Teoria wszystkiego
The Theory of Everything
2014
jeśli jakiś typ będzie wieszać psy na jej postaci i na tym jak postępowała w filmie to powinien się, mówiąc delikatnie, puknąć w głowę. ewentualnie poczekać, aż skończy szkołę i pozna życie.
Dla mnie Jane to prawdziwa bohaterka tego filmu i kibicowałem jej od samego początku. CIeszę się, że sońćzyło się tak jak się...
Wspaniały film, o wspaniałym człowieku. Jeszcze jeden przykład na to, że najlepsze scenariusze pisze życie. Eddie Redmayne fantastycznie zagrał Stephena Hawkinga.
Czy to wystarczy na Oscara?
Trudno porównywać tej roli z kreacją Michaela Keatona, ponieważ obie są skrajnie różne, a zarazem wybitne. Jeśli miałbym...
Bardzo piękny film i niesamowita historia która łapie widza za serce. Niesamowita historia o odwadze i miłości która ukazuję walkę z przeciwnościami losu i pogoń za marzeniami które z czasem stają się realne. Faktem jest, że Stephen Hawking ożenił się po raz drugi tak, jak jego żona. Film genialny.
Na końcu filmu twórcy nieco zmanipulowali widzów pisząc tylko o tym, że Jane ponownie wyszła za mąż za Johnatana, a nic nie wspominając o tym, że sam Stephen Hawking - o którym jest film - również ponownie się ożenił, ale ze swoją pielęgniarką Elaine. W filmie w zasadzie trudno jest rozszyfrować jakie są relacje między...
więcej
W dzisiejszych czasach za mało robi się takich świetnych filmów. Jest prawdziwa historia - mocno poruszająca, jest przekaz - jedno zdanie końcowe podsumowało dwie godziny filmu i całe życie S. Hawkinga i co najważniejsze - idealnie dopasowany aktor. Mam nadzieję, że Redmayne, jak i cały film zdobędą Oskara, bo...
Stephen Hawking to jeden z największych (jeśli nie największy) naukowiec w historii. Postać jest na tyle znana, że nie trzeba jej przedstawiać. Kto jej nie zna to powinien nadrobić wszelkie zaległości
Film przedstawia historię Stephena Hawkinga - jego drogę naukową, zmagania z chorobą oraz innymi przeciwnościami...
Pierwsza część filmu to dla mnie zastanawianie się, cóż takiego niezwykłego jest w kreacji Eddiego, w której połowę efektu tworzą przekrzywione w jedną stronę, wielkie okulary.
Potem doszedłem do wniosku, że aktor idealnie nadawałby się do roli Quasimodo- większość aktorskich środków wyrazu pokrywa się z tym, co w...
Niby miał być film biograficzny, a wyszły takie flaki z olejem, z których o Hawkingu nie dowiemy się nic ponad to, że miał żonę, dzieci i chorobę.
Jakie były jego relacje z żoną? Nie wiemy. Chyba ani razu nie mówi co do niej czuje; jakby nie bardzo zdaje sobie sprawę z posiadania dzieci (nawiązuje z nimi relacje w 2-3...
Udany film na średnim poziomie, na pewno nie zasługuje na te wszystkie laury, które zbiera. Niemniej aktorsko odtwórcy głównych ról wykonali niezłą sztukę.
Film doskonały. Takiej filmowej biografii w Polsce próżno oczekiwać, nie ma i niestety nie będzie. Cudownie pokazana postac Stephena Hawkinga, piękna muzyka, montaż, zdjęcia... Ten film nie ma słabych punktów. Wzrusza, bawi, wciąga. Mądre, niezwykłe kino. Prosto z kina poszłam do księgarni i kupiłam autobiografię S....
więcej
Czas mi minął szybko tzn dobrze się oglądało. Jedyne przy czym się męczyłam to definicje stricte z fizyki. W ostatnich latach jedna z lepszych biografii.
Takie filmy nie zdobywają tytułu "Filmy roku". Ciekawe, co sam S.H. miały do powiedzenia na temat głównej postaci...?
film nie wybija się ponad przeciętność, chociaż nic zarzucić nie można. Ot kolejny biograficzny jakich wiele, ale rola Redmaynea palce lizać ;)
film nakłada na siebie pewne ograniczenia, sprowadza się bowiem do kilku problemów.
życia z człowiekiem chorym
życia człowieka chorego
problemu miłości w tak skomplikowanych relacjach.
niestety film nie udźwignął problemów, a w zasadzie się o nie ociera, wielka szkoda. W ogóle oglądając go ma się wrażenie takiego...
Swiezo po projekcji I ... czuje sie tak jakbym sam mial tracheotomie. Na wstepie musze powiedziec ze nie jestem wielbicielem nauk scislych jak fizyka czy astronomia, niewiele wiem o tych dziedzinach. Nie jestem tez wielbicielem takich teoretykow jak Howking, bo generalnie nie rozumiem albo raczej nie chce mi sie...