Tato
1995
Choć fabuła zaczyna się dość typowo, schematycznie (matka - kura domowa, zajmująca się dzieckiem i ojciec - zarabiający pieniądze, wiecznie nieobecny w domowym zaciszu), ten film uważam za swoistego rodzaju dzieło. Historia porusza bardzo istotny temat, łamiący stereotypy - dlaczego kobiety zwykle muszą mieć przyznane...
więceja tekst z telewizora nie doceniliśmy Srilańczyków i przegrywamy 0 - 4 rozwalił mnie na kolana widać od 1995r nic się nie zmieniło w naszej piłce.
Witam wszystkich serdecznie, niestety, ale film caly bylby jeszcze wiekszym dzielem, gdyby
nie fatalne zakonczenie.
Moze i dla wielu takie zakonczenie podkreslalo jeszcze bardziej wydzwiek filmu, ale jak dla
mnie bylo to cos przerysowanego i nieakceptowalnego.
Okazalo sie, ze nie jest to prawdziwy tato...
Zal jest mi zawsze tych niewinnych dzieci, ktore musze patrzec na takie sytuacje a w zyciu pozniejszym nosza przez cale swoje zycie plecak wypchany negatywnymi doswiadczeniami.
Pomimo szczesliwego zakonczenia nie umialam wczuc sie w ta radosna sytuacje poniewaz po takich przezyciach jakich doznala Kasia, nigdy nie...
Tato to już dla mnie kultowa produkcja Polska wspaniała rola Segdy była no cóż Lipowskiej także ale tutaj najlepsza była ta rola psychopatki jak zabiła prawie Czarka Pazurę albo jak goniła z nożem Bogusia i tą małą naprawdę film lepszy od wielu horrorów chociaż to Dramat to ta psychoza była naprawdę dobrze ukazana co...
więcej
Czy ktoś zwrócił na nią uwagę? Bo chyba tylko ona uratowała niesmak po beznadziejnym zakończeniu naprawdę dobrego filmu, chyba najbardziej ambitnego w karierze Bogusia Lindy. Polecam cały soundtrack.
nie mogłem sobie znaleźć miejsca w domu, łaziłem z kąta w kąt, w ogóle nie mogłem się pozbierać. Żaden film nie wywołał we mnie takiej reakcji jak ten, coś w nim po prostu jest.
Film jest genialny. Uważam go za polską odpowiedź na przejmującą "Sprawę Kramerów" ze znakomitymi Hoffmanem i Streep. Wspaniała gra aktorska, właściwie wszystkie główne role zostały odegrane na poziomie gwiazdorskim. Niezwykła, przejmująca historia, bezradnością swoją trafiająca do wszystkich serc.
Podobał mi się...
jak dla mnie film wyjątkowo naciągany i przez to żałosny. dziękuję.
P.S ten Pazura to umierał jakby chciał a nie mógł.............. i ta scena wbicia noża w drzwi i wyciągania go. bezcenne........................................................
przejmujący poruszył u mnie wiele emocjii gdy go oglądałem czułem naprawde zacięte emocje tylko jedna wpadka jak z dachu niby spadała teresa lipowska a ja tam patrze a z dachu manekin spada
Jeden z lepszych Polskich filmów.Świetnie dobrana muzyka,ciekawa
fabuła,przedstawiająca realne problemy.Do tego wreszcie mieliśmy okazje zobaczyć
B.Lindę w innej odsłonie-nie jako rzucającego wulgaryzmy twardziela,ale jako czułego i
troskliwego ojca-moim zdaniem doskonale się w tej roli sprawdził.Podobnie Dorota...