Jak dla mnie najlepsza czesc..
Swietna gra aktorow (zwlaszcza Jessica Biel)
Tak powinien wygladac dobry horror
Szacunek dla Marcusa!
Jessica wyglądała tu rewelacyjnie,obcisłe jeansy i mokry podkoszulek spod ktorego widać było cycuszki wcale nie małych rozmiarów.
Scena w której Erin musi zabic swojego kumpla aby ulżyć mu w cierpieniu,naprawdę robi wrażenie,w kilku pózniejszych horrorach widziałem nieudolne próby skopiowanie tego pomysłu (np Train. Rzeźnia na szynach)
Ogólnie mimo że nie lubie remaków ten jest po prostu świetny,dynamiczna akcja,krew,krzyki,ucieczki i Leatherface w znakomitej formie.Duży plus dla Ermeya za role szeryfa.
Jak dla mnie w obu "nowszych masakrach": mam na myśli tę oraz "Beginning" szeryf Hoyt bije wszystkich swoją rolą!! Świetna postać :)
Natomiast w tym remake'u podobała mi się rola zagrana przez Tuckera.
Pozdrawiam
Jessica Biel rzeczywiście jest bardzo ładna i świetnie się na nią patrzy w jeansach i przepoconym podkoszulku w cieple teksańskiego słońca. Lecz dla mnie równie seksowne były dziewczyny z oryginału z 1974 roku. Sally miała świetny tyłeczek w tych białych obcisłych dzwonach. Koleżanka też była śliczna. Teraz to już są starsze panie hehe xD