Las Vegas parano w roku 1980, Bill Murray vs. Johny Deep. Czad !!!
taka sobie, przeciętna komedyjka. Nic dodać nic ująć, ale żadna rewelacja. Aczkolwiek polecam.
ale odradzam.
nawet jeśli będziesz wzdrygał sie monotonia zartu, bo juz dziwniej by nie moze , i przysypiał zapewniam , to zabieg celowy, puenta filmu okaże się bezcenna a uczucie z nią związane pozostanie na długo
Wygląda identycznie jak Raoul Duke (Deep) musieli sie tym inspirować na bank
Cholercia nawet mu się udało.
ten pierwszy mnie w ogóle nie przekonał
Siemanko, skleciliśmy ostatnio takie gówno, myślicie że Hunter by lubił? https://www.youtube.com/watch?v=XH30T-n4X44