. Najlepiej obejrzeć w dzieciństwie, ja wtedy oglądałem właśnie "Tęcze Finiana" - coś wspaniałego!
Jak jest się trochę starszym, też można się skusić na ten film, nic straconego, tylko trzeba odpowiednio do niego podejść. Mimo wszystko polecam!
Taka legenda kina, a przed latami świetlnosci nakręcił kolorowy musical z Astairem. Ciekawe czym musieli się kierować producenci, by 4 lata później dać mu posadę reżysera "Ojca chrzestnego"...