PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654478}
6,2 6 676
ocen
6,2 10 1 6676
Teen Beach Movie
powrót do forum filmu Teen Beach Movie

fajna jest też scena podczas Like me w sypialni Leli nawiązuje dla mnie troche do Grease -
Look At Me , I'm Sandra Dee.
A wady filmu:
*wątek tej maszyny do zmiany pogody najdurniejsza rzecz, według mnie wgl zbędna mogli
znaleść inne rozwiązanie na powrót głownych bohaterów do domu
*gra Mai dla mnie sztywna, wgl jako Mckenzie namawia cały czas Lele do pójścia wlasną
drogą połowe filmu sama chiała zrobić to czego rzekomo chciała dla niej jej mama
*jeśli Mckenzie chciała spiknąc Lele i Tanera, to czemu od razu sama nie zaproponowała, że
Tanner nauczy ją serfować, tylko Braydy?
*rozumiem też ze jednym z moralów miała być róność dziewczyn i chłopaków, ale nie widze nic
złego w tym że dziewczyna też stara sie dla chłopaka
A zarzuty do samej polskiej wersji to dubbing, śmiech jednej laski tam mnie irytował że
miałam ochote jej coś zrobić i napisy do piosenek, nie wiem kto robił tłumaczenie ale dla mnie
niektóre zwroty są przełożone fatalnie np "zgarnij ziomków" serio?
Liczyłam na cos dużo lepszego, tymczasem dla mnie film na słabe 5.

karolina199

Mi właśnie piosenki się nie podobały, ale gra Mai owszem :D
Piosenki nie były tłumaczone dokładnie, ale zrymowane, by i widz mógł śpiewać razem z aktorami, tyle, że po polsku ;D

Sebek7771

Wiem, ze były tak tłumaczone , żeby niby można je było po polsku zaśpiewać, ale uważam że w niektórych tłumaczeniach piosenki na tym traciły. Po prostu jak słysze je po angielsku, to znam ten język juz na tyle ze wszystko rozumiem, a pod spodem czytam te tłumaczenia i momentami mnie coś w nich razi.
Mi się jej gra nie podobała, może też dlatego, że jakoś ogólnie postać którą grała mnie irytowała.
Piosenki były w porządku, miały w sobie troche klimatu tamtych lat co było fajne. :)

karolina199

Cóż, ja też angielski znam nie tak źle, więc czasem też troche mnie to zdziwiło xd
Maia miała zły dubbing, też mi na początek przeszkadzała trochę jej gra, ale przełączyłem na oryginał i było dobrze ;D

Sebek7771

Moze nawet nie głos po prosu wkurzała mnie Mckenzie, jej zachowanie przez większą częsc filmu.
A dubbing to najgorszy miała ta jedna motocyklistka, jak się śmiała to myślałam że mi uszy pękną :o

karolina199

Wg mnie ta jedna z surferek, Gibka czy jakoś tak xd

Sebek7771

też miała wkurzający głos to fakt, ale tej z kokonem na glowie nie przebije ;p

ocenił(a) film na 10
karolina199

Jak to w reklamach mówili ,,wschodząca gwiazda'' czyli Maia dopiero zaczyna gre aktorską to był jej pierwszy film i też miała 2 odcinki w Jessie więc każdy kiedyś zaczynał

Debby Ryan-zaczynała w Nie ma to jak statek
Selena Gomez-Czarodzieje z Waverly Pleace
Demi Lovato-Camp Rock
Vanessa Hudgends(nie wiem dokładnie)-HSM

Każdy z nich miało swój początek w Dysneyu Maia jest młoda i powina cieszyc sie zyciem ;)

hermionariddle

nie taki debiut gra w The Fosters, a nawet jeśli to byłby debiut nie zmienia faktu ze mi się średnio podobała

ocenił(a) film na 7
karolina199

Z tą maszyną i tymi naukowcami to się zgodzę. Ten wątek był głupi i zupełnie nie potrzebny. Zepsuł całe zakończenie. Moim zdaniem Maia grała całkiem ok. Tak jak pisali moi poprzednicy miała źle dobrany dubbing. Gra aktorska to nie tylko mimika, sposób poruszania się, ale również intonacja, akcent i inne sprawy związane z głosem. Mckenzie najwidoczniej miała taka być. I chyba o to chodziło. Chciała zadowolić ciotkę, pójść drogą o której marzyła jej mama. Najwidoczniej ta podróż w inny wymiar, miała jej pomóc i coś jej uświadomić, czegoś ją nauczyć. Podjęła decyzję o pójściu swoją drogą dopiero za sprawą Leili. Gdyby nie znalazła się w tym filmie, to pewnie pojechała by do tej szkoły i żałowałaby że nie była sobą. Z tą nauką surfowania nie wiem jak miało być. Ale w efekcie chyba wyszło dobrze. Leila i Tanner dzięki temu że spędzili trochę czasu na czekaniu na Brady'ego i Mac, trochę się poznali i nie trzeba już było żadnych podstępów żeby ich spiknąć. Jeśli chodzi o dubbing i tłumaczenie piosenek, to była wina polskiego Disney Channel, a nie twórców dlatego te sprawy nie powinny mieć wpływu na ocenę filmu. Radzę obejrzeć film w oryginale skoro dubbing polski jest jaki jest... Moim skromnym zdaniem w ogóle nie powinno dubbingować się aktorskich serialów i filmów. Powinien być on zarezerwowany tylko dla kreskówek i filmów animowanych. Czasami dubbing w serialach i filmach wypada tak nienaturalnie że szkoda gadać.

Lola140392

Napisałam że dubbing i napisy to oddzelne zarzuty do samej polskiej wersji.
Rozumiem, że Mackenzie miała taka być, ale po prostu jej nie polubiłam.
A to z lekcją surfingu dla mnie było nie logiczne, od pocżatku gdy Mac znalazła się w tamtym wymiarze i odkryła że ona i Brady zmieniają fabułe chciała znaleść sposób żeby połączyć Leile i Tannera, a jak nadarza się taka okazja to o tym zapomina? Jak mówiłam dla mnie nie logiczne.

ocenił(a) film na 7
karolina199

Nie będę polemizować bo na dobrą sprawę jest tak jak mówisz. Wyraziłam co do tego punktu wątpliwość w poprzednim komentarzu. Więc powiedzmy że się w tej sprawie zgadzamy. Powiem tak... Jeśli patrząc na całokształt to nie było źle. Z całą pewnością film był lepszy niż ten (s)hit High School Musical czy Camp Rock. Są na pewno lepsze DCOM takie jak "Let it shine" czy "Lemoniada gada" ale myślę że "TBM" jest jednym z lepszych jakie udało się DC zrobić. Jak dla mnie zasługuje na mocną 6.

P.S. Muzyka tak jak pisałaś jest dobra. A przynajmniej wpada w ucho. Dzisiaj rano obejrzałam film raz jeszcze i cały dzień mam w głowie piosenkę "I can't stop singing" Mai i Ross'a ;-)

Lola140392

Film nie jest zły, ale może po prosu miałam co do niego za wysokie wymagania, dlatego tak bardzo się zawiodłam.
Liczyłam na coś, co w pewien sposób oddawało by hołd produkcją jak juz wspominane przeze mnie Grease. Sama muzyka nawiązuje do tych klimatów dlatego jest dla mnie na duzym plusie, ja osobiście najbardziej lubie Like me i Cruisin' for a Bruisin' :)

ocenił(a) film na 7
karolina199

Cruisin' for a Bruisin' też jest moją ulubioną. Przy niej nogi same rwą się do tańca. Przynajmniej mnie :-) Ja myślę że nawiązanie miało być przedewszystkim do West Side Story. I takie się pojawiło tyle że w wersji light. Wiadomo jak się kończy oryginał... I chyba założenia były takie, że to WSS był jakby tutaj motywem przewodnim. Co moim zdaniem trochę im wyszło. Oryginał tego filmu, w którym się znaleźli właśnie o tym opowiadał. Wojna gangów, facet i dziewczyna z przeciwnych gangów zakochują się w sobie, dziewczyna ma brata który się temu sprzeciwia. Fabuła podobna jak w WSS...

Lola140392

Tak do West Side Story było nawiązanie to fakt, chociaż uważam że w Teen BeachMovie za mało czasu było poświęconego wlaśnie dla filmu w filmie, wątek bitwy "gangów" motorzystów i surferów byl dla mnie potraktowany dość pobierznie. Własciwie jedna scena poważniejszej kłótni między nimi, a pogodzili też się jakoś strasznie szybko.

ocenił(a) film na 7
karolina199

Tłumaczenie chyba miało ciut nawiązywać do lat 60., w których to niby toczyła się akcja filmu w filmie. Przynajmniej ja tak to odczuwałam ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones