Ludzie, są w Wuropie kraje, w których adopcja dzieci przez pary homoseksualne jest od wielu lat zalegalizowana i w których to żyją dorośli ludzie wychowywani w takich rodzinach. Jeśli więc chcecie formułować jakiekolwiek sądy na ten temat, odnoście się do konkretnych sytuacji lub ewentualnie rzetelnych opracowań naukowych na ten temat, a nie piszcie: "co by było gdyby". Już wiadomo, co by było!

Facet, uogólniasz i upraszczasz. To zależy od całego kosmosu innych rzeczy niż tylko "2 tatusiów". Przecież to może być tak samo jak gdy dziecko wychowywane np. przez ojca i wujka. Jeżeli nie będą się p...lić w obecności dziecka (swoja drogą, "normalni" rodzice też chyba nie powinni), to czym to się różni od ww. przykładu? Że sie od czasu do czasu pocałują? Przypominam, że pary chcące adoptować dziecko są poddawane odpowiednim badaniom psychologicznym i pary gejów też na pewno będą! Przed zalegalizowaniem takich adopcji zasięgnięto przeciez opinii paru wybitnych psychologów i skoro to zaaprobowali, to chyba ty nie masz nic do gadania...

Zgadzam sie za to, że w szkole taki dzieciak faktycznie może nie mieć życia... Zwłaszcza w takim kraju jak nasz... Ale to się zmieni, jeszcze do niedawna życia nie miały dzieci nieślubne, a teraz?

Pozdrawiam