post dawno dodany ale powiem Ci ze świetnie napisane ale sie śmiałem :]

Oglądając ten film miałem wyłączone wszystkie zmysły ;) na końcu już nie kontaktowałem, ale tego szczegółu nie mogłem przegapić ;) hahaha Terroryści mieli chyba nadzieję, że będzie więcej ofiar, bo gdy wybuchnie jedna bomba i zabije wszystkich, to druga pozostanie w gruzach i wybuchnie gdy na miejscu będą służby ratownicze i tłum gapiów. Cóż za inteligentni terroryści i scenarzysta hahahaha

co w tym badziwiu robi mistrz drugiego planu T. Sizemore?

Właśnie?!

Też zwróciłem na tę bomby uwagę, zupełny bezsens;D. I jeszcze mnie zastanawiało, jakim cudem saper policyjny umie sztuki walki i bezbłędnie strzelać z broni? Ale to chyba zasługa Seagala. On może wcielić się w każdą rolę, i tak będzie maszyną do zabijania;P

3/10
Na prawdę szkoda mi Seagala. To był chyba pierwszy film, w którym widziałem że seagal prawie się nie bił. A jak już do tego doszło to ujęcia były kiepsko nagrane.

Nie było tak zle bez przesady ludzie:))))))))))))))))))))))))))

Było jeszcze gorzej --,--

zdecydowanie nuda :)
zdjecia slabe, realizacja tez nie szczegolnie ciekawa...
no i panie kto za to placi?

zalosne kino... pyun przewaznie trzymal jakis poziom ale tutaj to polecial po prostu... poza tym slaby scenariusz zenujace zdjecia i montaz... szkoda fajnej obsady... film wazny dla fanow seagala bo chyba od tickera (i moze patrioty) zaczyna sie trwajacy do dzisiaj upadek stevena.. wypadniecie z mainstreamu w segment kiepskiego B...

Jak ktoś zasnąl podczas ogladania to - jego zysk:P. Szkoda, ze w ogole toto powstalo.Co do Sizemore, ze to dobry aktor-no nie wiem , IMO kiedy on jest w obsadzie to lepiej z daleka od filmu..co by sie tu potwierdzalo ;)

zalezy jakiego... odkad sie znowu rozcpal to gra w gownach... ale kiedys to byl marka facet i dominator drugiego planu.... goraczka, helikopter w ogniu, szeregowiec ryan, czerwona planeta, pearl harbor...