Ta jasne gorszego filmu w życiu nie widziałam

Pani truskawka oceniła "program ochrony księżniczek", "camp rock" i "x men III" na 10 i mówi, ze "TCM" to najgorszy film jaki widziała. Żałosne. Kolega jeti ma świętą rację (jak zwykle zresztą) i twoja edukacja filmowa, jeśli o takim zjawisku w twoim przypadku może być mowa nawet się jeszcze nie zaczęła. Jako krok pierwszy proponuję zaliczyć zerówkę i przejść na level szkoły podstawowej.

Mój level jest troszkę wyższy i nadal uważam ten film za dno

Wyższy, ale jak widać nie wystarczający.

Ten film ani nie był straszny ani śmieszny. To już wolę obejrzeć jakąś bajkę niż to.

Każdy ocenia co mu się podoba,a o gustach się nie dyskutuje.
A to że ten film jest z 1974 roku ,nie znaczy że jest klasykiem i że mamy go tutaj wychwalać,padać na kolana..
A broń Boże jak komuś się nie spodoba..to od razu się nie zna..może po prostu nie potraficie zrozumieć że ten film jest głupiutki.
Być może w 1974 to był hit,ale na dzisiejsze czasy,jest idiotyczny i śmieszny.
Nie mam zamiaru wychwalać filmu tylko ze względu na rok albo że to "klasyk"
Za 40 lat to zmierzch będzie klasykiem i co?
Mam chwalić to gó***?
żegnam.

"O gustach się nie dyskutuje"
W takim razie po co istnieją fora filmowe?

Po to żeby wyrazić swoją opinię a nie po to żeby "gnoić" kogoś za to co mu się podoba a co nie.

My nie gnoimy ludzi za gust tylko za głupotę i prostotę, a to już robi różnicę.
O gustach się nie dyskutuje, ale ich brak to juz temat rzeka.

Dla mnie głupotą i prostotą jest ocena tego filmu powyżej 5.

Pytanie, kto ma tym razem rację ty czy świat?

Świat mnie mało obchodzi.
Ja oceniam według siebie a nie według innych.
To że ktoś daje 10 nie znaczy że muszę dawać ślepo 10.

Daleki jestem od zmuszania innych do konformizmu.

.

"A broń Boże jak komuś się nie spodoba..to od razu się nie zna.."

Niestety ale to prawda, zwyczajnie się nie zna.

"jest idiotyczny i śmieszny." Przecie to z założenia jest satyra. Ale tu trzeba mieć ten zmysł by to wychwycić. Koleś z piłą nie miał być groźny, miał być śmieszny. A film miesza style świadomie. Tylko do kogo to piszę, do nastolatka którego zwiódł tu oczekiwany dreszcz podniecenia. Jezu.

Swój swego znalazł. Równie opiniotwórcze osobowości. :D

Lubię też pozajmować się dyletantami "co się nie znają ale wiedzą najlepiej". :D

Dobrze prawisz...

Niegłupi i w dodatku jako jeden z niewielu straszny, ale nie na poziomie że coś ci wyskoczy zza winkla.

Ale niestety są zapaleńcy którzy go bronią i wręcz wynosza na ołtarze...

oj stary, stary...