Uważam, że Polański jest mocno przecenionym (nie tylko w Polsce) reżyserem. Tess jest jego jedynym filmem naprawdę wybitnym. Prawdziwe arcydzieło zarówno w formie i treści.
bardzo dobre kino, nie spodziewałem się, że mi się spodoba, bo nie preferuje podobnych tematów, jednak Polański doskonale go zrealizował - fantastyczne zdjęcia, klimat i scenografia, od strony wizualnej robi naprawdę dobre wrażenie; sama historia również jest interesująca, znakomita Natassja Kinski, wygląda...
Świetnie zrealizowany, choć brakowało mi paru wg mnie ważnych wątków z książki, które są istotne dla zrozumienia całości historii:) Polecam, Polański nie zawodzi:) Mój mąż książki nie czytał, ale film obejrzał z wielkim zainteresowaniem również.
chociaż nie dla wszystkich ponieważ film jest bardzo długi 3 godziny to przesada, i bardzo smutny, ale jak by nie było wyreżyserował go polański to mówi samo za siebie że film będzie dobry
ale muszę powiedzieć, że film bardzo nudny, strasznie się ciągnie. Może być ciekawy dla osób,
które oglądają go dla dobrych zdjęć, czy dobrze oddanego klimatu, w innym wypadku nie
polecam.
Film jest bardzo dobry. Choć bardzo rzadko oglądam takiego gatunku filmy to po ten sięgnąłem i się nie zawiodłem. Smutna ale zarazem piękna historia. Jak dla mnie jeden z lepszych filmów Romana Polańskiego.
świetne kino będące z nazwy melodramatem. i jako melodramat film się prezentuje przednio ale prócz tego oferuje wiele więcej niż jakaś tam smutna historia o miłości, niech gatunek nikogo nie zmyli. zdjęcia w plenerach różnych cieszą oko, też za sprawą bardzo ciekawej scenografii, zjawiskowa Nastassja Kinski doskonale...
więcejJest tu w obsadzie wymieniony i już go nieraz widziałem, jak znienacka się pojawia w swoich filmach, ale nie zauważyłem go w Tess.
Bardzo pięknie nakręcony melodramat. Zdjęcia są tu niesamowite, ujęcia przypominają niejednokrotnie obrazy z dawnych epok.
Tylko czy ten film musiał nakręcić akurat Polański? Podobno prosiła go o to jego druga żona, więc była to najwyraźniej przysługa po jej śmierci wyświadczona przez męża. To chyba jedyny powód, dla...
natomiast jesli chodzi o film to jednak nie odzwierciedla wg mnie ksiazki. Thomas Hardy chcial pokazac dokladnie czytelnikowi co czuje i jak sie czuje biedna Tess. W filmie nie jest to bardzo wyrazne. Poza tym brakuje przelomowej sceny Gd Tess widzi umierajace bażanty. Wg mnie Roman Polański nie sprawdza sie w robieniu...
więcejFilmik niczego sobie. Choć nie polecam oglądania bez przeczytania książki. Polański wie za co się zabierać:) A widzowie tylko mogą z tego skorzystać.
NIEZŁY Film ale troche przy dłuuuuuuuuugi. A tak pozatym to przyzwoita ekranizacja, scenariusz jak wiadomo zaczerpnieto z powieści Thomasa Hardy'ego. Godne polecenia widzom chcącym obejrzeć kawał dobrego kina.
W "Tessie" przeznaczenie, a właściwie przypadek decyduje o przebiegu wszystkich wydarzeń i Polański buduje mu w swym dziele królewskie grande entree, jakby było najważniejszą "gwiazdą" filmu. Jest to sławna pierwsza scena, otwierająca film, zrobiona w jednym ujęciu. Kamera w ciągłym objeździe do tyłu pokazuje dolinę...
więcej