...głównie o sraniu i genitaliach...całość ratują może ze trzy w porywach zabawne sceny, głównie
gumowy fiut, oraz dość ckliwa i w miarę wzruszająca końcówka...
Opis adekwatny do tematyki filmu. Wyjątkowo się wynudziłam, ani razu nie zaśmiałam... Kiepska produkcja i słabe pomieszanie humoru głównie o tematyce seksualnej i komedii romantycznej w pewnych momentach...
Zgadzam się. Totalne dno. Głupkowaty, wcale nie śmieszny, film. Nie wiem skąd tak wysoka ocena... Polecam Walk of shame - mniej więcej podobna ocena, a film o niebo lepszy od tego.
Nie podoba Ci się, że "głównie o sraniu", ale jako najzabawniejszą ze scen wymieniasz sztucznego penisa przy nogawce?