Witam wszystkich serdecznie, niestety, ale film caly bylby jeszcze wiekszym dzielem, gdyby
nie fatalne zakonczenie.
Moze i dla wielu takie zakonczenie podkreslalo jeszcze bardziej wydzwiek filmu, ale jak dla
mnie bylo to cos przerysowanego i nieakceptowalnego.
Okazalo sie, ze nie jest to prawdziwy tato dziecka...... hmm...
Jaki byl tego cel rezysera?
Jak dla mnie to ściema z tym jak Jakimowicz mowił na rozprawie, że jest prawdziwym ojcem Kasi, po to by wziąć pod wątpliwość autentyczność Lindy, ale to nie znaczy, że to prawda
Gady załamał się parapet to aż ciarki mnie przeszły. Całkowicie mnie to zaskoczyło, co właśnie w tym cenię :)
nie sądze ze to byla prawda,na rozprawie chcieli zrobic wszystko zeby odebrac mu prawo do opieki.moim zdaniem to bzdura ze nie byla jego coreczką
końcówka była dziwna.. ale z drugiej strony bardzo ciekawa :o zadziwiająca.. założę się nikt jak oglądał pierwszy raz ten film nie przypuszczałby że tak to się zakończy...
i również wydaję mi się że 'ojcem nie jest Michał' to zwykła ściema była..
Jak pierwszy raz oglądałem to mi się łezka w oku kręciła. Polskie filmy mają tę przewagę nad produkcjami USA, że są bardziej realistyczne, nie ma przekoloryzowania, pięknych aktorów, tylko sceny, z którymi można się utożsamiać. Z amerykańskich dramatów podobał mi się 21 gramów właśnie za tą brudną realistyczność. Bez zbędnych gadek, marnych dowcipów.