Telemaniak to świetny przykład tego co telewizja potrafi zrobić z człowiekiem . W dzisiejszych czasach co 5-ta osoba woli siedzieć cały dzień przed tv niż np. wyjść na dwór i przejść się na spacer . Główny bohater juz od dziecka spędzał mase czasu przed odbiornikiem telewizyjnym , to on był jego ojcem , matką i przyjacielem , to z nim przeżywal chwile szczęścia i radości . Matka ktora dorabiała jako prostytutka nigdy nie miała czasu na syna i w ten sposób wyrósł na świat człowiek kreowany przez Jima Carreya . Film podobno miał być komedią , niestety dla mnie jest to dramat psychologiczny , ukazujący zniszczonego przez telewizje człowieka . Rola pana Carreya była przerażliwa , nigdy w życiu nie chciał bym mieć takiego instalatora kablówki . Telemaniak urzekł mnie , jest jednym z tych filmów o których sie nie zapomina . Straszny , aczkolwiek śmieszny , zobaczcie bo być może następni będziecie wy ...
Dokładnie, z komedii przerodził się w dramat psychologiczny. Jak telewizja potrafi otumanić człowieka.. niewiarygodne.. A potem jeszcze ten człowiek otumania rodzinę i najbliższych, którzy stają po stronie psychola. Eh.
Moje wrażenia po tym filmie są podobne. A przypomnijcie sobie moment, w którym, gdy Chip zepsuł przekaz telewizyjny w momencie, "na który cała Ameryka czekała" (Wyrok na gościa, który zabił bliźniaka) pewien człowiek sięgnął po książkę :) Heh to poprostu pointa tego filmu...
Popatrzcie jakiego psychola może zrobić z człowieka zaniedbanie w dzieciństwie i kablówka kształtująca światopogląd i pojęcie przyjaźni... Tu mi się od razu nasuwa na myśl końcówka filmu (Mówisz, że jestem twoim kolesiem ?) :)
Tak w ogóle to lubię właśnie takie filmy... o ludzkiej psychice i otoczeniem, które na nią wpływa. Znacie jakieś inne na ten temat?