Według mnie fajny film pod koniec nawet wzruszający. Jest bardzo śmieszny
najlepsze żarty to te w gdy John rozmawia w pracy o oświadczynach i to zachowanie Teda jest też dla mnie śmieszne ,bo gdy byłem mały również bawiłem się misiem i gdy by ożył to na pewno nie wychował bym go na takiego
niegodziwcem który pali fajki wodne i klnie ,więc jest to dla mnie śmieszne.
Jedyne co w tym filmie mi się nie podobało to że jest trochę wulgarny i ta dziewczyna Teda mogła by być też misiem tylko w płci żeńskiej bo to trochę było głupie. Film dobry na wieczór polecam go obejrzeć.