Caly czas wydawalo mi sie ktos zrobil te postac Ted'a poslugujac sie tym cynicznym, prowokujacym i bezposrednim kosmita. Potem jak Ted wspomnial ze ktos go bral za Alf'a okazalo sie ze mam racje. Ja tam sie zadowole tym serialem, ma kultowe teksty i odcinki, ten film niema nic kultowego i jest plytki, watek milosny moze mnie wzruszyl ale ten plagiat jest nie do zniesienia