Cytat z opisu : "Kostyczna przeorysza i sztywne katolickie dogmaty."
No nieźle. Że też nie spotkałem jeszcze filmu z kostycznym rabinem i sztywnym judaistycznym nauczanie rabinów. Ale byłby to antysemityzm.

Cudowny film, wspaniała gra aktorska, zwłaszcza Meg Tilly - odtwórczyni roli siostry Agnes. Przepiękna muzyka, no i klimat - coś, co sprawia, że nie można oderwać się od ekranu. Nie rozumiem, dlaczego ten film jest tak mało znany. Serdecznie polecam!

Warto zobaczyć ten film bo jest to dość niezwykła rzecz. Zwłaszcza że zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, no i lubię gdy widz musi sam trochę dopowiedzieć, bo wszystkich odpowiedzi tu nie dostajemy. Ale od samego początku film nie porywa. Niby ma przypominać kryminał w którym bohaterka dowiaduje się prawdy o...

Warto obejrzeć.

Oglądałem go dzisiaj na europa europa naprawdę świetny kanał.
Film zagdakowy i w rezulatcie nie ma janego zakończenia.

to jednak dolegliwość na którą nie ma lekarstwa,nie pomoże nawet terapia wstrząsowa heh

Anne Bancroft i Meg Tilly były jedynie nominowane za swoje role do Oscara. Bancroft otrzymała tę nagrodę za rolę w filmie "Cudotwórczyni" (tyt. oryg. The Miracle Worker), natomiast Tilly nigdy nie dostała Oscara.

Widziałam sztukę "Agnes od Boga" w Teatrze Jaracza w Olsztynie i była cudowna, więc chętnie obejrzę również film. Polecacie?

Film zasługuje na najwyższe uznanie. We współczesnym cynicznym świecie, we współczesnym kryzysie kościoła katolickiego (sam jest sobie winien), ten film ani nie jest cyniczny, ani antyklerykalny, stara się, najuczciwiej jak to tylko możliwe podejść do kwestii wiary (nawiedzenia?), kwestii cudów, w końcu kwestii winy...

Dobre aktorstwo to główna zaleta tego filmu. Tematyka była wielokrotnie powielana, ale mimo to wciąż ciekawa. Niestety, przy tym filmie nic nie czułem. Klimat nie był dopracowany, o ile wogle był. Muzyka też nie powala, zdjęcia niczym się nie wyrużniają, scenografia też nie robi tego co powinna. Do miana dobrego filmu...