Jak w temacie.Zdecydowanie polecam ten film.
Art Linson to producent, z dobrym dorobkiem. Ma w tej kategorii kilka naprawdę fajnych i dobrych produkcji. Jako reżyser nie ogarnął. Gilliam "parano" zrobił na 100: idąc po tropie autora opowieści uplastycznił jego wizję ( miał ku temu świetne narzędzia łącznie z Depp'em i Del Toro ) . Linson zrobił to co umiał.