Pytanie o piosenkę z końcówki filmu (scena ze ślubu, Maja Ostaszewska wyrzuca obrączki do morza). Prośba o podanie źródła, Shazam zawiódł
Jak dla mnie super , nie miałam dużych oczekiwań z tego względu że jedynka była dla mnie beznadziejna ...
Dobra zabawa, świetne aktorstwo, trochę za dużo grania kliszami z pierwszej części (buraki z podlasia kontra nowobogaccy ze stolicy), ale ogólnie duży pozytyw. 7/10
Zdecydowanie T2 jest lepszym filmem niż T1.
Aczkolwiek w T1 ostatnie 20-30min są świetne a reszta słaba tak dla odmiany jak dla mnie T2 jest cały super a znowuż ostatnie 20-25min. Może nie bardzo słabe ale słabsze.
Dziwne że premiera jest 15wrzesnia a w cinema już grane jest tydzień wcześniej.
Gorsza niż jedynka głównie ze względu na brak Pana Dorocinskiego. Ale czarę goryczy przelały lewackie"wysrywy" Ostaszewskiej o typowej kobiecie wyzwolonej podczas ceremoni
choć propagandę niezależnej kobiety oczywiście musieli na koniec wsadzić, czym zepsuli efekt. Ale i tak jedna z lepszych polskich komedii ostatnich czasów.
Pierwszej części nie zamierzałem oglądać bo to przecież "polska komedia". Po jednej z recenzji spróbowałem no i zdziwienie. Dobry film. Zatem czas na dwójkę. Po 10 minutach patrzę i nie wierzę. Sprawdzam w opisie, może włączyłem wersję dla idiotów, ale nie. Jest tylko jeden oficjalny film prod. polskiej "Teściowie 2"....
więcejŚwiatowa lewaczka z młodszym partnerem, wyjazdy po świecie, wyniosłość itd a na drugiej szali konserwatysta biedny pijaczek.
Tacy jesteśmy/bywamy. Bardzo na pokaz i bardzo przy tym zapalczywi, a w środku, mali i smutni... Nie ma co się obrażać...Pośmiać tylko trzeba:)
Spodziewąłm sie, że to będzie po prostu taka sobie komedyjka i obowiałam się braku Dorocińskiego na planie, a tymczasem okazało sie, że jest to całkiem dobra komedia, a niespodziewanie również bardzo zmysłowy film, głównie za sprawa Eryka Kulma juniora. Wszyscy główni bohaterowie dają radę, ale zdecydowanie wolę...
Zagrała samą siebie. Uchodźcy, poprawność i tolerancja ponad wszystko. Kocham jak „artyści” muszą to aż propagować zza ekranu
W sumie to ona nie gra - "normalnie" też jest takim ojkofobem i zaślepionym lewakiem. Niedobrze mi się robi, jak te swoje dyrdymały próbuje podprogowo sprzedać ludowi na dużym ekranie. Jest tak samo irytująca jak jej rola.
Sam film śmieszny nie jest. 3/4
Druga część podobała mi się bardziej niż pierwsza, była lżejsza, zabawniejsza. Pierwsza przypominała mi klimat filmu "Rzeź" na podstawie sztuki "Bóg mordu" , film był gorzki, główne role brawurowe. W drugiej części klimat jest lżejszy, na pierwszy plan wysuwa się świetny duet Kuna- Woronowicz, więcej jest śmiechu,...