Witam i pozdrawiam wszystkich fanów Leatherface'a (choć ja po stokroć wolę "Teksańską masakrę" Hoopera), ale mimo to zapraszam na mój blog: ostatni wpis to esej na temat trzech slasherowych morderców. W końcu cóż innego można po filozofii robić jak nie pisać takie bezecne rzeczy.