Skłonny jestem nawet stwierdzić, że to nie jest w ogóle dramat. To w
większej części wspaniały MONODRAM Krystyny Jandy, przeplatany scenami z
kręconego filmu. Ciężki w odbiorze, a dla tych, którzy nie mają pojęcia o
życiu Jandy - niezrozumiały. Bardzo dobry film, ale na pewno nie na
deszczowe wieczory. "Opowieść" wpędza raczej w nostalgię, niż smutek. 7/10