Nie wiem czy twórcy Horrorów naprawdę nie umieją już wymyślać nic porządnego ? Tylko siekanka, krew, latające członki, oskórowanie ludzi i szaleńcy ćwiartujący ludzi. Dodatkowo film zrobiono jakby był oparty na faktach ale faktem jest że człowiek z odciętą ręką po ok. 10-15 minutach jest zimnym trupem. Przy czym podczas amputacji kończyny prawdopodobnie zemdleje z bólu. Tutaj natomiast biega z piłą mechaniczną za samochodem. Podobnie jest w przypadku człowieka bez nogi. Twórcy jedna wciskają widzowi kit w usta mówiąc że to delicje. Swoją droga żeby coś takiego wymyślać trzeba mieć w głowie poprzestawiane równo. Film jest obleśny w każdym detalu, być może taki miał być ale według mnie samo to go skreśla. Nie bałem się oglądając to więc jako horror film się nie sprawdził. Jako film z reszta też nie. Aktorzy nie mieli tu za wiele do zagrania bo większą część filmu z jakiegoś powodu wrzeszczeli. Muzyka zupełnie nie przyciąga uwagi, generalnie równie dobrze mogło by jej nie być. Nie znalazłem w tym filmie nic za co można by mu dać chociaż jeden punkt więcej.
Twórców należałoby oddać do zakładu psychiatrycznego na leczenie natomiast wszystkie kopie tego czegoś zakopać w nieoznakowanym miejscu bo film ten nic nie wnosi do życia człowieka. Jest bezsensowny, nie przekonuje widza i nie wywołuje emocji a jedynie odruch wymiotny. Nie radze oglądać nawet znudzonym na śmierć desperatom.
"Dodatkowo film zrobiono jakby był oparty na faktach" - no właśnie, sprawia takie wrażenie, ale na faktach nie jest (oprócz postaci mordercy). W horrorach stylizacja na dokument (horror verite) czy też film oparty na faktach jest czymś normalny. Polecam głębsze zapoznanie się z gatunkiem.
No dobra ale jak robimy film żeby sprawiał wrażenie że jest na faktach to chyba robimy wszystko jak najbardziej realistycznie a nie wsadzamy mordercę- terminatora który bez ręki gania za samochodem i ogólnie dobrze się ma albo gościa nabitego na hak bez nogi który przez godzinę żyje i jeszcze się na tym haku podciąga, bez przesady. Przecież (horror vierte, jak to nazwałe/aś) powinien jak sądzę charciarz dawać pozory wiarygodności przez co budować napięcie. Natomiast tego typu akcje temu bynajmniej nie służą. Podobnie jak kilka innych drobnych szczegółów posianych po całym filmie.
No to zależy kto w co wierzy - cofnij się parę tematów wstecz i zobacz, jakie ludzie głupoty wypisywali, że ten film w całości oparto na faktach, że są tutaj prawdziwe zdjęcia archiwalne itp. Niektórzy uwierzą we wszystko, więc twórcy nie muszą się zanadto wysilać. TCM to zwykły slasher, a wiadomo, że ten nurt ściśle trzyma się konwencji, dlatego mamy m.in. mordercę-terminatora:)
Tak widziałem ale to chyba gnojki z gimnazjum co mają po 13 latek piszą. Bo wierzyć mi się nie chce że ktoś dorosły uwierzy że człowiek bez ręki będzie w stanie ganiać samochód z piłą mechaniczną. Jak ja miałem skruszoną kość i pamiętam że z bólu to się ledwo ruszałem.
"Tak widziałem ale to chyba gnojki z gimnazjum co mają po 13 latek piszą"
Rzecz w tym że najczęściej to gnojki z gimnazjum oceniają ten film na 1.Twój pierwszy post to stek bzdur które które z łatwością mogę obalić tylko że najzwyczajniej w świecie szkoda mi czasu i klawiatury na takich delikwentów jak ty...
Twoja wypowiedź jest po części prawdziwa, po części niegodziwa. Mówienie o twórcach filmu jako o osobach, które trzeba wysłać do szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych ? Zakopywać film ? Gumowe kończyny wywołujące odruch wymiotny ? Przesadziłeś ostro.
Film straszny nie jest, to chyba każdy jasno powie, może prócz krytyków, jednak to taki rodzaj papki, która podoba się w Stanach, do tego tekst o rzekomej prawdziwości wydarzeń, który wzmaga odczucie lęku.
Jeśli by mówić, że to się nie mogło wydarzyć (bo fakt, człowiek bez rąk i nóg długo nie pożyje - jak wiemy z historii o jakimś pilarzu, który przy wyrębie lasu się pokaleczył i wykrwawił), to połowa horrorów idzie do pieca - bo duchów nie ma, wampirów nie ma, kosmitów nie ma, zombi nie ma itd.Nie czujesz klimatu gatunku i tyle.
Widziałem filmy bardziej szokujące, szczególnie jeden włoski film, którego nie polecam i raczej bym optował za jego wycofaniem z dystrybucji, ale Teksanska masakra jest dziełem popkultury dla niej stworzonym i nie przeszkadza mi. Ocena wyniesie 4/10, za niezły pomysł na film. Jest zaniżona przesadzoną ilością scen "działania" pilarza, które budzą politowanie a nie strach.
Wiesz w Duchy można wierzyć, to że ja ich nie widziałem, ty ich nie widziałeś i wielu innych ludzi to nie znaczy że mamy od razu skreślać ich istnienie. Zawsze jest pewne prawdopodobieństwo że jednak są. Dobrze osadzony w klimacie horroru film z dodanym motywem jakoby był oparty na faktach i jeszcze z pewnym zaczepieniem w rzeczywistości (miejsca,niewyjaśnione wydarzenia) może człowieka przestraszyć. Podobnie sprawa ma się z wampirami. Konwencja wampiryzmu mocno trzyma się schematu maskarady według którego wampiry ukrywają swoje istnienie przed ludźmi i eliminują świadków pozorując wypadki, to przemawia do człowieka myślącego logicznie. Niestety w tym filmie nic takiego nie ma, luźne zaczepienie w rzeczywistości skreślają głupkowate scenki w których pocięci ludzie jacy normalnie leżeliby i skręcali się z bólu albo stracili przytomność, biegają sobie radośnie po przetwórniach wołowiny i pastwiskach. Dodatkowo film kręcił chyba jakiś niespełniony chirurg którego nie przyjęli na studia medyczne bo wszędzie te wnętrzności i krew latają. Wiem że sam tytuł brzmi masakra piłą mechaniczną co sugeruje że będzie masakra ale myślałem że tu chodzi o masakrę na ekranie a nie umysłu widza oglądającego to coś. Film zdecydowanie jest jednym z najgorszych jakie widziałem. Może poza Skarbem Mumii bo tam to już była hardcorowa jazda na maxa bez trzymanki ale to inna kwestia ...
ale 1/10 ? Nie ma nic gorszego, nawet polskie komedie romantyczne, "artystyczne" golizny ze Skandynawii albo 'Moda na sukces" czy "M jak miłość" to ciekawsze produkcje ? No przestań :)
Wszystkie wady, które ukazujesz to święta prawda, pozostaje się zgodzić, jednak uwierz mi - są gorsze horrory i w ogóle gorsze filmy. Przykład - polskie filmy grozy z lat '70-'80 w stylu widziadło, wilczyca itp. Motyw straszącej żony i dworku plus pełno nagich kobiet, które tylko czekają na przemianę w złowieszcze monstra.
Jeśli dobry horror to tylko z Azji, bez dwóch zdań. Ewentualnie, hmm, był taki film chyba francuski, gdzie żołnierze dostają się do starego bunkra a tam pojawiają się niezbyt miłe przygody. brrr
Znasz jakieś godne polecenia ?
ale właśnie na tym polega również horror,że nierealne rzeczy stają się możliwe a jak np. walą takiego psychola tłuką,strzelają albo nawet mu łeb odcinają to nadal żyje (no może z tym ostatnim troche przesadziłem).Chodzi mi o to,że częściowo to właśnie rozróżnia horror od thrillerów pozdrawiam
Nie czepiał bym się tego gdyby nie siłowe wtłaczanie filmu niby w koncepcję realistyczną. Jeśli robić horror o zabójcy terminatorze to może choćby słowo wyjaśnienia dlaczego jest tak piekielnie wytrzymały, nie wiem modyfikacja genetyczna, wszczepy stymulujące czy coś a nie bieganie bez ręki przez jedną czwartą filmu jakby nigdy nic. no i kultowa już wspomniana scena z hakiem.... bez dalszego komentarza odnośnie tego epizodu.
Ja pier*ole
Co tu trzeba wyjasniac? Koles ma takie gabaryty, ze pier*olniecie z bazooki nie zrobiloby na nim wrazenia.
Poza tym, nie wiesz jakimi prawami rzadza sie horrory (zwlaszcza tego typu), a hejtujesz.
Ta produkcja i tak zachowuje realizm w porownaniu np. do (uznawanego juz za kultowy) ''Piatku 13-stego''.
Za duzo krwi? Czegos sie spodziewal? Juz widze Twoja konsternacje przed seansem - ''yhm Teksanska MASAKRA PILA MECHANICZNA, o czym to moze byc? Z reszta niewazne, zapewne nie bedzie duzo krwi, w koncu w zadnym stopniu nie sugeruje tego tytul.''
Wiesz widziałem w życiu wiele horrorów, niektóre były naprawdę realistyczne i to było w nich najbardziej przerażające. Im mniej w horrorze jest udziwnień przynajmniej rzucających się w oczy tym lepiej straszy. Tutaj w ogóle się nie bałem tylko ziewałem. Wniosek -Film spartolił sprawę jako horror. Prawda ze wiele horrorów teraz jest słabych i nastawionych tylko na krew ale przy niektórych można się przynajmniej pośmiać, ten film nie dał mi żadnej frajdy. Szczególnie trzeba uważać z udziwnieniami kręcąc horror "z ręki" tu bowiem liczy się każdy szczegół a stawia się na efekt realizmu.
Paradoksalnie im większy jest człowiek tym łatwiej go zranić. Tyle w kwestii bazzoki.
Wracając jeszcze do kwestii krwi to nie jej ilość mnie odrzuca tylko ten cały syf. Cały film opluwa brudem i obleśnością.
Ale tak jak w przypadku innych gatunkow, tak samo i ''horror'' ma swoje podgatunki.
Sa: horrory sci-fi, gore, slashery. Kazdy ma inne zadanie, jednakze wiadomo, ze wszystkie maja niektore cechy wspolne, np. brutalnosc.
Z reszta jakbym ocenial w Twoich kryteriach, czyli: straszny 10/10, niestraszny 1/10 to praktycznie kazdy horror dostalby ode mnie ta druga ocene.
Najwieksze wrazenie zrobil na mnie ''Shutter-widmo'', ale tez nie sra*lem w gacie podczas seansu.
''Wracając jeszcze do kwestii krwi to nie jej ilość mnie odrzuca tylko ten cały syf. Cały film opluwa brudem i obleśnością.''
Wlasnie o to chodzi, ten syf i brud budowaly napiecie.